Waldemar Kołcun: Monika Skinder to olbrzymi talent, który ma jeszcze wielkie rezerwy

Krzysztof Nowacki
Pawel Relikowski / Polska Press
- Monika uzyskała już szybkość i umiejętności techniczne. To pozwala jej biegać na światowym poziomie. Teraz ma do odrobienia lekcje z wytrzymałością - mówi Waldemar Kołcun, trener narciarzy biegowych w MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski, u którego rozwinął się talent Moniki Skinder.

Monika zdobyła po raz trzeci złoty medal mistrzostw Polski w sprincie. To uwieńczenie bardzo udanego, ale i chyba przełomowego dla jej kariery sezonu?
Tak, myślę, że to dla niej przełomowy sezon, w którym utrwaliła swój poziom sportowy. A ma jeszcze duże rezerwy. Wiele pracy przed nią i Monika zdaje sobie z tego sprawę. Rozmawiałem z trenerem Wierietielnym (trenerem polskiej kadry – red.), który podkreślał, że Monika wciąż ma duże możliwości. Trzeba zapomnieć o sukcesach wieku juniorskiego i teraz przełożyć te możliwość na zawody na arenach światowych. Imprezami docelowymi dla Moniki będą mistrzostwa świata juniorów, które odbędą się w Polsce (w 2022 roku – red.) oraz zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie. Do igrzysk ma jeszcze trzy lata i będzie wówczas w odpowiednim okresie rozwoju do osiągania maksymalnych wyników.

To był też bardzo wyczerpujący sezon?
Już podczas mistrzostw świata w Seefeld podkreślaliśmy, że jest bardzo zmęczona. W kadrze są prowadzone bardzo precyzyjne badania i wyniki pokazały, że rzeczywiście jest już zmęczona sezonem. Treningi w kadrze to nie tylko obciążenia fizyczne, ale także psychiczne. Podczas mistrzostw świata juniorów i zawodów w Sarajewie (Zimowy Olimpijski Festiwal Młodzieży – red.) była maksymalizacja wyników. Potem w Seefeld i teraz na mistrzostwach Polski była już mocno zmęczona.

Organizm Moniki jest gotowy na jeszcze większe obciążenia?
Tak. Trener Wierietielny podkreśla, że Monikę traktuje, jako olbrzymi talent, który ma jeszcze wielkie rezerwy. Przede wszystkim chodzi o wytrzymałość. W poprzednim sezonie, w kadrze młodzieżowej, uciekł pewien poziom wytrzymałości i straciła do swoich koleżanek, z którymi wygrywała trenując jeszcze w Tomaszowie Lubelskim. Wcześniej była na podobnym poziomie, co zawodniczki, z którymi dzisiaj przegrywa na dystansach. Ale możemy być spokojni i jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to niedługo będzie udanie rywalizować nie tylko w sprintach, ale także na dystansach.

Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to niedługo będzie udanie rywalizować nie tylko w sprintach, ale także na dystansach

Stać ją na sukcesy również w biegach długich?
Należy zbudować odpowiedni poziom wytrzymałości. Monika uzyskała już szybkość i umiejętności techniczne. To pozwala jej biegać na światowym poziomie. Pokazała też, że jest w stanie wytrzymać tempo najlepszych zawodniczek. Teraz ma do odrobienia lekcje z wytrzymałością. Ale to jest cecha do wytrenowania, która przychodzi z wiekiem. Monika ma jeszcze bardzo młody organizm, który nie jest wyeksploatowany.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Czy Monika Skinder z Tomaszowa Lubelskiego pójdzie w ślady Justyny Kowalczyk?

Współpraca z trenerem Aleksandrem Wierietielnym i z Justyną Kowalczyk będzie kontynuowana?
Podczas ostatnich zawodów była taka zapowiedź. Kadra będzie jeszcze poszerzona i dojdą młodsze zawodniczki, żeby przyjrzeć się kolejnym talentom. Plany przygotowań też są już rozrysowane. Ale zawodniczki same muszą również zdecydować, czy podejmą się trudu pracy w kadrze. Bo wymogi są rygorystyczne, a obciążenia naprawdę duże. Także psychiczne. Zawodniczki muszą zdecydować, czy też tego chcą. Na pewno ze strony trenera Wierietielnego jest chęć dalszej pracy.

Pan natomiast dalej pracuje z młodzieżą w Tomaszowie Lubelskim i wyszukuje kolejne talenty?
Podczas olimpiady młodzieży zdobyliśmy sześć medali. Mamy dobre pokolenie w kategorii junior D, które niedługo rozpocznie współzawodnictwo. W czwartek jedziemy do Białki Tatrzańskiej na finał igrzysk szkolnych. Od wielu lat Szkoła Podstawowa nr 3 w Tomaszowie Lubelskim, w której pracuję, jest najlepsza w narciarstwie biegowym. Po raz 10. wygraliśmy klasyfikację klubową. Wprawdzie nie ma jeszcze oficjalnych wyników, ale już przed ostatnimi zawodami mieliśmy wystarczającą przewagę. Szkolenie idzie więc w dobrym kierunku, co roku „wyskakuje” ktoś nowy. Mam tylko nadzieję, że sukcesy Moniki przyczynią się do rozwoju bazy sportowej i zwiększenia nakładów finansowych na narciarstwo biegowe. Cały czas szukamy sponsorów, bo otrzymywane środki są naprawdę niewielkie, i liczymy na kolejne medale.


Sezon bogaty w sukcesy
Monika Skinder dopiero za osiem miesięcy skończy 18 lat, ale może już pochwalić się już wieloma sukcesami. W weekend, w Wiśle-Kubalonce, zdobyła trzeci raz z rzędu złoty medal mistrzostw Polski w sprincie (po raz pierwszy wygrała w wieku 15 lat). W tym sezonie zdobyła pierwsze punkty w Pucharze Świata (12 stycznia za 20. miejsce w Dreźnie). Podczas styczniowych mistrzostw świata juniorów w Lahti wywalczyła srebrny medal w sprincie techniką klasyczną (powtórzyła sukces Justyny Kowalczyk sprzed 16 lat). W lutym zdobyła brązy medal w biegu na 7,5 km oraz złoty w sprincie stylem klasycznym podczas Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy w Sarajewie. W lutym wystartowała także w mistrzostwach świata seniorów w Seefeld, gdzie wspólnie z Kowalczyk zajęła 10. miejsce w sprincie drużynowym oraz 13. miejsce w biegu sztafetowym 2x5 km.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Waldemar Kołcun: Monika Skinder to olbrzymi talent, który ma jeszcze wielkie rezerwy - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24