Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków podejmuje Puszczę Niepołomice w historycznym meczu

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Wisła Kraków z Puszczą Niepołomice w ostatnich latach grały dość często. Tylko jednak towarzysko. W piątek o godz. 20.30 na stadionie przy ul. Reymonta dojdzie zatem do historycznego, pierwszego oficjalnego meczu obu drużyn.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

W Wiśle sytuacja kadrowa nie zmieniła się. Grać nie mogą kontuzjowani: Jakub Błaszczykowski, Zdenek Ondrasek, Alan Uryga, Michael Pereira i Momo Cisse. Za czerwoną kartkę pauzuje Luis Fernandez, który od Komisji Dyscyplinarnej PZPN dostał trzy mecze kary, ale wliczono mu w jej poczet wtorkowy mecz w Pucharze Polski. Wynika z tego, że Hiszpan nie zagra tylko z Puszczą Niepołomice i Stalą Rzeszów.

- Oczywiście, że rozmawialiśmy z Luisem - mówi o całej sprawie trener Wisły Jerzy Brzęczek. - On już w przerwie meczu przeprosił całą drużynę, bo zdał sobie sprawę, że ją osłabił. Z jednej strony zachował się nieodpowiedzialnie, bo właśnie nas osłabił, przez co w konsekwencji przegraliśmy. Z drugiej strony w nim emocje czasami buzują, ale mam nadzieję, że mimo prowokacji, które pewnie będą pojawiały się ze strony przeciwników w następnych miesiącach, latach, to będzie potrafił trzymać nerwy na wodzy i w przyszłości już takiego błędu nie popełni. Na pewno jest to piłkarz o niesamowitych umiejętnościach i przy pełnej dyspozycji, ze spokojną głową, jest to jeden z najlepszych zawodników nie tylko w I lidze, ale również patrząc na ekstraklasę. Patrząc na jego potencjał, umiejętności i to, co może dać drużynie. Dla Luisa to też jest duży cios ta świadomość, że dał się sprowokować, nie utrzymał emocji na wodzy.

Puszcza, czyli bardzo niewygodny rywal

Przed Wisłą w piątek trudne zadanie, bo Puszcza to bardzo solidna drużyna, która potrafi napsuć krwi faworytom i odbierać im punkty, o czym przekonało się niedawno choćby Podbeskidzie Bielsko-Biała, które u siebie przegrało z „Żubrami” 0:1.
- Puszcza to drużyna, która jest bardzo niewygodna - przyznaje Jerzy Brzęczek. - W czasie meczu jest bardzo agresywna, bardzo dobrze rozgrywa stałe fragmenty gry. Tomasz Tułacz jest najdłużej pracującym trenerem na szczeblu centralnym, co pokazuje, że przez te lata Puszcza pod jego wodzą potrafiła realizować cele. To jest mecz derbowy, ale grając na swoim stadionie chcemy konsekwencją, zaangażowaniem stwarzać sytuacje, żeby to spotkanie wygrać. Choć mamy świadomość, że łatwo nie będzie.

Brzęczek mówi o konsekwencji, ale właśnie tego elementu jego podopiecznym nieco zabrakło czy to w Tychach czy w Głogowie, gdzie Wisła przegrywała.
- Rozmawiamy o takich sytuacjach, bo często po takich właśnie sytuacja punkty, które powinniśmy zdobyć, zostają u przeciwnika - przyznaje szkoleniowiec. - W Głogowie była kwestia związana z czerwoną kartką, choć w moim odczuciu nie wszystkie decyzje, podjęte przez arbitra, były trafne. Uważam, że Luis otrzymał słuszną czerwoną kartkę, ale taką samą powinien zobaczyć zawodnik z Głogowa. Uważam też, że drugi rzut karny nie powinien zostać podyktowany. Było ewidentne wybicie piłki przez Colleya, a napastnik po prostu w niego wskoczył. To były decydujące momenty, ale niestety błędy w piłce nożnej piłkarzy i sędziów się zdarzają. To jest element tej gry, ale ważne, żebyśmy sami nie prokurowali takich sytuacji, żebyśmy nie popełniali błędów, które pozwolą przeciwnikowi kreować okazje na gole.

