Wieczysta Kraków. Awans we mgle. Mimo że bramkarz obronił dwa rzuty karne

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Wieczysta Kraków awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski szczebla wojewódzkiego
Wieczysta Kraków awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski szczebla wojewódzkiego Wojciech Matusik
Wieczysta Kraków. W 1/8 finału Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim, w wyjazdowym meczu, Wieczysta pokonała piątoligową Zalesiankę 4:0. Krakowianie nie wykorzystali dwóch rzutów karnych - oba obronił 17-letni bramkarz gospodarzy, Arkadiusz Opyd. Wieczysta, która broni trofeum wywalczonego w poprzednim sezonie, w ćwierćfinale małopolskiego PP zmierzy się z Beskidem Andrychów.

Zalesianka Zalesie – Wieczysta Kraków 0:4 (0:1)

Bramki: 0:1 Szewczyk 25, 0:2 Twarowski 59, 0:3 Hebel 67, 0:4 Pałaszewski 76.
Zalesianka: Opyd – Wąchała, S. Wierzycki (85 Chronowski), Hajduk (59 Karabin), Paweł Opoka (75 Gromala) – M. Sukiennik, Patryk Opoka, Koszut, K. Pietrzak - Augustyn, Kurzeja (85 Ubik).
Wieczysta: J. Kowalski (72 Dzień) - Bąk (77 Koncewicz-Żyłka), D. Hoyo-Kowalski, Bujak, Kumah (42 Głogowski) - Szewczyk (65 Orlak), Pietras, Sławczew, Pałaszewski, Hebel (69 Skoczeń) - Twarowski.
Sędziowały: Agnieszka Olesiak (Limanowa) oraz Martyna Lipka, Katarzyna Rumian (obie Kraków). Widzów: 600.

Z Krakowa ekipa Wieczystej wyjeżdżała bez pewności, że do meczu dojdzie - od rana stadion Zalesianki spowity był mgłą. No, ale to przecież góry, zbocze najwyższego szczytu Beskidu Wyspowego, Mogielicy; stworzone tu boisko leży ok. 800 m n.p.m. Na przyjazd najsłynniejszej III-ligowej drużyny w Polsce mgła trochę się przerzedziła. Niemożliwe, ze względu na brak wystarczająco mocnego internetu, okazało się jednak przeprowadzenie transmisji ze spotkania, zaplanowanej na YouTube.

Na potyczkę z piątoligowcem trener Wieczystej Wojciech Łobodziński delegował całkowicie inną jedenastkę od tej z ligowego spotkania z Cracovią II (3:0) trzy dni wcześniej. Pierwszy raz w podstawowym składzie wyszedł Simeon Sławczew - były piłkarz reprezentacji Bułgarii i Lechii Gdańsk, który w Wieczystej pojawił się zimą, ale w okresie przygotowawczym doznał kontuzji (i debiut, kilkuminutowy, zaliczył dopiero w niedzielę). Na wąskim i dość grząskim boisku w Zalesiu zagrał też Krzysztof Szewczyk, który po zerwaniu więzadeł w kolanie miał ponad roczną przerwę.

I to właśnie on dał prowadzenie Wieczystej - główkując po dośrodkowaniu Maksymiliana Hebla z rzutu rożnego. Ten gol padł w 25 min, i był jedynym zdobytym przez gości w I połowie. Gospodarze ambitnie i skutecznie się bronili, a spośród tych okazji, których Wieczysta nie wykorzystała, najlepszą miał w 6 min Maciej Twarowski. Jego strzał z rzutu karnego obronił Arkadiusz Opyd (który wcześniej sfaulował napastnika żółto-czarnych).

Twarowski pokonał Opyda w 59 min, dopełniając formalności po podaniu Sławczewa. A po chwili był drugi karny dla Wieczystej. No i tym razem 17-letni bramkarz Zalesianki obronił "jedenastkę" egzekwowaną przez Hebla!

Mgła gęstniała, pociemniało, warunki do gry stawały się coraz trudniejsze, a Hebel za moment strzelił swoją bramkę. Następnie trener Łobodziński uznał, że to dobry moment, by do bramki Wieczystej wszedł Karol Dzień - debiutant, junior. Potem był jeszcze najładniejszy gol dnia, zdobyty przez Macieja Pałaszewskiego.

W ćwierćfinale wojewódzkiego Pucharu Polski Wieczysta zagra z Beskidem Andrychów (który dziś pokonał 4:2 MKS Trzebinia). Ta runda zaplanowana jest na 17 maja.

W 1/8 finału wystąpi natomiast jeszcze II drużyna Wieczystej, która 26 kwietnia zmierzy się z Orłem Myślenice.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wieczysta Kraków. Awans we mgle. Mimo że bramkarz obronił dwa rzuty karne - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24