W co tak naprawdę gra wojewoda śląski? [KOMENTARZ]

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Dlaczego wojewoda śląski nie zamknął stadionu GKS Katowice dla fanów GKS Jastrzębie? Czy to przypadek? A może działanie celowe? - zastanawia się Rafał Musioł, zastępca szefa działu sportowego Dziennika Zachodniego.

O tym, że mecz dwóch GKS-ów, z Katowic i Jastrzębia, wiązał się z ryzykiem awantur wiedzieli niemal wszyscy. Na trybunach rzeczywiście było gorąco – dosłownie i w przenośni, bo na sektorze gości szaliki płonęły otwartym ogniem, a kibole z obu stron przeprowadzali systematyczne testy wytrzymałości płotów i bram dzielących ich od adwersarzy. Według informacji z policji katowiczanie dokonali też próby manewru okrążającego, co zakończyło się starciem z funkcjonariuszami na boisku treningowym za „Blaszokiem”. Sam mecz na kilkadziesiąt sekund został z kolei przerwany po tym, jak ochroniarzy obrzucono kijami od flag.

Wszystkie te wydarzenia nie stanowiły wielkiego zaskoczenia, ale zamieniły się w istotne pytanie – dlaczego wojewoda śląski, który dość często i to „last minute”, zamykał stadiony przed kibicami gości w meczach, których potencjał niebezpieczeństw był dużo mniejszy, tym razem nie zastosował takiej procedury? Odpowiedź może być oczywiście banalna – zarządca województwa rozleniwił się ostatnimi upalnymi dniami wakacji, ewentualnie zawiodła komunikacja ze strony odpowiednich służb, w których – jak wieść gminna głosi – pojawili się ludzie, dopiero uczący się regionalnej specyfiki związanej z zagęszczeniem antagonizmów kibolskich.

Zobacz zdjęcia z zadymy w Katowicach

Jest jednak także inna opcja, granicząca niebezpiecznie z teorią spiskową. Mianowicie taka, że wojewoda postanowił dać szalikowcom szansę, by udowodnili, że jego dotychczasowe postępowanie było słuszne. Tyle, że podobna zabawa, chociaż zakończona wynikiem zgodnym z oczekiwaniami, oznaczałaby grę wyjątkowo niebezpieczną dla osób postronnych. A w taki cynizm urzędnika państwowego nie chcielibyśmy uwierzyć…

Tak czy inaczej derby obu klubów powinny być kolejnym przyczynkiem do dyskusji na temat administracyjnego odgórnego zakazu uczestnictwa kibiców gości we wszystkich ligowych meczach. Dotychczasowej loterii, zarówno decyzyjnej, jak i organizacyjnej, chyba wszyscy mają już serdecznie dosyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: W co tak naprawdę gra wojewoda śląski? [KOMENTARZ] - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24