Jeden z dziennikarzy zasugerował Jerzemu Brzęczkowi, że Wisła nie potrafi reagować na zmieniające się wydarzenia na boisku. Choćby na taką jak czerwona kartka dla Luisa Fernandeza w Głogowie.
- Nie uważam, żeby tak było - odpowiedział trener Wisły. - W piłce nożnej są momenty, gdy drużyna dobrze reaguje i źle reaguje. Na dzisiaj jesteśmy liderem, awansowaliśmy do następnej rundy Pucharu Polski, ale mamy też świadomość popełnianych błędów. Patrząc na liczbę młodych zawodników w zespole, jasnym jest jednak również, że nie zawsze wszystko, co sobie założymy, będzie funkcjonować idealnie. Popełniliśmy błędy w Głogowie, ale też przy wyniku 1:0 mieliśmy sytuacje, żeby zdobyć bramkę na 2:0 w pierwszej połowie. W drugiej części popełniliśmy taki błąd, że nie utrzymywaliśmy się dłużej przy piłce, że traciliśmy ją po prostych błędach. Wciąż jesteśmy na początku drogi, ale mamy świadomość jak się rozwijać. Mam jednak takie odczucie, że jako Polacy często szukamy przede wszystkim negatywnych rzeczy. Ja natomiast pracuję z grupą młodych zawodników, którzy w moim odczuciu szybko robią postępy. Są w Wiśle Kraków, w której są duże oczekiwania, ale jesteśmy na pierwszym miejscu.

Bez transferów na ostatnią chwilę

Jerzy Brzęczek był na konferencji prasowej przed meczem z Puszczą pytany również o to, czy Wisła planuje transfery w ostatnim dniu przed zamknięciem okna i jak wygląda sytuacja z Dorem Hugim? Powiedział:

- Jesteśmy bardzo spokojni. Pracowaliśmy wcześniej, żeby nie reagować nerwowo w ostatnich godzinach i na pewno nie wykonamy w ostatniej chwili żadnego transferu. To, co chcieliśmy zrealizować, zrobiliśmy wczoraj. Jeśli chodzi o Hugiego, to na dzisiaj nie ma żadnej oferty dla niego. O ewentualne działania należałoby zapytać menedżera Hugiego, bo to on był za to odpowiedzialny. My oczywiście też chcieliśmy pomóc w wytransferowaniu tego zawodnika, ale na dzisiaj on trenuje z nam. Zobaczymy jeszcze, jakie będą wydarzenia i czy coś w tej materii się zmieni.

Dział sportowy będzie większy

W czwartek klub oficjalnie ogłosił, że z Wisłą żegna się szef skautów Arkadiusz Głowacki oraz jeden z jego podopiecznych Mateusz Kostecki. Jerzy Brzęczek został zapytany jak będzie wyglądała praca działu sportowego w najbliższej przyszłości.
- Jestem pewien, że do następnego okna transferowego będziemy bardzo dobrze przygotowani - podkreślił trener Wisły. - Na dzisiaj zachodzą pewne zmiany w dziale sportu. Zostaje Paweł Brożek, który wykonuje swoją pracę. O ewentualnych następnych ruchach personalnych i o strukturze naszego działu sportowego będziemy informować. Mamy trochę czasu i chcemy to zrobić w przemyślany sposób. Jeśli chodzi o pracę, o przygotowanie transferów, to chcemy, żeby pracowali przy tym ludzie związani z Wisłą w przeszłości czy obecnie. Na pewno dział sportowy zostanie poszerzony, ale o kwestiach personalnych, strukturach będziemy informować, kiedy te decyzje zostaną podjęte. Chciałbym podziękować Arkowi Głowackiemu i Mateuszowi Kosteckiemu za wysiłek, jaki wkładali w pracę w Wiśle Kraków. Normalną jest jednak teraz rzeczą, że ten dział nie zostanie w takim składzie, w jakim będzie na razie funkcjonował od 1 września.

