Stal Stalowa Wola (6. miejsce) zagra w Boguchwale z zespołem, który swego czasu cztery razy zdobywał mistrzostwo Polski. Do 12 czerwca łodzian prowadził słynny „Franz” Smuda, którego przed ostatnią koleją zastąpił Radosław Mroczkowski.
Widzew na koncie 7 punktów, na co złożyły się zwycięstwa z Olimpią Elbląg i Rozwojem Katowice oraz remis ze Zniczem Pruszków. W kadrze zespołu znajduje się kilku zawodników z bogatym CV, m.in.: Robert Demjan, czyli król strzelców ekstraklasy z sezonu 2012/13, czy Simonas Paulius, który w barwach FK Ventspils dwukrotnie sięgał po mistrzostwo Łotwy.
To trzeci beniaminek po Resovii i Elanie Toruń, z którym zmierzy się drużyną Krzysztofa Łętochy.
- Widzew ma punkt więcej od nas, ale mamy nakreślony plan na to spotkanie i zamierzamy go zrealizować - zapowiada trener „Stalówki”, która w środę przegrała z trzecioligową Legionovią 2:3 w rundzie wstępnej Pucharu Polski. - Po wszystkich perturbacjach w okresie przygotowawczym graliśmy mało sparingów, dlatego z Legionovią wystąpiło kilku zawodników, którzy nie mieli okazji do częstej gry. Pierwsza połowa była dobra, natomiast po zmianie stron rywal wykorzystał pewne mankamenty w naszej grze. Wynik negatywny, ale dla mnie to był dobry przegląd kadry.
Zabawa zaczyna się po zmroku
Takie hasło widniało przez kilka dni na stronie najwierniejszych kibiców Olimpii Elbląg. To pomysłowa zapowiedź niedzielnego spotkania z Siarką Tarnobrzeg, które pierwotnie miało rozpocząć się o 19:45 i być rozgrywane przy sztucznym oświetleniu. Na odpalenie jupiterów kibice w Elblągu będą musieli jednak poczekać, ponieważ ostatecznie mecz przełożono na godzinę 18.
„Olimpijczycy” dopiero w poprzedniej kolejce sięgnęli po punkty, wygrywając na wyjeździe z Pogonią Siedlce 1:0. Ostatnie ligowe spotkanie wygrali również podopieczni Włodzimierza Gąsiora (5. lokata), którzy pokonali na własnym obiekcie faworyzowaną Olimpię Grudziądz.
- Mamy po trzech spotkaniach sześć punktów i dwóch spadkowiczów za sobą, z którymi wywalczyliśmy komplet punktów. Bardzo to cieszy, bo to dobre, solidne zespoły - przyznaje Krzysztof Ropski, cytowany przez oficjalną stronę Siarki Tarnobrzeg.
Pora na pełną pulę dla "pasiaków"
W meczu z Gryfem Wejherowo Resovia zdobyła pierwszy w sezonie punkt, ale ma ochotę na znacznie więcej. Teoretycznie szansę na pierwszy komplet punktów są niemałe, bo ROW Rybnik przegrał wszystkie trzy mecze. Nasz team gra jednak na wyjeździe, a rywal z motywacją także nie będzie miał problemów.
- Punktów mamy mało, ale piłkarze nie zwieszają głów. Atmosfera w zespole, mobilizacja jest odpowiednia - zapewnia Rafał Rajzer, drugi trener “pasiaków”. - Oglądaliśmy nagrania meczów ROW-u. Niby przegrywają, ale nie tracą aż tak wielu goli, a w każdym meczu swoje okazje bramkowe też mają. Trzeba będzie się mocno napocić, żeby dopiąć celu.
Do składu resoviaków po absencji za czerwoną kartkę wraca Rafał Mikulec. Niestety, wciąż kontuzje leczą Michał Ogrodnik, Dawid Kwiek, Paweł Hass. - Dostaliśmy już trochę pochwał za grę, ale za to punktów nie ma. Chcemy wreszcie zagrać mecz, który pozwoli cieszyć się z pełnej puli punktów - dodał trener rzeszowian.
POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:
ZOBACZ TAKŻE - Janusz Niedźwiedź, trener Stali Rzeszów: Ta szatnia potrzebowała przewietrzenia [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
