ZOBACZ OSTATNI SPARING ROSY Z LEGIĄ
Utytułowany przeciwnik
W poprzednich sezonach utytułowany klub z Gdyni nazywał się Asseco. Jednak środowisko sportowe skupione wokół klubu Arka Gdynia uznało, że aż sześć zespołów z jednego miasta występujące na najwyższym szczeblu, będzie nosić jedną nazwę. Czy przyniesie to skutek w postaci na przykład frekwencji, to się okaże z czasem.
Gdyński klub w przeszłości odnosił mnóstwo sukcesów, również na arenach międzynarodowych, a jednym z jego współautorów był Robert Witka, obecny trener radomskiej Rosy. Przyznał, że w sobotę jego drużynę czeka ciężka przeprawa, bo koszykówka w Gdyni znowu będzie mocna, a klub zapowiada walkę o medale. Do zespołu dołączyli między innymi reprezentanci Polski, Adam Łapeta, Filip Dylewicz. Pozyskano bardzo solidnego Jamesa Florenca ze Stelmetu Zielona Góra. Tutaj gra również rodowity radomianin, były gracz Rosy, Jakub Garbacz. W kadrze tej znajduje się również Mikołaj Witliński, który w przeszłości grał w juniorach Rosy, a niedawno miał okazję debiutować w kadrze narodowej.
Pokonali mistrza, grali w pucharach
Już inauguracyjny mecz pokazał, że Arka to...wielka marka. Pokonała u siebie aktualnego mistrza Polski, Anwil Włocławek. Najwięcej punktów po 22 zdobyli Dariusz Wyka i Krzysztof Szubarga. Ten ostatni został nawet MVPtygodnia 1 kolejki polskiej ligi. Bardzo dobry mecz rozegrał Amerykanin John Bostić, pozyskany przez Arkę z włoskiego Sassari.
W środę gdynianie grali pierwszy wyjazdowy mecz w Euro Cup. przegrali z tureckim Tofas Bursa 79:96. Co cikawe po trzeciej kwarcie to Arka prowadziła 58:57. Przegrała po słabej czwartej kwarcie, ale trzeba dodać, że jest to drużyna vbardzo mocna jak na nasze realia.
Z kolei w ekipie Rosy nadal nie będzie mógł zagrać Obie Trotter. Być może pojawi się już w trzeciej kolejce, ale to dopiero wiadome będzie w przyszłym tygodniu. Reszta graczy jest gotowa do gry. Przypomnijmy, że w pierwszej kolejce radomska drużyna przegrała na wyjeździe ze Stalą Ostrów Wielkopolski 70:89.
Rywal to aktualny wicemistrz Polski, zespół bardzo silny, a Rosa bez pierwszego nominalnego rozgrywającego nie miała po prostu szans.
Typowany w gronie medalistów
W sobotę samo spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie. Dla trenera Roberta Witki zapowiada się sentymentalny pojedynek, choć on sam w czasie meczu sentymenty schowa do kieszeni. Wysoko sobie ceni umiejętności Arki (Asseco), typuje ten zespół do grona drużyn, które mogą walczyć o medal.
- Według mnie o najwyższe powalczą Anwil Włocławek, Polski Cukier Toruń, Arka Gdynia i zapewne Stelmet. W czołówce z pewnością będą ekipy King Szczecin i Stali Ostrów Wielkopolski - dodaje trener Witka.
Trzeba walczyć
- Nikt nie wywiera na nas presji. Może to stwierdzenie jest wyświechtane, ale naszym zadaniem jest grać w każdym najbliższym, meczu jak najlepiej. Zagramy bez presji, możemy sprawić wiele niespodzianek. Jeśli przegramy z jakimś mocnym przeciwnikiem, to nikt nam krzywdy nie zrobi. Pod warunkiem, że w każdym meczu będziemy walczyć o zostawimy zdrowie na boisku - podkreślał przed sezonem trener Rosy, Robert Witka.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?