Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Piotr Leśkiewicz: Oddałem się do dyspozycji Socios

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
- Działalność w SKWK zakończyłem w 2016 roku. Miałem swoje życie prywatne, zawodowe i na tym się koncentrowałem - mówi Piotr Leśkiewicz, który został ostatnio prezesem Stowarzyszenia Socios Wisła Kraków, co wzbudziło kontrowersje w związku jego wcześniejszą działalnością w Stowarzyszeniu Kibiców Wisły Kraków.

- Zdaje pan sobie zapewne sprawę, że pański wybór na prezesa Stowarzyszenia Socios Wisła Kraków wywołał kontrowersje, związane ze wcześniejszą działalnością w Stowarzyszeniu Kibiców Wisły Kraków?
- Nigdy nie robiłem tajemnicy z tego, że byłem wcześniej członkiem SKWK i szczerze mówiąc dziwię się, że nagle teraz ktoś stawia mi z tego powodu zarzut. Udzielałem się w tym Stowarzyszeniu głównie w akcjach charytatywnych. Wszystkie wyszczególniłem w mailu, jaki przesłałem do członków Stowarzyszenia Socios w niedzielę wieczorem. Mogę wspomnieć choćby o akcji dla Dawidka chorego na białaczkę, gdy zebraliśmy kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sam jeździłem do Prokocimia na oddział onkologii. Nie wypieram się również znajomości z niektórymi ludźmi, z czego również czyni się mi dzisiaj zarzut. Z Łukaszem Kwaśniewskim znam się od kilkunastu lat. Gdy się poznaliśmy, nie był we władzach TS Wisła i też zajmował się głównie akcjami charytatywnymi. Z Damianem Dukatem też się poznałem wiele lat temu i trudno, żebym wtedy wiedział, że jego droga tak się później potoczy, jak się potoczyła. Z nim praktycznie zerowy kontakt mam od momentu, gdy został wiceprezesem piłkarskiej spółki. Zresztą Damian ograniczył wtedy kontakty z wieloma osobami. Zawsze miałem też jasne stanowisko w jednej kwestii - dla mnie nikt kto kiedykolwiek okradał Wisłę, nie będzie miał mojego uznania, szacunku. Z takimi osobami nie chcę mieć nic wspólnego.

- Pańska znajomość z Damianem Dukatem była jednak chyba dość dobra, skoro w internecie pojawiła się również wasza konwersacja z Facebooka.
- To jest nasza rozmowa sprzed czterech lat. Dotyczy ona wycieczki do Egiptu. Miała na nią jechać moja mama, ale z powodu poważnej choroby mojej babci, musiała zrezygnować z wyjazdu. Wrzuciłem wtedy na Facebooka, że odsprzedam wycieczkę za pół darmo. I to cała tajemnica mojej rozmowa z Damianem. To było cztery lata temu i skąd miałem wtedy wiedzieć, co Damian później zrobi. W tamtych czasach był po prostu moim znajomym z SKWK.

- Pańskie nazwisko pojawia się jednak również w dość wąskim gronie, zaledwie 25 osób na walnym zebraniu SKWK z 2016 roku, co ujawnił dziennikarz Szymon Jadczak. W tym gronie miały być również osoby z kibolskiej grupy Wisła Sharks.
- Nie zastanawiałem się wtedy nad tym, co kto robi poza działalnością w SKWK, a sam - co chcę stanowczo podkreślić - nie miałem nigdy do czynienia z jakimiś chuligańskimi, kibolskimi sprawami. Z tego, co pamiętam, wspomniane zebranie dotyczyło sprawozdania finansowego. Walne zebranie miało zaakceptować właśnie to sprawozdanie, które miało być później złożone w sądzie. Nie wiem, jak się mam zresztą odnieść do tych zarzutów, które są mi stawiane, bo ja na Wiśle nie zarobiłem w życiu ani złotówki, a wiele swoich pieniędzy dołożyłem do różnych akcji. Stawia mi się teraz zarzut, że jestem na zdjęciu z Łukaszem Kwaśniewskim podczas meczu. Pomijam już fakt, że ktoś wrzuca do sieci moje prywatne zdjęcia. Nie ma jednak na nim nic zdrożnego. Tak, jestem na tym zdjęciu z Łukaszem, bo jeździłem, jeżdżę i będę jeździł na mecze. Nie widzę w tym nic złego. Wiśle kibicuję od 25 lat. To jest moja pasja, miłość, hobby. Czy to jest przestępstwo?

- Największe kontrowersje wokół SKWK wybuchły w minionym roku. Jak wtedy wyglądała pańska działalność w tym Stowarzyszeniu?
- Praktycznie nie wyglądała, bo działalność zakończyłem w SKWK w 2016 roku. Miałem swoje życie prywatne, zawodowe i na tym się koncentrowałem. Oczywiście pojawiałem się na Wiśle, spotykałem ludzi ze Stowarzyszenia, witałem się z nimi. Czasami porozmawialiśmy, głównie o Wiśle. Widywaliśmy się też oczywiście na meczach. Czasami przynosiłem jakieś paczki, które były wysyłane dla potrzebujących Polaków na wschodzie na święta. Tyle. Składek nie płaciłem już jednak od wielu lat, więc trudno mówić, że działałem w tym okresie w SKWK. Chcę jednak również podkreślić, że nie zgodzę się z tym, żeby wszystkich ludzi z tego Stowarzyszenia wrzucać do jednego worka. Było tam wiele uczciwych osób, które robiło wiele dobrego i trudno, żeby odpowiadali oni za całe zło, które się wydarzało. Ja też nie żałuję dzisiaj, że działałem w SKWK, bo wiem, że mogłem przez kilka lat zrobić wiele dobrego. Jeździłem po domach dziecka, po hospicjach. Zbierałem pieniądze dla potrzebujących. Nigdy w okresie działalności w SKWK nie zrobiłem nikomu nic złego.

- Chce pan powiedzieć, że do działalności na Wiśle wrócił pan dopiero w momencie powstawania Stowarzyszenia Socios?
- Tak, bo sytuacja, jaka spotkała Wisłę, zdopingowała mnie do działania. Uznałem, że chcę pomóc. Zaangażowałem się w to Stowarzyszenie w stu procentach.

- Aż został pan prezesem. Tylko, co będzie dalej, po tym, co wydarzyło się w ostatnich dniach?
- Oddałem się do dyspozycji Socios i poprosiłem o wotum zaufania. Wszyscy członkowie Socios zadecydują o tym w głosowaniu. Nie jestem prezesem dla samego bycia nim. Jeśli członkowie Stowarzyszenia zadecydują, że nie chcą, abym był prezesem, to odejdę, choć w sprawach mojej działalności na Wiśle nie mam sobie nic do zarzucenia.

Milion+, czyli jak mógłby wyglądać program pomocy (nie tylko) Wiśle Kraków


Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>

 

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Piotr Leśkiewicz: Oddałem się do dyspozycji Socios - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24