Wisła Kraków. Adrian Gula: Najważniejsze jest zgrywanie zawodników

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Krzysztof Kapica
Piłkarze Wisły Kraków mają za sobą już trzy sparingi. W środę pokonali w Rzeszowie Puszczę Niepołomice 3:2. To trzeci kolejny sparing, w którym wiślacy wygrywają i strzelają trzy bramki. Mankamentów w ich grze wciąż jednak nie brakuje, z czego doskonale zdaje sobie sprawę trener Adrian Gula.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

- Zwycięstwo oczywiście zawsze jest potrzebne, bo buduje pewność siebie, ale pamiętajmy, że wciąż trwa okres przygotowawczy - podkreśla słowacki trener Wisły. - Jesteśmy w momencie, w którym najważniejsza jest realizacja założeń, zgrywanie się zawodników. Chcemy zobaczyć, jak poszczególni piłkarze wyglądają w warunkach meczowych. Pierwsze 30 minut meczu z Puszczą było bardzo intensywne, szybko budowaliśmy akcje, przedostawaliśmy się pod pole karne rywali. Zdobyliśmy w tym okresie dwie bramki, a mieliśmy również okazje na kolejne. Później tempo gry już spadło. Ten sparing dał nam odpowiedź na czym musimy jeszcze mocniej się pochylić. Tak, żeby utrzymać dłużej taki poziom, jak na początku sparingu.

Wisła Kraków wygrywa z Puszczą Niepołomice w drodze na obóz

Młodzież zdobywa doświadczenie

Wpływ na grę Wisły miały też zmiany, których było dużo, co jednocześnie musiało wpłynąć na płynność rozgrywania akcji. - Niektórzy piłkarze zagrali pierwszy raz w takiej konfiguracji, co nie było dla nich łatwe - podkreśla Gula. - Zagrało też dużo młodych zawodników, którzy muszą dopiero zdobywać doświadczenie na seniorskim poziomie. To była dla nich cenna lekcja. Generalnie to był dla nas udany sparing, który zagraliśmy w dobrych warunkach, na dobrze przygotowanym boisku i przy wymagającej pogodzie. Teraz musimy dalej pracować nad detalami.

Sadlok, Frydrych i Kliment nie grali, ale nie odpoczywali

Adrian Gula tłumaczył również dlaczego w meczu z Puszczą nie zagrało kilku ważnych piłkarzy. Maciej Sadlok co prawda dopiero rozpoczyna normalne treningi po kontuzji, ale już np. absencja Michala Frydrycha i Jana Klimenta to były suwerenne decyzje szkoleniowca.
- Ta trójka nie zagrała, bo chcieliśmy przyglądnąć się innym piłkarzom i zobaczyć, jak sobie radzą nie tylko w czasie treningu, ale również w warunkach meczowych - podkreśla Gula. - Oni jednak wolnego nie mieli. Nie zagrali w meczu, ale mieli trening, który zastąpił im udział w grze i podtrzymał rytm pracy.

Lekka kontuzja Konrada Gruszkowskiego

Zapytaliśmy również Adriana Gulę, jak wygląda sytuacja z Konradem Gruszkowskim, który opuścił boisko w pierwszej połowie meczu z Puszczą, wyraźnie pokazując na stopę. - Konrad zszedł z boiska, bo rzeczywiście miał lekki problem ze stopą po sytuacji stykowej. To dlatego zdecydowaliśmy się na zmianę jeszcze przed przerwą. Nie chcieliśmy ryzykować jakimś większym urazem, więc zastąpił go Dawid Szot - tłumaczy Gula.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Adrian Gula: Najważniejsze jest zgrywanie zawodników - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24