Warta Gorzów i Lechia Zielona Góra odrobią jesienne zaległości. Obie drużyny chcą pójść za ciosem

Za nami 20. kolejka zmagań III ligi – niezwykle owocna dla lubuskich zespołów, gdyż każdy z nich zgarnął po komplecie punktów. Jednocześnie na listę strzelców wpisało się aż ośmiu piłkarzy z regionu, w tym lider marcowej klasyfikacji Piłkarskich Orłów Emil Drozdowicz. Premierowy trzecioligowy gol tej wiosny zdobyła również Lechia Zielona Góra, a jego autorem został Mateusz Surożyński.

Nie mniej obfita w bramki była ostatnia kolejka lubuskiej IV ligi, w ramach której kibice obejrzeli 29 goli. Najbardziej skuteczna była Ilanka Rzepin, która pokonała Celulozę Kostrzyn nad Odrą aż 5:1. Indywidualnie – podobnie jak w III lidze – strzelcy w znacznej większości zapisali na swoich kontach po jednym trafieniu. Wyjątkami są Piotr Bimek, który uratował Syrenie Zbąszynek remis z Odrą Nietków oraz Bartosz Olejniczak, który przyczynił się do wygranej Korony Kożuchów nad Spójnią Ośno Lubuskie. Obaj strzelili po dwa gole.

Pogoda, jaka panowała podczas pierwszych kolejek wiosny sprawiła, że niemal połowa drużyn grupy trzeciej III ligi ma do odrobienia zaległości. Wśród nich jest zaplanowane na środę 22 marca spotkanie AstroEnergy Warty Gorzów z Lechią Zielona Góra, lecz akurat ten mecz pochodzi jeszcze z rundy jesiennej, konkretnie z jej ostatniej kolejki. Pierwotnie miał on odbyć się 19 listopada, jednak obfite opady śniegu, jakie nawiedziły wtedy Gorzów Wielkopolski, skutecznie uniemożliwiły granie.

W tym sezonie podopieczni trenera Mateusza Konefała, delikatnie mówiąc, nie spisują się najlepiej przed własną publicznością. Warciarzom niezwykle ciężko jest punktować na gorzowskim stadionie i po rundzie jesiennej byli oni jednym z zaledwie dwóch zespołów w lidze, które nie odniósły żadnego domowego zwycięstwa.

Ta sytuacja zmieniła się wraz z ostatnią sobotą (18 marca), kiedy Warta pokonała u siebie Odrę Wodzisław 2:1. Była to o tyle ważna wygrana, że zespół ze Śląska jest bezpośrednim rywalem gorzowian w walce o utrzymanie w III lidze. W ten sposób nie tylko przełamali oni domową niemoc, ale jednocześnie odskoczyli od strefy spadkowej na cztery punkty.

Na środowy pojedynek ekipa z Zielonej Góry będzie miała podobny plan. Zespół trenera Andrzeja Sawickiego zaczął ligową wiosnę od porażki 0:3 w Bielsku-Białej, po czym musiał znów pauzować przez warunki atmosferyczne. Z tego też względu Lechia jest ekipą, która ma aktualnie najmniej rozegranych spotkań spośród wszystkich zespołów w lidze.

Dopiero w ubiegłą niedzielę (19 marca) zielonogórzanie – mimo poważnego osłabienia kontuzjami – zdobyli pierwsze tej wiosny punkty w wygranym 2:0 wyjazdowym meczu z Chrobrym II Głogów. To zwycięstwo pozwoliło im utrzymać kontakt ze ścisłą czołówką. Ewentualna wygrana w Gorzowie sprawiłaby, że strata Lechii do liderującej Polonii Bytom wyniosłaby zaledwie sześć punktów.

WIDEO: Gala Piłkarskich Orłów 2022