Wiesław Jobczyk: Polska Hokej Liga jest ciekawa, ale zdecydowanie za duża

Jacek Sroka
Wiesław Jobczyk podsumowuje sezon zasadniczy Polskiej Hokej Ligi
Wiesław Jobczyk podsumowuje sezon zasadniczy Polskiej Hokej Ligi Marzena Bugala/Polskapresse
Wiesław Jobczyk, napastnik, który strzelał gole ZSRR w słynnym meczu w Spodku, podsumowuje sezon zasadniczy Polskiej Hokej Ligi. - Mecze są ciekawe, ale liga jest zdecydowanie za duża - mówi legenda reprezentacji Polski i Zagłębia Sosnowiec.

Właśnie zakończył się sezon zasadniczy Polskiej Hokej Ligi. Jak pan ocenia te pięć miesięcy zmagań?

Początek był kiepski, ale później sezon się wyraźnie rozkręcił i było bardzo ciekawie. Dużo było dobrych spotkań i mam nadzieję, że w play off będzie jeszcze lepiej.

W PHL dominują zespoły z Katowic i Tychów. W tym sezonie znów będziemy mieli mistrza Polski ze Śląska?
Na razie wiele na to wskazuje, bo zarówno katowiczanie jak i tyszanie pokazali się z dobrej strony nie tylko na krajowym podwórku, ale i w europejskich pucharach. Zresztą walka o to, która z tych drużyn przystąpi do play off z pierwszej pozycji trwała do ostatniego spotkania. W styczniu skład poważnie wzmocniła jednak Cracovia, a Puchar Polski pokazał, że dobrze poczyna sobie Jastrzębie. Podhale też może być bardzo niebezpieczne, więc play off na pewno dostarczy nam mnóstwo emocji.

Ponoć katowiczanie dopiero w ostatnim meczu zapewnili sobie to 1. miejsce, bo zastanawiali się czy w półfinale warto trafić na Cracovię?
Na pewno nie można powiedzieć, że Cracovia po ostatnich transferach będzie w rywalizacji z GKS Katowice na straconej pozycji. Trener Rudolf Rohaczek potrafi przygotować zes-pół do tych decydujących spotkań, ale zanim krakowianie zagrają w półfinale z katowiczanami muszą uporać się w ćwierćfinale z Jastrzębiem.

No właśnie JKH, mimo bardzo młodego składu, spisuje się nadspodziewanie dobrze.
To, że Jastrzębie jest tak wysoko w tabeli jest ogromną zasługą trenera Roberta Kalabera, który znakomicie potrafi zbudować zespół z tych młodych chłopaków. Ambitnie grający JKH potrafi być groźny dla najlepszych, co potwierdził w finale PP sięgając po raz drugi w historii po to trofeum.

A jak pan oceni występy w PHL beniaminka z Sosnowca? W końcu Zagłębie zawsze było bliskie pana sercu…
W Sosnowcu drużyna była zbudowana tuż przed sezonem praktycznie z łapanki, ale w trakcie rozgrywek powoli się docierała i prezentowała coraz lepiej. Zagłębie o awans do ćwierćfinału play off walczy teraz z Unią i mimo porażki w Oświęcimu wciąż może odwrócić losy tej rywalizacji.

Polonia zakończyła zmagania na 11. miejscu i z powodu zaległości finansowych nie przystąpiła do ostatniego meczu z Podhalem. Hokej w Bytomiu powoli dogorywa.
Po zmianie prezydenta Bytomia w Polonii było trochę bałaganu. Teraz w klubie nie ma prezesa, nie ma pieniędzy, za to są spore długi. Słyszałem, że miasto ma znaleźć pieniądze na organizację meczów barażowych o utrzymanie się w PHL, a ja się pytam, a gdzie są zaległe wypłaty dla hokeistów, którzy też mają swoje rodziny i muszą je wyżywić. To tym bardziej dziwne, że prezydent Bytomia i jego zastępca to byli działacze Polonii i PZHL znający hokej od podszewki, a okazuje się, że myślą bardzo krótkowzrocznie. Nowe lodowisko w tym mieście musi powstać, ale może warto w trakcie tej budowy się pomęczyć i grać na taflach zaprzyjaźnionych drużyn, by nie dopuścić do tego, że ligowy zespół w Bytomiu, tak zasłużony dla hokeja, przestanie istnieć.

Kłopoty kadrowe i finansowe ma nie tylko Polonia, ale też Orlik Opole. To wyraźnie pokazuje, że 12-zespołowa liga jest stanowczo za duża.
Całkowicie się z panem zgadzam. Liga powinna być mniejsza, liczyć maksymalnie osiem drużyn, bo wtedy byśmy szli z poziomem hokeja do góry. Przy takiej różnicy klas jaka dzieli czołówkę od tych ostatnich zespołów ligowa rywalizacja mija się z celem. W takich meczach zawodnicy się ślizgają na lodzie zamiast walczyć, a ludzi takie zmagania mało obchodzą. Powinniśmy grać w sezonie kilkadziesiąt meczów na dobrym poziomie, bo tylko tak możemy rozwijać nasz hokej, a nie tylko co trzeci czy czwarty. U nas jednak bardziej patrzy się na to, by nie zrobić komuś krzywdy i dopuszcza do Polskiej Hokej Ligi niemal wszystkich, a tymczasem to naprawdę nie na tym sport polega.

A może warto wrócić do pomysłów rywalizacji najlepszych polskich klubów we wspólnych ligach razem ze Słowakami, Węgrami czy Austriakami?
To jest bardzo dobry pomysł. Powiem więcej, uważam, że jest to nieuniknione. Zobaczmy jak wszyscy wokół nam odskoczyli, bo oni już grają w takich międzynarodowych rozgrywkach, a my ciągle kisimy się we własnym sosie, co nie jest dobre dla naszego hokeja. Występy polskich drużyn w Lidze Mistrzów czy Pucharze Kontynentalnym pokazały, że nasze najlepsze zespoły są już w stanie sprostać takiej rywalizacji.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

TAURON KH GKS Katowice wygrał z GKS Tychy: Kibice rzucają pluszaki

KIBIC Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Wiesław Jobczyk: Polska Hokej Liga jest ciekawa, ale zdecydowanie za duża - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24