200 dni Jerzego Brzęczka w Wiśle Kraków

W dniu meczu z Puszczą Niepołomice upłynie dokładnie 200 dni, odkąd Jerzy Brzęczek przejął Wisłę. Poproszony o podsumowanie tego okresu i co sprawiło mu największą satysfakcję, powiedział: - Satysfakcją dla mnie, wielkim wyróżnieniem jest to, że mam w ogóle okazję pracować w Wiśle Kraków. To jest na pewno duża odpowiedzialność. Oczywiście rozczarowanie po spadku nie tylko we mnie, ale w wielu osobach wciąż jest. Musimy jednak patrzeć do przodu i robić wszystko, żeby zbudować taką drużynę, która będzie w stanie awansować, będzie walczyć o powrót do ekstraklasy. To jest cel nadrzędny. Są oczywiście również inne pozytywy. W ostatnich tygodniach, po trudnym okresie i okienku transferowym, cieszy mnie duża liczba młodych zawodników, która zaczyna grać w Wiśle Kraków. Liczba zawodników z naszej Akademii, która debiutuje w pierwszej drużynie. Moim celem jest przygotowanie Wisły na następne lata na bazie wychowanków, do których będziemy dobierać zawodników z zagranicy, którzy będą mieć jakość i będą mogli tych młodych piłkarzy wprowadzać na wyższy poziom. Zawsze lubiłem i lubię pracować z młodymi ludźmi. To sprawia wielką przyjemność, gdy oni się rozwijają i pną w swojej karierze sportowej.

Dla Puszczy to też wyjątkowy mecz

Puszcza również zrobiła transfer w ostatnim dniu okna transferowego. Jej zawodnikiem z kontraktem do 30 czerwca 2025 roku został defensywny pomocnik 20-letni Dominik Frelek, który do ekipy „Żubrów” trafił z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Zadowolony z pozyskania tego piłkarza jest trener Tomasz Tułacz. - Szukaliśmy zawodnika do środka pola, bo mamy tutaj za mało ludzi - tłumaczy szkoleniowiec. - Dominikiem byliśmy już zainteresowani, gdy był piłkarzem Olimpii Grudziądz. Cieszę się, że w końcu doszliśmy wszyscy do porozumienia i Dominik do nas ostatecznie trafił. To jest zawodnik o określonych parametrach i dobrze, że jest z nami. Młody gracz, na dorobku, ale już o sporych umiejętnościach. Liczymy, że on czy Szymon Jopek będą robić postępy.

O meczu z Wisłą z kolei trener Tułacz mówi:

- Graliśmy w ostatnich latach z Wisła dość często, bo jesteśmy blisko siebie. Nie trafiliśmy jednak nigdy na Wisłę w Pucharze Polski, a w lidze wiadomo, oni grali zawsze w ekstraklasie. Będziemy mieć zatem historyczne wydarzenie, a choć nie jest to mecz, w którym można zdobyć tylko trzy punkty, będzie on bardzo ważnym wydarzeniem dla naszych kibiców. Zdajemy sobie z tego doskonale sprawę, że w Niepołomicach od lat mnóstwo osób kibicuje Wiśle. Stąd dla naszej społeczności jest to wyjątkowe wydarzenie. Nie jesteśmy faworytem, ale oczywiście z naszej strony taryfy ulgowej nie będzie.

W Puszczy nie może grać jedynie pauzujący za kartki Hubert Tomalski. Za „Żubrami” jednak dogrywka w meczu Pucharu Polski ze Stalą Stalowa Wola. Ostatecznie wygrana 2:1. Tułacz zastanawia się: - Sam jestem ciekaw czy to będzie miało jakiekolwiek znaczenie, bo w meczu ze Stalą wystawiliśmy głównie tych zawodników, którzy mniej grali w lidze. Czy któryś z nich zagra z Wisłą, zobaczymy.

Szansę na przynajmniej kilka minut powinien dostać Rafał Boguski, który dzisiaj reprezentuje barwy Puszczy. - Rafał będzie w kadrze na mecz i wiemy, ile to spotkanie dla niego znaczy - podkreśla Tułacz i dodaje na koniec: - Mam nadzieję, że to będzie przede wszystkim dobry, ciekawy mecz dla kibiców. Niech wygra lepszy!

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków podejmuje Puszczę Niepołomice w historycznym meczu - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24