Vuković przed meczem z Piastem: Przetrwanie w Legii do października to sztuka

Filip Bares
Filip Bares
Aleksandar Vuković przełamał "tradycję" trenerską w Legii.
Aleksandar Vuković przełamał "tradycję" trenerską w Legii. Andrzej Banas / Polska Press
EKSTRAKLASA. W niedzielę Legia Warszawa będzie miała okazję na zemstę za druzgocącą porażkę z zeszłego sezonu - wojskowi pojadą do Gliwic na mecz z mistrzem Polski Piastem. - To, że nie zostaliśmy mistrzem Polski, jest naszą winą, nie ich - powiedział na piątkowej konferencji prasowej trener Legii Aleksandar Vuković.

Kilka dni temu Aleksandar Vuković dokonał czegoś co nie udało się nikomu przy Łazienkowskiej od 2015 roku. Serb został pierwszym od czasów Henninga Berga trenerem wojskowych, który zaczął sezon z zespołem i wytrzymał na ławce trenerskiej do października. Co ciekawe dziś (04.10.2019) mamy czwartą rocznicę zwolnienia Norwega, więc już jutro przebije swojego kolegę po fachu.

- Faktem jest, że przetrwanie do października w roli trenera Legii jest sztuką. Walka jednak nadal trwa. Dla każdego trenera każdy następny mecz jest najważniejszy. Nie ma co mówić o dalszych perspektywach - powiedział Vuković.

W niedzielę Legia pojedzie do Gliwic i po raz pierwszy od kilku lat zagra z mistrzem Polski - Piastem. Ostatnie spotkanie obu drużyn było prawdopodobnie najważniejszym w minionym sezonie i pomogło podopiecznym Waldemara Fornalika w osiągnięciu historycznego sukcesu. W 34. kolejce po bramce Gerada Badii, Piast wyjechał z Łazienkowskiej z trzema punktami i już nie oglądał się za siebie.

- Nie możemy złościć się na Piasta, że w końcówce poprzedniego sezonu wygrał dziewięć na 10 spotkań. To, że nie zostaliśmy mistrzem Polski, jest naszą winą. Złość jest na nas samych. W tym sezonie pomimo tego, że nie idzie to gładko, pokazaliśmy, że chcemy funkcjonować inaczej. Podchodzimy inaczej do meczów ligowych. To jedyna droga, aby osiągnąć cel. Nie było w tym sezonie meczu, może poza meczem w Płocku, w którym zespół byłby nie w 100% na boisku - powiedział Vuković.

Do meczu z Piastem Legia przystąpi po porażce z Lechią Gdańsk (1:2) na własnym boisku. Wojskowi wygrali tylko jedno z ostatnich czterech spotkań i zdobyli w nich tylko cztery punkty.

- Od dłuższego czasu gramy dobrą piłkę. Mamy problem z ustabilizowaniem formy i zaliczeniem serii zwycięstw. Drużyna potrzebuje czasami wygrać mecz, w którym nie jest wyraźnie lepsza. My wygraliśmy w ten sposób jeden - z Koroną Kielce. Niektórych przegranych meczów przegrać nie powinniśmy. Gdybyśmy wtedy dołożyli skuteczność i boiskowe cwaniactwo, byłoby z pewnością inaczej. Jest sporo meczów, które świadczą o naszej dobrej formie - skomentował Vuković.

Szansę na debiut w niedzielę ma Paweł Wszołek, który nie dawno dołączył do zespołu. Polak do 2013 roku reprezentował barwy Polonii Warszawa aż wyjechał do Włoch do Sampdorii. Tak nigdy nie spełnił oczekiwań klubu zdobywając tylko jedną bramkę i asystę w 32 meczach. Podobnie było w Hellas Veronie i ostatnio w Queens Park Rangers, choć w Anglii wyglądało to trochę lepiej (113 meczów, 11 goli i 13 asyst). Do Legii dołączył na zasadzie wolnego transferu.

- Paweł Wszołek jest brany pod uwagę i znajdzie się w kadrze meczowej. Musimy zagrać dobry mecz. Nie ma jednego sposobu na to, aby zaskoczyć rywala. Podstawową sprawą, aby dać sobie szansę na zwycięstwo, jest solidna praca na boisku. Tego właśnie potrzebujemy. Musimy wykorzystywać stwarzane sytuacje. Jeżeli dołożymy skuteczność do tego, co robiliśmy w poprzednich meczach, mamy szansę na osiągnięcie naszego celu. Stać nas na to - powiedział Vuković.

W niedzielę Legia wystawi na boisko również nowego reprezentanta Polski Radosława Majeckiego. 19-letni bramkarz otrzymał powołanie od Jerzego Brzęczka po tym jak kontuzji doznał Łukasz Fabiański.

- Pozytywnie odbieram powołanie Radka Majeckiego. To bardzo utalentowany bramkarz. Nie dostał on powołania na pozycję numer 1. Będzie spokojnie wprowadzany do reprezentacji i myślę, że to słuszna droga. Cieszę się z jego małego sukcesu i życzę mu, aby stało się to regułą. To spokojny człowiek. Pojawił się uśmiech na jego twarzy ale on również zdaje sobie sprawę, że przed nim wiele do zrobienia - ocenił "Vuko".

Legia zajmuje obecnie 5. miejsce w tabeli i po 10 spotkaniach ma 17 punktów. Piast jest 9. i ma 15 punktów. Mecz odbędzie się w niedzielę o godzinie 17:30. Transmisja na antenie Canal Plus.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Vuković przed meczem z Piastem: Przetrwanie w Legii do października to sztuka - Portal i.pl

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24