Wioślarska czwórka ma moc. Będzie medal w Rio?

Monika Ciaciuch, wioślarka LOTTO-Bydgostii, po zdobyciu przez czwórkę wicemistrzostwa Europy w Brandenburgu zapowiadała atak na pozycje mistrzyń - Niemek podczas czerwcowego PŚ w Poznaniu. Polki postanowiły jednak nie czekać na regaty na Malcie, zaatakowały już w Lucernie.

W przedbiegu Niemki były jeszcze szybsze od naszej osady, w której z Ciaciuch wiosłowały Maria Springwald, Joanna Leszczyńska i Agnieszka Kobus, lecz już w finale nie zdołały wyprzedzić naszej osady.

Podopieczne Marcina Witkowskiego, po drobnej roszadzie (Springwald z Kobus zamieniły się miejscami), tradycyjnie finałowy bieg rozpoczęły mocno i wysforowały się na czoło stawki przed Niemkami i Holenderkami. Po 500 metrach ich przewaga nad Niemkami wynosiła około 1 sekundę. W połowie dystansu wzrosła do 1,3 sek., a na 500 m przed metą przekroczyła 2.
Na finiszowych metrach nasza osada wytrzymała atak Niemek, a te musiały bronić się przed Holenderkami.
Po minięciu mety radość Polek była ogromna. Drugi raz w tym sezonie triumfowały w PŚ (wcześniej w Varese) i są na dobrej drodze, aby w sierpniu w Rio de Janerio walczyć o olimpijski medal.

W Lucernie do finału A zakwalifikowała się też męska czwórka podwójna z Mirosławem Ziętarskim (AZS Toruń) i Dariuszem Radoszem (LOTTO-Bydgostia). Polacy, choć pokonali aktualnych mistrzów świata Niemców, to zajęli czwartą pozycję. Triumfowali wicemistrzowie globu Australijczycy przed Wlk. Brytania i Szwajcarią.

Pozostałe cztery polskie osady płynęły w finałach B. W nich zwycięstwo odniosła dwójka podwójna w. lekkiej Artur Mi-kołajczewski (Gopło Kruszwica), Miłosz Jankowski, co dało im 7. miejsce.

Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport

Na 2. pozycji, za Irlandkami, zameldowała się dwójka podwójna w. lekkiej Martyna Mikołajczak (LOTTO-Bydgostia), Weronika Deresz oraz skiffistka w. lekkiej Joanna Dorociak, a młoda dwójka podwójna Olga Michalkiewicz, Katarzyna Zillmann (AZS T.) zastępująca nieobecne Magdalenę Fularczyk-Kozłowską i Natalię Madaj, ukończyła rywalizację na 10. miejscu.
Nie startowały żeńska dwójka bez sternika i męska ósemka, które przed kilkoma dniami na tym samym torze w regatach ostatniej szansy wywalczyły dodatkowe kwalifikację do Rio. Inaczej postąpiła ósemka USA. Wygrała najpierw regaty ostatniej szansy, wyprzedzając naszą osadę o 0,3 sek., a wczoraj zajęła w PŚ 3. miejsce za Holendrami i Niemcami, tracąc do tych drugich tylko 0,24 sek.