W Koronie Abzal Biejsiebiekow miał problem z aklimatyzacją. Po odejściu z Kielc zagrał w Lidze Mistrzów i swojej reprezentacji [ZDJĘCIA]

Jaromir Kruk
27 maja 2014 w Białymstoku Abzal Biejsiebiekow strzelił swojego jedynego gola w polskiej ekstraklasie. Kazach występujący w barwach Korony Kielce pokonał Bartłomieja Drągowskiego, a Korona zremisowała z Jagiellonią 4:4.
27 maja 2014 w Białymstoku Abzal Biejsiebiekow strzelił swojego jedynego gola w polskiej ekstraklasie. Kazach występujący w barwach Korony Kielce pokonał Bartłomieja Drągowskiego, a Korona zremisowała z Jagiellonią 4:4. Fot. Polska Press/Grzegorz Wajda
27 maja 2014 w Białymstoku Abzal Biejsiebiekow strzelił swojego jedynego gola w polskiej ekstraklasie. Kazach występujący w barwach Korony Kielce pokonał Bartłomieja Drągowskiego, a Korona zremisowała z Jagiellonią 4:4. Ponad 5 lat później na Astana Arena Biejsiebiekowa uznano za jednego z bohaterów konfrontacji FK Astana z Manchesterem United, które gospodarze wygrali 2:1.

- W Kielcach nie traciłem czasu – wspomina po latach Abzal Biejsiebiekow, który będąc w polskiej ekstraklasie na wypożyczeniu zaliczył 4 mecze (1 gol). Niby mało, ale treningi z dobrymi zawodnikami, takimi jak Paweł Golański, Pavol Stano, Paweł Sobolewski wiele mu dały. Zyskał przy trenerze Pachecie, a Hiszpan miał spory wpływ na jego sportowy rozwój. W ojczyźnie stosunkowo szybko stał się ważnym ogniwem Astany, z którą pięciokrotnie sięgał po mistrzostwo kraju. Dziś gdy pytasz kibica z Kazachstanu, na jakiej pozycji występuje Abzal Biejsiebiekow , to możesz się spodziewać różnych odpowiedzi. Mówi się, że Abzal poradzi sobie wszędzie – na skrzydle, na środku pomocy (jako defensywny), czy w roli centralnego obrońcy.

Trenerzy nie bają się mu ufać w trudnych momentach, a w sezonie 2015/16 w Champions League Abzal Biejsiebiekow zagrał w trzech meczach, ale tylko w jednym od początku. Na Vincente Calderon w Madrycie trener Staninmir Stoilov wystawił go na lewej obronie, gdzie 23-letni wówczas piłkarz toczył boje z Saulem Niguezem, Yannickiem Carrasco, Antoine Griezmannem. – Przegraliśmy 0:4, ale to było wielkie przeżycie – powiedział Abzal Biejsiebiekow, który potem regularnie grywał w fazie grupowej Ligi Europy. Olympiakos Pireus, Slavia Praga, Villarreal, Sporting Lizbona, Partizan Belgrad, AZ Alkmaar, Manchester United – tacy byli rywale byłego piłkarza Korony Kielce na międzynarodowym szlaku. Najlepsze chwile przeżywał podczas rewanżu z MU pod wodzą Ole Gunnara Solskajera, ogranego przez kazaski team 2:1.

W Astanie wystąpili jeszcze… Siergiej Chiżniczenko, też były napastnik Korony Kielce i Ivan Maevski, który bronił barw Zawiszy Bydgoszcz. Krytykowana przez niektórych pseudoekspertów liga Kazachastanu jest zasilana coraz większą kasą, przychodzą do niej coraz lepsi zawodnicy (niedawno Jacek Góralski do Kajratu Ałmaty, reprezentant Polski), więc Korona może mieć powody do zadowolenia, że szlifowała Abzala. A to aktualny reprezentant kraju, który swój ostatni, już 27 mecze w drużynie narodowej zaliczył 13 października z Belgią w eliminacjach Euro. Goście wygrali 2:0 po golach Michi Batsuhayi (Chelsea) i Thomasa Meuniera (Paris SG, wkrótce Borussia Dortmund). W pamięci Biejsiebiekowa utkwiła potyczka z Polską zakończona remisem 2:2 na początku eliminacji MŚ 2018. Wówczas Roberta Lewandowskiego przyćmił Chiżniczenko, inny eks-koroniarz, autor dwóch goli.

- Sprawiliśmy niesamowitą niespodziankę, Polska przyjechała do Astany jako ćwierćfinalista Euro – wspominał Abzal Biejsiebiekow, który latem 2017 dołożył swoją cegiełkę do wyeliminowania Legii Warszawa w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. W Kazachstanie jego ekipa wygrała 3:1, na Łazienkowskiej przegrała tylko 0:1. – Podobała mi się atmosfera na stadionie w Warszawie, ale w Polsce w ogóle piłka ma świetną otoczkę – przyznaje Abzal Biejsiebiekow, który tak jak cały Kazachstan walczy teraz z koronawirusem. Jeszcze 15 marca Astana na wyjeździe pokonała Kaspiy 3:2, a Abzal zaliczył pełne 90 minut. Co ciekawe szkoleniowcem Beysebekova w klubie i reprezentacji jest Michal Bilek, ten sam, który prowadził kadrę Czech w finałach Euro 2012.

– Abzal był całkowicie inny od pozostałych zawodników Korony. Widzieliśmy w nim potencjał na klasowego skrzydłowego lub bocznego obrońcę. Zadziwiał lekkością poruszania, wpisywał się w naszą wizję zawodnika wbiegającego za linię obrony w odpowiednim czasie i tempie. Miał problem z aklimatyzacją w Polsce. Zagrał w Lidze Mistrzów, Lidze Europy, regularnie występuje w reprezentacji Kazachstanu. Wydaje mi się, że może osiągnąć jeszcze więcej – twierdzi Tomasz Wilman, drugi trener Korony Kielce z okresu, gdy grał w niej Abzal Biejsiebiekow.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24