Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków awansuje w tabeli, ale walka o awans do ekstraklasy wciąż trwa

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Trzecia jest w tabeli Wisła Kraków I ligi po zwycięstwie z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. I pozostaje w grze awans bezpośredni do ekstraklasy.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Piątkowy mecz to miał być dla „Białej Gwiazdy” test. Podwójny, bo raz jak szybo stanie na nogi po porażce z ŁKS-em w Łodzi, dwa czy wreszcie będzie w stanie pokonać zespół z czołówki. Na oba pytania piłkarze z ul. Reymonta udzielili pozytywnej odpowiedzi. Wygrali z mocnym Bruk-Betem Termalicą Nieciecza zasłużenie i awansowali w tabeli. O dwa miejsca, bo nie tylko wyprzedzili „Słonie”, ale również Puszczę Niepołomice, która dwa punkty straciła w Katowicach po remisie 2:2 z GKS-em. Tylko Ruch Chorzów nie dał się ostatecznie zdystansować w tej kolejce, bo na piątkowe zwycięstwo drużyny Radosława Sobolewskiego „Niebiescy” odpowiedzieli w sobotę pokonaniem 2:0 Arki w Gdyni. I to chorzowianie są na razie drudzy w tabeli, ale do końca sezonu zasadniczego są jeszcze trzy kolejki i wiele może się wydarzyć.

Z perspektywy Wisły najważniejszą informacją jest ta, że wciąż jest w grze o bezpośredni awans. Ona może toczyć się nawet do ostatniej kolejki, bo w tabeli jest bardzo ciasno. Zresztą nie tylko o sam bezpośredni awans, ale o jak najlepsze miejsce w barażach. Najlepsze to trzecie, bo zapewnia grę u siebie i w półfinale i w ewentualnych finale. A ile znaczy dla Wisły obiekt przy ul. Reymonta, nikogo przekonywać nie trzeba. W tym roku wygrała na nim wszystkie mecze. W sobotę o mury twierdzy Reymonta rozbiły się „Słonie”. Bruk-Bet tylko przez moment w pierwszej połowie dotrzymywał kroku Wiśle. Ta prowadziła po pięknej akcji duetu Luis Fernandez - Miki Villar, ale dość szybko wyrównał Kacper Karasek, który po serii błędów wiślaków stanął oko w oko z Mikołajem Biegańskim i szansy nie zmarnował.

Problem gości zrodził się krótko przed przerwą gdy kontuzji doznał Andrij Dombrowskyj. Piłkarz kluczowy dla Rodoslava Latala, o którym szkoleniowiec gości mówił po końcowym gwizdku: - Po kontuzji Dombrowskyja straciliśmy środek boiska i Wisła była lepsza w drugiej części pierwszej połowy. W drugiej połowie próbowaliśmy coś zmienić, ale brakowało nam atutów w środku boiska, a po stracie drugiej bramki było już ciężko coś wymyślić.

A ta druga bramka to było prawdziwe cudo. Bartosz Jaroch uderzył mocno, precyzyjnie, w samo okienko. Krakowianie mogli ten mecz uspokoić kolejnymi golami, ale marnowali doskonałe okazje na podwyższenie wyniku. Trener Radosław Sobolewski i tak jednak mógł zacierać ręce, bo Wisła wygrała i to wcale nie w najsilniejszym składzie. Okazało się jednak, że tacy dublerzy jak Dawid Szot czy Momo Cisse akurat w sobotę dali naprawdę radę, zagrali po prostu dobry mecz.
- Już jest taki moment rozgrywek, że tak naprawdę każdy zespół ma swoje problemy - nie dramatyzował Radosław Sobolewski, a pytany czy ma już plan jak zastąpić w następnym meczu Luisa Fernandeza, który w piątek dostał czwartą żółtą kartkę w sezonie, dodał: - Ten pomysł jest od dłuższego czasu, bo Luis i tak dość długo grał na tym zagrożeniu.

Nie dramatyzował w piątek wieczorem również cytowany już Radoslav Latal. - Przegraliśmy w Krakowie bitwę, ale wojna o awans wciąż trwa - podsumował szkoleniowiec „Słoni”. Nic dodać, nić ująć. Do końca tej wojny jeszcze trzy kolejki, a dla niektórych dodatkowo baraże.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków awansuje w tabeli, ale walka o awans do ekstraklasy wciąż trwa - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24