W środę Wisła po trzech zwycięstwach z rzędu przegrała z Zagłębiem Sosnowiec 3:4, mocno komplikując sobie sytuację w walce o czołową ósemkę. Podopieczni Macieja Stolarczyka zdawali sobie sprawę, że jeśli chcą zagrać w grupie mistrzowskiej muszą pokonać Piasta. Gliwiczanie też zapowiadali, że pod Wawelem chcą wywalczyć komplet punktów.
Zobaczcie zdjęcia z meczu:
Krakowianie mieli okazje dobrze otworzyć to spotkanie. W 9 min Aleksandar Sedlar fatalnie podawał do Frantiska Placha, piłkę przejął Marko Kolar i dosłownie wyłożył ją Sławomirowi Peszce. Były reprezentant Polski z kilku metrów nie trafił pustej bramki! Niewykorzystana sytuacja zemściła się dziesięć minut później. Patryk Dziczek zdecydował się na uderzenie z rzutu wolnego. Mimo sporej odległości piłka leciała wprost w ręce Mateusza Lisa. Zamiast udanej interwencji bramkarz gospodarzy zaliczył fatalny błąd. Piłka odbiła się od jego ręki i wpadła do bramki!
Goście mogli podwyższyć już po 60 sekundach, ale Jorge Felixa uprzedził w ostatniej chwili Lukas Klemenz. Wisła wyrównała po golu Mateja Palcicia, który wykorzystał dobre dośrodkowanie. Wcześniej jednak bohaterem był Frantisek Plach. Za zagranie piłki ręką w polu karnym Piotra Parzyszka sędzia Szymon Marcinak, po konsultacji z VAR-em, podyktował rzut karny. Do piłki, tak jak w Sosnowcu, podszedł Rafał Pietrzak. Piłkarz Wisły uderzył w lewy róg bramki, bramkarz Piasta wyczuł jego intencje i wybił piłkę na rzut rożny. Chwilę później Plach został pokonany przez Palcicia.
Bramkarz Piasta pokazał swój kunszt także po przerwie wygrywając w sytuacji sam na sam pojedynek z Kolarem. Słowacki bramkarz był jednak bezradny po kapitalnym uderzeniu Mateja Palcicia. Słoweniec raz drugi wpisał się na listę strzelców wykorzystując dośrodkowanie Pietrzaka. Wisła jeszcze raz trafiła do siatki 180 sekund później, ale sędzia tego gola nie uznał.
Piast nie zamierzał oddawać tak łatwo punktów, choć Wisła w 63 mogła podwyższyć, ale znowu znakomitym refleksem wykazał się Plach, broniąc strzał Rafała Boguskiego. I znowu to się zemściło, bo Lis popełnił kolejny błąd, kiedy po dośrodkowaniu Tomasza Jodłowca piłkę do siatki skierował Michal Papadopulos. Piłka po jego uderzenia przeszła między nogami Lisa. Gliwiczanie mieli jeszcze piłkę meczową, ale Jodłowiec nie trafił czysto głową w piłkę.
Wisła Kraków 2-2 Piast Gliwice 2:2 (1:1)
0:1 Patryk Dziczek (19),
1:1 Matej Palcić (34),
2:1 Matej Palcić (57),
2:2 Michal Papadopulos (78)
Wisła: Lis - Palcić, Klemenz, Sadlok, Pietrzak - Boguski (87. Brożek), Basha, Savićević, Drzazga (90. Balicki), Peszko (77. Wojtkowski) - Kolar.
Piast: Plach - Mokwa (66. Badía), Czerwiński, Sedlar, Kirkeskov - Konczkowski, Jodłowiec, Dziczek, Valencia (87. Hateley), Felix - Parzyszek (63. Papadopulos).
Żółte kartki: Sadlok, Basha.
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 26 010.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Krzysztof Piątek o reprezentacji Polski
F1: Co się dzieje z Robertem Kubicą?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?