iątek był ostatnim dniem dwutygodniowych testów w Barcelonie. Następna okazja, by sprawdzić swój bolid nadarzy się dopiero przed Grand Prix Australii, które odbędzie się już 17 marca.
Ostatnie dni testów przyniosły sporo pozytywnych informacji odnośnie Roberta Kubicy i jego zespołu. Gdy spojrzymy na wyniki, to Williams i tak plasuje się na końcu stawki, jednak wielu elementach uzyskano znaczną poprawę. Nowy bolid nie ma problemów z wydajnością, o czym świadczy aż 140 (najwięcej z całej stawki) okrążeń pokonanych przez drugiego z kierowców Williamsa, Georga Russella.
Samochód nie sprawia większych problemów, ale kwestia prędkości pozostawia sporo do życzenia. - Skłamałbym, gdybym powiedział, że Williams nie jest najwolniejszym samochodem w stawce - oznajmił Russell.
Dyrektor techniczny zespołu z Grove Paddy Lowe chwali swój zespół za włożoną pracę oraz spory progres, jaki Williams wykonał w ostatnich dniach. Lowe podkreślił, że wszyscy bardzo liczą się ze zdaniem Roberta Kubicy. - Ma on bardzo budujące komentarze na temat możliwości samochodu. Uważa, że zrobiliśmy duży krok naprzód, jeżeli chodzi o platformę więc samochód znacznie lepiej się prowadzi i można pracować nad nim łatwiej. Możemy kontrolować zużycie opon, balans i tempo, czego zdecydowanie nie można było powiedzieć o zeszłorocznej konstrukcji. To bardzo pocieszające - podkreślił.
Rolę Kubicy w Williamsie podkreśla także szefowa zespołu Clarie Williams. - Odegrał niesamowitą rolę w pracy z inżynierami. Dzięki niemu i jego maksymalnemu skupieniu, wiemy czego potrzebujemy. Mamy ogromne szczęście, że Robert jest z nami - słodziła Polakowi Clarie.
Ostatni dzień testów miał być dla Kubicy najlepszy. Polak przejechał 62 okrążenia (w sumie 90) i zjechał boksu, w którym spędził aż półtorejgodziny. Wyjechał na cztery kółka, po czym ponowie zjechał do alei serwisowej, gdzie jego mechanicy ćwiczyli zmianę opon. W sumie manewr ten został przećwiczony dwukrotnie. Widac było, ze testy dla Williamsa już się skończyły. 34-latek był najwolniejszy, tracąc do ponad dwie sekundy najszybszego Sebastiana Vettela z Ferrari.
- Nie przehechałem więcej niż 15 okrążeń na raz. Wyciągnęliśmy maksimum z tego co było. W środę w południe zyskałem sporo pewności, ale teraz ona zniknęła. Lepiej mieć te problemy teraz niż w wyścigach, ale musimy wyciągnąć wnioski - podsumował swoje jazdy Kubica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?