Vistal przed szansą na finał

Szczypiornistki Vistalu są w znakomitej dyspozycji i zamierzają pójść za ciosem. Podopieczne Pawła Tetelewskiego ostatnio przełamały przewagę parkietu najlepszej drużyny sezonu zasadniczego i spróbują u siebie zakończyć półfinałowe zmagania.

Gdynianki w ostatnich tygodniach kilkakrotnie pokazały charakter. Wicemistrzynie Polski zdobyły przecież Puchar Polski, a niedawno wyszarpały wygraną w Szczecinie, dzięki czemu w rywalizacji do trzech zwycięstw jest 1-1.

- Chciałyśmy w Szczecinie wygrać jedno zwycięstwo i to nam się udało. Mam nadzieję, że rywalizację zakończymy w Gdyni - powiedziała po ostatnim meczu Monika Kobylińska, najskuteczniejsza zawodniczka całej ligi.

Zespół Tetelewskiego powinien mieć aktualnie ułatwione zadanie. Vistal zagra przecież we własnym obiekcie, a na dodatek rywalki będą osłabione. W ich szeregach zabraknie Joanny Gadziny, która zerwała ścięgna Achillesa (czeka ją wielomiesięczna przerwa). To czołowa skrzydłowa Pogoni.

Początek meczu w sobotę o godz. 15, a kolejnego w niedzielę o godz. 17.

PLEBISCYT: Pokaż na zdjęciu sportową energię Twojego dziecka i wygraj sportowy weekend nad morzem

Niespodziankę chce też sprawić druga z naszych ekip - AZS Łączpol AWFiS Gdańsk. Drużyna Jerzego Cieplińskiego wygrała u siebie z Metraco Zagłębiem Lubin 28:23 i jest blisko gry o piąte miejsce w PGNiG Superlidze kobiet. W rewanżu gdańszczanki wcale nie muszą pokonać przeciwniczek - wystarczy, że utrzymają dość wyraźną zaliczkę.

To nie będzie jednak takie proste. Co prawda Miedziowe ostatnio są w sporym kryzysie, ale we własnym obiekcie rzadko przegrywają. Zresztą akademiczki mają niemiłe wspomnienia z pierwszego wyjazdu do Lubina. Dawno temu, bo w październiku ubiegłego roku, przegrały aż 24:38.

Początek spotkania w sobotę o godz. 16.