W Wielką Sobotę gra piłkarska klasa okręgowa [WYNIKI]

Astra Piekoszów – Orlicz Suchedniów 2:4 (0:2)
Bramki: Jacek Łapot 51, Marcin Blicharski 72 - Tomasz Staszewski 15, 28 z karnego, Mateusz Kokosza 57, Mateusz Kokosza 78.
Astra: Rączka – Chochulski (77. Rudnicki A.), Sadko, Rudnicki T., Kotwica, Miter, Jaroszenko (75. Guzy), Łapot, Majchrzyk (80. Trojanowski), Kukulski (38. Blicharski), Brożek.
Orlicz: Ubysz – Bator (46. Niewczas), Tacij, Bujakowski, Banaczkowski (55. Kita), Stawiak, Staszewski, Świtowski, Grzejszczyk (46. Kokosza), Raczyński, Solnica.

Zwycięstwo będącego na fali Orlicza, choć gospodarze napędzili stracha niepokonanym wiosną suchedniowianom. Goście dość szybko zdobyli prowadzenie 2:0 po golach najlepszego snajpera ligi Tomasz Staszewskiego. Gospodarze zarówno przy stanie 0:2 jak i 1:3 odpowiadali golami, ale Orlicz nie dał się dogonić.
Orlicz Suchedniów w rundzie wiosennej nie stracił jeszcze punktu. Zajmuje nadal drugie miejsce ze stratą jednego punktu do Staru Starachowice.
Cezary Ruszkowski, trener Astry Piekoszów: – Orlicz to drużyna z czołówki i jest zdecydowanie lepsza, ale moi chłopcy po strzeleniu goli uwierzyli w siebie. Goście nam jednak odskakiwali, a remis mógł być w zasięgu. Chciałem pochwalić chłopaków za podjęcie walki. My znamy swoje możliwości i miejsce w szeregu. Będziemy starać się zdobywać potrzebne nam punkty w mieczach z mniej wymagającymi rywalami.

Mariusz Arczewski, trener Orlicza Suchedniów: – Ciężko się gra z przeciwnikiem, który nie ma nic do stracenia, ale myślę, że wygrała drużyna lepsza. Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych. Nasi najlepsi snajperzy strzelają nadal, co cieszy. Jesteśmy bez straty puntu wiosną i chcemy tę passę kontynuować.

Moravia Morawica - Bucovia Bukowa 5:1 (2:1)
Bramki : dla Moravii Albert Zajęcki 28, 32, 67, Szymon Czekaj 81 Szymon Chrabąszcz 85.

Nidzianka Bieliny - LZS Samborzec 2:1 (2:0)

Piast Stopnica - Piaskowianka Piaski 2:0 (1:0)
Bramki: samobójcza 14, Piotr Rajca 49.
Piast: Piotrowski - Waryło, Kołek, Jankoski, Wojciechowski (78. Kozłowski) - Machniak (70. Judasz) - Guła, Walasek, Kamiński (90. Lalewicz) - Jędo (85. Czechowski), Rajca.
Piaskowianka: Grabalski - M. Marek, Butenko, Pałgan, Szymański - Trybek (75. Skowronek), Krzysztofik, Kośmider (55. Sieracki), Rogala, Stępień (51. Skowronek) - Baran (66. A. Marek).
- Gdybyśmy w pierwszej połowie wykorzystali bramkowe okazje, wynik byłby wysoki i nie musielibyśmy się denerwować w drugiej połowie. Po strzeleniu gola przez Piotrka Rajcę do głosu doszli goście, ale zachowaliśmy czyste konto i dopisujemy sobie trzy punkty - mówił Sławomir Skiba, trener Piasta.

Sparta Dwikozy - Świt Ćmielów 2:2 (0:1)
Bramki: dla Sparty Marcin Siudak 58, Bartłomiej Lebida 89 - Dominik Sito 30, 80.

Stal Kunów – Zenit Chmielnik 1:1 (0:0)
Bramki: Sebastian Dębniak 90+3 z karnego – Łukasz Gągorowski 78.

Star Starachowice - Sparta Kazimierza Wielka 3:0 (2:0)
Bramki: Artur Kidoń 18, Maciej Horna 32, Bartosz Szydłowski 68.
Star: Bzymek - Kosztowniak, Gębura, Kania, Niewczas (85. Zięba) - Nowocień, Stachura (75. Guz), Wójtowicz - Horna (85. Sokół), Kidoń (80. Strzelec), Szydłowski (69. Anduła).
Sparta KW: Ciemiera - Fakowski (75. Kądzielski), Adamczyk, J. Mocherek, D. Nowak - Jeleń, P. Mocherek, Morsztyn (70. Trzepatowski), P. Nowak - T. Mocherek, Wołowski.
-Wynik wskazuje na spokojny mecz i pewne zwycięstwo, ale do końca tak nie było. Sparta dobrze operuje piłką w ofensywie, co do obrony można mieć zastrzeżenia i my to wykorzystaliśmy. Dużo musieliśmy się nabiegać, ale byliśmy bardziej konkretni, jeśli chodzi sytuacje, które stworzyliśmy - powiedział Arkadiusz Bilski, trener Staru.

OKS Opatów - GKS Rudki 2:1 (0:1)
Bramki: Piotr Frańczak 90, Łukasz Orłowski 90+4 - Tomasz Lipski 18.
OKS: Dulny - Molęda, Jasiński, Łowicki, Łukawski - Orłowski, Sidor, Bilski (80. Mikosa), Uliński (55. Żelaszczyk) - Łabuz (55. Ożdżyński), Frańczak.
-Powinniśmy w pierwszej połowie rozstrzygnąć losy meczu. Nie udało się, ale graliśmy do końca i zostało to nagrodzone. Dużo ożywienia wnieśli nowi zawodnicy. W 90 minucie wyrównał Piotrek Frańczak, a w doliczonym czasie Łukasz Orłowski strzałem głową zapewnił nam zwycięstwo - mówił Maciej Zygadło, kierownik drużyny OKS.

SZOKUJĄCA DEKLARACJA BOGDANA WENTY SPRZED LAT. „CHCĘ ODDAĆ OKO BIELECKIEMU”

OTO NOWE PGE VIVE KIELCE. ZOBACZ ZMIANY I SKŁAD NA SEZON 2018/2019 [ZDJĘCIA]	SŁAWEK SZMAL SKOŃCZYŁ 40 LAT. Zobaczcie „KASĘ”, JAKIEGO NIE ZNACIE [UNIKALNE ZDJĘCIA]
20 LAT TEMU W KIELCACH ODBYŁ SIĘ PIERWSZY MECZ GWIAZD ISKRA SHOW.	PRAWIE JAK MESSI. MICHAŁ JURECKI WYSTĄPIŁ W TURBOKOZAKU