Warta Poznań - Zagłębie Lubin. (Warta Zagłębie transmisja, gdzie oglądać, gdzie w tv, składy)
Pucharowy mecz z Chojniczanką miał być łatwym, lekkim i przyjemnym przetarciem po serii słabszych pod względem punktowym (bo np. z Lechem Zagłębie grało zaskakująco dobrze) występów w PKO Ekstraklasie. Lubinianie mieli wszystkie atuty po swojej stronie, ponieważ ze względu na atak zimy mecz nie był rozgrywany w Chojnicach, tylko został przeniesiony do Lubina, gdzie płyta była zdecydowanie lepiej przygotowana.
W pierwszym składzie pojawił się m.in. kreowany na przyszłą gwiazdę całej ligi (kiedy tylko dojdzie do formy i złapie odpowiedni rytm) Miroslav Stoch, a duet stoperów znów stworzyli chwaleni ostatnio Damian Oko i Kamil Kruk.
Tymczasem Chojniczanka postawiła miejscowym twarde warunki, i losy awansu rozstrzygały się w rzutach karnych. Te lepiej wykonywali drugoligowcy, a decydującą jedenastkę zmarnował... wypożyczony z Lecha Poznań Đorđe Crnomarković. Serb zawalił już Zagłębiu mecz z Wisłą Płock, dostając czerwoną kartkę za złamanie nogi rywalowi (najprawdopodobniej czeka go długie zawieszenie), a teraz wyrzucił „Miedziowych” z rozgrywek pucharowych. Wygląda na to, że tytuł „wypożyczenia roku” ma w kieszeni, mimo że mamy dopiero luty...
Crnomarkovicia udało się zastąpić wychowankami, ale w ataku Zagłębia po sprzedaży Bartosza Białka do Wolfsburga powstała wyrwa, której klub do tej pory nie potrafił nawet częściowo zasypać. Na Roku Sirku już dawno postawiono kreskę, ale wypożyczony z Empoli Samuel Mráz, który otrzymał duży kredyt zaufania, to ten sam poziom. Może i częściej dochodzi do pozycji strzeleckich, ale marnuje je na potęgę.
Ostatnią bramkę w oficjalnym meczu lubinianie strzelili w... derbach ze Śląskiem Wrocław 11 grudnia ubiegłego roku. Od tamtej pory przegrali z Pogonią Szczecin 0:1, Wisłą Płock 0:2, zremisowali z Lechem 0:0 oraz po bezbramkowym remisie ulegli Chojniczance w rzutach karnych. Trener Martin Ševela po czwartkowej kompromitacji nie owijał w bawełnę.
- Mamy problem w ataku. W czwartym meczu z rzędu nie strzelamy gola. Nasza jakość nie jest na takim poziome, jaki byśmy chcieli. Nie zdobyliśmy bramki z drugoligowym zespołem. Mieliśmy nadzieję, że w dobrych nastrojach przystąpimy do następnego meczu ligowego. Musimy podjąć pewne decyzje. Nasza prezentacja na boisku była katastrofalna - grzmiał po odpadnięciu z pucharu Polski.
W pierwszym składzie na Wartę może zabraknąć zarówno Mráza jak i Sirka. Sztab rozważa możliwość przesunięcia na środek ataku Patryka Szysza, którego miejsce na skrzydle może zająć Stoch, Jakub Bednarczyk lub inny z młodszych piłkarzy. Zawody poprowadzi sędzia Piotr Lasyk z Bytomia. Transmisja na antenie Canal+Sport.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?