Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vuelta Espana: Michał Kwiatkowski wciąż liderem wyścigu. Polak mimo ataków zdołał obronić czerwoną koszulkę lidera

Redakcja
Unipublic/Luis Angel Gomez
Czwarty etap La Vuelta ciclista a España z Vélez-Málaga do Alfacar. Sierra de la Alfaguara  wygrał Ben King (Team Dimension Data). Michał Kwiatkowski (Sky) dalej pozostaje liderem wyścigu.

Co sobie wymyślą dyrektorzy sportowi na La Vuelta ciclista a España nigdy nie wiadomo. A tym razem szefowie ekip nie chcieli przesadnie męczyć swoich kolarzy w wielkim upale. Stąd odpuszczenie ucieczki na ponad dziewięć minut. A że to początek wielkiego touru i różnice nie są jeszcze wielkie właściwie od początku etapu pod znakiem zapytania stało się utrzymanie przez Michała Kwiatkowskiego (Sky) czerwonej koszulki lidera.

W dziewięcioosobowym odjeździe kandydatów do tego trykotu było dwóch: Ben Gastauer (Astana) i Ben King (Dimension Data) (Astana). Pozostałym kolarzom w ucieczce zależało wyłącznie na zwycięstwie etapowym. I już kilkadziesiąt kilometrów przed metą było jasne, że zwycięzca etapu jedzie przed peletonem.

- W każdym wyścigu koszulkę lidera starasz się trzymać tak długo, jak możesz. Nie oddaje się jej ot tak po prostu. Mając to na uwadze, postaram się ją utrzymać tak długo, jak się da - mówił Kwiatkowski przed etapem.Ale jednocześnie dał jasno do zrozumienia, że najważniejszy jest dla niego sprawdzian na pierwszym typowo górskim etapie. - To będzie pierwszy poważny podjazd w tym wyścigu. Jazda po górach jest czymś, nad czym ciężko pracowałem. Nie wiem, czy mam coś do poprawki. Bardzo nad tym pracuję, ale nie wiem, czy zdołam rywalizować z takimi kolarzami jak Nairo Quintana - gdybał.

Co ciekawe, ekipa Kolumbijczyka, czyli Movistar też nie czuła się w obowiązku, by gonić ucieczkę, odpuściły też ekipy innych faworytów, Mitchelton Scott Simona Yatesa czy Lotto NL JUmbo Stevena Kruijswijka i George’a Bennetta.

Do czasu. w końcówce kilka ekip postanowiło jednak podgonić ucieczkę na tyle, by Ben King nie był w stanie odrobić straty. Do pracy zabrał się jednak Movistar - bo Alejandro Valverde tracił do Polaka tylko 14 sekund. Podobnie ochoczo pracowało Lotto NL Jumbo i przewaga zaczęła w końcu znacząco topnieć na ostatnich 20 kilometrach.

A z kolei z peletonu zaczęli odpadać kolejni kolarze, w tym wymieniani wśród faworytów Vincenzo Nibali (Bahrain Merida) i Ilnur Zakarin (Katusha Alpecin). Włoch jest po niedawnej operacji kręgosłupa i dopiero buduje formę na mistrzostwa świata, z kolei Rosjanin mocno się poturbował w kraksie. Tym samym drugi i trzeci zawodnik poprzedniej edycji nie liczą się w klasyfikacji generalnej i mogą liczyć co najwyżej - o ile forma im pozwoli - na zwycięstwo etapowe. Słabo wyglądał również Fabio Aru (UEA Team Emirates), który ogólnie nie pokazał niczego wielkiego w tym sezonie.

Pierwszy górski etap pokazał też, że ekipa Sky nie przyjechała w najmocniejszym składzie na ten wyścig. Pięć kilometrów przed metą Kwiatkowski nie miał już żadnego z kolegów do pomocy. Odpadli nawet teoretycznie nieźli górale, czyli Sergio Henao i David de la Cruz.

Całkiem nieźle za to trzymał się Rafał Majka (Bora-hansgrohe), który według zapowiedzi przed etapem nie miał pilnować klasyfikacji generalnej, a pomagać Emanuelowi Buchmannowi i próbować wygrać etap. Z drugiej zaś strony - dlaczego miałby tego nie robić, gdy forma pozwala.

Tymczasem z grona faworytów postanowił zaatakować Simon Yates. Czyli mieliśmy powtórkę z ostatniego etapu Tour de Pologne, gdzie Brytyjczyk próbował odebrać Kwiatkowskiemu koszulkę lidera. Polak znów musiał liczyć na pracę innych, bo był sam.

I tym razem znowu się udało. Kwiatkowski to kolarz, który się nie podpala, ma zmysł taktyczny i przewiduje, co się będzie działo. Dlatego też przyspieszył w końcówce, gdy zaatakował Valverde, jedyny, który zagroził mu bezpośrednio. Kwiatkowski obronił więc czerwoną koszulkę, choć rywale znów się do niego zbliżyli. Vuelta Espana jest nieprzewidywalna, ale kolejny ważny test dla faworytów dopiero w niedzielę. Co nie oznacza, że Polak może się czuć pewnie na kolejnych etapach, bo będzie z pewnością atakowany. Musi liczyć na lepszą pomoc kolegów z ekipy, niż do tej pory.

Wyniki 4. etapu Vuelta a Espana 2018 :

1 Benjamin King (USA) Dimension Data 4:33:12
2 Nikita Stalnov (Kaz) Astana Pro Team 00:02
3 Pierre Rolland (Fra) EF Education First-Drapac 00:13
4 Luis Angel Mate Mardones (Spa) Cofidis 01:08
5 Ben Gastauer (Lux) AG2R La Mondiale 01:39
6 Jelle Wallays (Bel) Lotto Soudal 01:57
7 Oscar Cabedo Carda (Spa) Burgos BH 02:24
8 Simon Yates (GBr) Mitchelton-Scott 02:48
9 Emanuel Buchmann (Ger) Bora-Hansgrohe 02:50
10 Miguel Angel Lopez (Col) Astana Pro Team 03:07
...
13 Michał Kwiatkowski (Pol) Team Sky 03:15
25 Rafał Majka (Pol) Bora-Hansgrohe

Klasyfikacja generalna:

1 Michał Kwiatkowski (Pol) Team Sky 13:47:19
2 Emanuel Buchmann (Ger) Bora-Hansgrohe 00:07
3 Simon Yates (GBr) Mitchelton-Scott 00:10
4 Alejandro Valverde (Spa) Movistar Team 00:12
5 Wilco Kelderman (Ned) Team Sunweb 00:25
6 Ion Izagirre (Spa) Bahrain-Merida 00:30
7 Tony Gallopin (Fra) AG2R La Mondiale 00:33
8 Nairo Quintana (Col) Movistar Team
9 Steven Kruijswijk (Ned) LottoNL-Jumbo 00:37
10 Enric Mas (Spa) Quick-Step Floors 00:42
11 Rafał Majka (Pol) Bora-Hansgrohe 00:42

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Vuelta Espana: Michał Kwiatkowski wciąż liderem wyścigu. Polak mimo ataków zdołał obronić czerwoną koszulkę lidera - Portal i.pl

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24