Williams w końcu na torze, choć na razie bez Kubicy. Polski kierowca nie przetestował w środę nowego bolidu

Hubert Zdankiewicz
Hubert Zdankiewicz
Robert Kubica jeszcze nie przetestował na torze nowego bolidu Williamsa
Robert Kubica jeszcze nie przetestował na torze nowego bolidu Williamsa Rex_ROKiT_Williams_Racing_livery_launch_UK_10102851G
Wbrew zapowiedziom Robert Kubica nie przetestował w środę w Barcelonie nowego bolidu Williamsa. Za kierownicą FW42 zasiadł ostatecznie tylko George Russell, a szefowa teamu Claire Williams przepraszała obu kierowców, bo nowy bolid wciąż ma problemy. Jest ponoć fatalnie skonstruowany.

Dla Kubicy, który na moment, by wyjechać na tor jako podstawowy kierowca teamu Formuły 1, czekał ponad osiem lat, jeden dzień różnicy nie powinien być problemem. Przeciwnie, pojawiły się głosy, że to polski kierowca sam zrezygnował z jazdy bolidem, o którym nie do końca wiadomo, jak będzie zachowywał się na torze.

Można nawet go zrozumieć, bo to przecież na Kubicę zwrócone byłyby w środę oczy całego świata, a problemy konstrukcyjne nowego bolidu Williamsa to od kilku dni temat niekończących się dyskusji mediów (te brytyjskie donosiły m.in. o źle działającym chłodzeniu hamulców) i kibiców. Polak mógł więc dojść do wniosku, że w tej sytuacji woli zasiąść za kierownicą pojazdu już wstępnie sprawdzonego.

Pytanie tylko czy mu to w czymś pomoże bo na razie atmosfera w jego teamie jest nerwowa. Williams FW42, który miał pomóc ekipie z Grove odbić się od dna (w poprzednim sezonie zajęła ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów) jest ponoć fatalnie zaprojektowany i będzie jeszcze wolniejszy od tego z 2018 roku.

To na razie niepotwierdzone informacje, niemniej problemy z nowym bolidem nie są wymysłem mediów, bo wspominała o nich m.in. szefowa teamu Claire Williams. - Nie takiego startu chcieli Robert i George i nie taki chcieliśmy im dać, gdy zaczynają jeździć w naszym teamie - przyznała w środę po tym, jak Russel, po wyjechaniu na tor, zjechał do alei serwisowej po zaledwie jednym okrążeniu instalacyjnym i pozostał w nim przez kolejnych kilkanaście minut.

- Chciałabym, aby wszyscy potrafili zrozumieć, jak ciężko jest zbudować bolid F1 w tak krótkim czasie. Bardzo ciężko pracowaliśmy. Nie był to idealny początek, ale teraz postaramy się przejechać tak wiele okrążeń, jak to możliwe - dodała Williams.

Z kolei dopytywany przez brytyjskie media Russel określił swój pierwszy kontakt z FW42 jako „dość surrealistycznym”.

Pierwszy wyścig tego rocznego cyklu zostanie rozegrany 17 marca na torze w australijskim Melbourne. Wcześniej w tym samym miejscu odbędą się sesje treningowe.

Kolejne opóźnienie zespołu Williamsa. Ekipa Roberta Kubicy nie pojawi się podczas drugiego dnia testów w Barcelonie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24