Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Jakub Błaszczykowski w Canal Plus ostro w kierunku Zbigniewa Bońka

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Adam Jankowski
Jakub Błaszczykowski niezmiernie rzadko zabiera głos publicznie. Po ostatnim meczu Wisły Kraków w sezonie 2020/2021 kapitan i jeden z właścicieli „Białej Gwiazdy” wypowiedział się jednak dość obszernie na antenie stacji Canal Plus, a kilka ostrych słów skierował m.in. do prezesa PZPN Zbigniewa Bońka.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

O samym meczu Błaszczykowski powiedział: - Wszystko definiuje wynik i dziś pokazaliśmy na boisku „serducho". Walczyliśmy do samego końca. Mimo wszystko trzeba też bardzo pochwalić Piasta, bo zagrał bardzo dobre spotkanie.
To było widowisko dla kibiców, którzy wrócili po roku nieobecności. My też tego potrzebowaliśmy jak każdy, żeby zobaczyć na żywo, żeby poczuć tę atmosferę. Myślę, że dużo plusów do tego można dodać i oczywiście jesteśmy bardzo szczęśliwi, że w końcu zainkasowaliśmy trzy punkty. Na pewno ostatni okres nie był dla nas łatwy. Było dużo zamieszania wokół klubu, ale jeśli mówimy o tak wielkim klubie, jak Wisła Kraków, to tego typu rzeczy są normalne.

Błaszczykowski wiele ciepłych słów wypowiedział na temat Rafała Boguskiego, który w niedzielę rozegrał ostatni mecz w barwach Wisły.
- Uważam, a trener mówił nam to zresztą przed meczem, że Rafał swoją postawą na treningach zasłużył na to, aby wyjść od pierwszej minuty - podkreślił Kuba. - Udowodnił to i udowadniał w ostatnim okresie cały czas. Rzadko kiedy spotyka się takich profesjonalistów i to, co Rafał przez te dwa i pół roku prezentował swoją postawą i swoją osobą, to naprawdę czapki z głów. Myślę, że nie tylko ja, ale i cała szatnia i trenerzy możemy być szczęśliwi, że mogliśmy ją dzielić z taką osobowością, jak Rafał. I dziękujemy mu bardzo w imieniu wszystkich, że tak godnie reprezentował ten klub przez tyle lat i naprawdę robił to z wielką klasą.

Zapytany o słynną już „cieszynkę” po golu w meczu z Lechem Poznań Błaszczykowski powiedział: - Jeśli chodzi o mnie, to zawsze wszystko jest rozdmuchane, bo moja osoba pozwala na to, że ten zasięg jest większy, ale przed tamtym meczem ustaliłem, że gdy strzelę bramkę, to podbiegnę do trenera Kmiecika i do „Bogusia”. Bo Rafał zdawał sobie sprawę, że to jest jego ostatni tydzień i chcieliśmy razem celebrować tę bramkę. A dlaczego do trenera Kmiecika? Bo trener Kmiecik powiedział mi przed tamtym meczem, że strzelę bramkę. Dorabianie do tego jakiejś ideologii nie ma sensu.

Błaszczykowski odpowiada Bońkowi

Najwięcej emocji wywołała jednak wypowiedź Jakuba Błaszczykowskiego na temat opinii prezesa Zbigniewa Bońka, który radził piłkarzowi Wisły, że jeśli chce zwolnić trenera, to niech to zrobi, a przy tym, że powinien zakończyć już karierę, bo obecnie na boisku jest 30 procent piłkarza z jego najlepszych lat. Błaszczykowski wyraźnie był zirytowany takim stawianiem sprawy, bo powiedział: - U nas są ludzie zarządzający, którzy to robią. I tak to wygląda. Równie dobrze można powiedzieć i wrócić do tych pamiętnych ośmiu sekund, ale ja osobiście nie jestem od tego, aby odbijać piłeczkę. Robię swoje i zdaję sobie sprawę, że to będzie komentowane.

- Jako prezes PZPN pan Boniek powinien zrobić wszystko, aby 30 procent zawodnika nie wystarczało na ekstraklasę - dodał Błaszczykowski. - To jest punkt pierwszy, nad którym warto byłoby się pochylić, żebyśmy wspólnie byli za to odpowiedzialni, bo wspólnie jesteśmy za polską piłkę odpowiedzialni. Jak sobie przeanalizuje przez ostatnie kilka lat wywiady pana Bońka, to już od dawna chce kończyć moją karierę, a na razie czuję się bardzo dobrze. Ja ją zaczynałem i ja ją skończę. Ta decyzja będzie należała do mnie, a nie do pana Bońka. To raz.

Po drugie to za dużo jest rzeczy, które są gdzieś tam obok tej piłki nożnej. Ja wróciłem tutaj dwa i pół roku temu i po tym czasie pewne rzeczy widziałem i wyrobiłem sobie też swoje zdanie. Bardziej musimy skupić się na tym, żeby ta polska piłka szła do góry. Po tym sezonie tylko Legia będzie grała w Lidze Mistrzów, a reszta będzie grała w Pucharze Konferencji UEFA. Nad tym powinniśmy się skupić, bo to jest dobro polskiej piłki. W tę stronę powinniśmy iść. Prezes oczywiście mówi, że to nie od niego zależy piłka klubowa, ale zadam pytanie - a kto daje licencje klubom? Kto karał kluby za korupcję? PZPN wprowadził przepis o młodzieżowcu i możemy zrzucać odpowiedzialność na wszystkich dookoła, ale chodzi o to, żeby starać się wspólnie razem zbudować coś dobrego.

Wiemy, w jakim momencie wspólnie z Tomkiem Jażdżyńskim i Jarosławem Królewskim przychodziliśmy do klubu, a po tych dwóch latach i pół roku, jak to przeanalizuję wszystko, też mógłbym zdać pytanie - kto dawał licencję Wiśle Kraków, która była naprawdę w bardzo ciężkiej sytuacji?

Nie mówię o tym, gdy my wróciliśmy, tylko jeszcze wcześniej. Ktoś za to odpowiada i gdybym ja pełnił jakąś funkcję, to bardziej skupiłbym się na tym, żeby pomagać klubom, żeby wszystkich starać się zjednoczyć, żeby to wszystko szło do góry, a nie wybierać jeden, czy drugi artykuł i go komentować. To czy ja skończę karierę, czy nie - to nie ma znaczenia. Bardziej skupiłbym się na konkretach, żeby polska piłka klubowa się rozwijała. Oczywiście możemy jako właściciel osiedla mówić, że nie wiemy co się dzieje u nas na podwórku, ale warto byłoby od czasu do czasu na nie zejść i zobaczyć co się dzieje. To jest odpowiednia droga i na tym bym się skupił. Mówię to również jako współwłaściciel i osoba, która zaryzykowała swoje pieniądze i swój wizerunek dla klubu, którego nikt nie chciał wziąć. Nie tylko ja, ale i Jarek i Tomek. Przez dwa i pół roku pan Boniek mógł do nas przyjechać i choćby zapytać - co słychać. Niestety, nie mieliśmy takiej przyjemności, żeby porozmawiać. A pan Boniek ma do mnie numer telefonu. Może zadzwonić i powiedzieć: - Kurcze, słuchaj Kuba, kończ tę karierę, bo już nie mogę na ciebie patrzeć… - dodał Jakub Błaszczykowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24