Wisła Kraków. Radosław Sobolewski: Z Ruchem chcemy wyjść na galowo

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Miał powody do zadowolenia po meczu ze Stalą Rzeszów trener Wisły Kraków Radosław Sobolewski. „Biała Gwiazda” wygrała pewnie 3:1, a krakowian chwalił też szkoleniowiec gości Daniel Myśliwiec.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

- Cieszy ogromnie reakcja zespołu po przegranej ostatniej potyczce – mówił Radosław Sobolewski jeszcze w nawiązaniu do przegranego meczu w Niepołomicach z Puszczą. - Zawodnicy udowodnili, że nie tylko słowa się liczą, bo padały gorzkie słowa po tamtym meczu, każdy z nas był zły. Cieszę się, że tę złość pokazali teraz, że udowodnili swoją wartość. Fantastyczna była pierwsza połowa! To trzeba przyznać. Nie wiem czy nie była najlepsza w tej rundzie. Jeśli chodzi o dynamikę gry, pozycyjność, o wypełnianie założeń taktycznych, również pokazywanie swoich indywidualnych, wysokich umiejętności. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji sam na sam. Wynik mógł być oczywiście wyższy. Nie było jednak tak, że łatwo nam się grało, bo zespół Stali Rzeszów grał naprawdę mądrze. Trzymał się swojej filozofii, chciał się utrzymywać przy piłce. Dynamiki w atakowaniu bardzo ciekawe. To, co mówiłem już na konferencji przedmeczowej. Na początku pierwszej połowy stwarzali nam problemy w bocznych sektorach boiska, bo tam robili przewagę poprzez zejście środkowych pomocników. Ciekawa była gra stoperów. Musieliśmy delikatnie zrobić korektę w ustawieniu i już boki nam „nie przeciekały”, a sami kreowaliśmy fantastyczne sytuacje. Myślę, że wygraliśmy zasłużenie. Cieszy kolejny krok, kolejny finał za nami i teraz czekamy na następny mecz.

Radosław Sobolewski robił sporo zmian zawodników podstawowych w meczu ze Stalą. Przykładowo Alexa Mulę zmienił już w przerwie. Igora Łasickiego w drugiej połowie, choć raczej nie ma w zwyczaju zmieniać środkowych obrońców. Pytany o powody takich decyzji, czy nie były spowodowane np. kontuzjami, trener Wisły odpowiada:

- Część zmian była spowodowana nawet nie kontuzją, a zagrożeniem kontuzjami. Coś tam chłopcy czuli, więc nie chciałem ryzykować przy tym wyniku. Wiadomo jak ważny jest mecz przed nami, więc wszystko robiłem, żebyśmy mogli w meczu z Ruchem wyjść na galowo…

Po pierwszej świetnej połowie, w drugiej części Wisła nieco zwolniła. Pytany o przyczyny Sobolewski odparł: - Są momenty, gdy zespół przeciwny przejmuje na moment inicjatywę. My chcemy jednak zawsze grać wysoko. Oczywiście wynik był już bardzo korzystny, zrobiliśmy dużo zmian. Już nie było pewnych automatyzmów. Ale też, żeby była jasność, Stal Rzeszów bardzo dobrze weszła w drugą połowę. Pokazała swoją jakość. Natomiast my chcieliśmy grać wyżej, ale zespół podświadomie, nie tyle zwolnił tempo gry, co kontrolował ją.

Daniel Myśliwiec: Wisła jest zespołem, z którym ciężko rywalizować

Trener Stali Rzeszów Daniel Myśliwiec bardzo chwalił Wisłę w pomeczowych wypowiedziach. Starał się też podbudować swoich piłkarzy. Rozpoczął: - Gratuluję drużynie gospodarzy dużej liczby stworzonych sytuacji i niezłego meczu. Przede wszystkim wygranego meczu. Ja z perspektywy swojej drużyny znów mam duży ból głowy jak sprawić, żeby nasza skuteczność naszej gry była taka jak w drugiej połowie. Bo w pierwszej, jeśli patrzeć na jakieś aspekty taktyczne, gdy bardzo dobrze omijaliśmy pressing przeciwnika, to pierwsze sytuacje stworzone przez Wisłę paradoksalnie były po kontrach. W drugiej połowie moja drużyna zagrała bardzo dobre spotkanie. Chyba za najlepszy komentarz i pochwałę dla moich piłkarzy mogą posłużyć takie moje drobne spostrzeżenia, które miałem zza linii końcowej. W momencie gdy my przy Reymonta gramy w niedowadze z Wisłą Kraków, naszpikowaną gwiazdami - patrząc oczywiście na tę ligę - a rywalowi nie spieszy się, żeby organizować kolejne ataki. Trener Sobolewski, którego bardzo szanuję i który kapitalnie przygotował tę ekipę, wręcz maszynę do wygrywania, protestuje, że doliczono aż sześć minut do tego spotkania. To taki niewypowiedziany komplement wobec moich piłkarzy. Ja chciałbym im podziękować za tę dyspozycję, ale jeszcze raz podkreślę - szacunek dla drużyny gospodarzy, bo zasłużyli na zwycięstwo. Moja drużyna zasłużyła na uznanie, ale myślę, że to dla nas za mało. Chcemy punktów i zrobimy wszystko, żeby zdobyć je w kolejnym meczu.

Stal w tym roku grała już ze wszystkimi drużynami w obecnej pierwszej czwórki. Zapytaliśmy zatem trenera rzeszowian, z kim grało się jego zespołowi najtrudniej. Ten odparł: - Najtrudniej było dzisiaj. Patrząc na efekty. Szanuję każdego z przeciwników, każdy prezentuje inny styl. ŁKS dąży do tego, żeby cały czas grać w piłkę, Wisła dąży do tego, żeby grać w piłkę. Bruk-Bet jest taki bardziej wertykalny. Próbuje grać bardziej bezpośrednio. Oczywiście nie wybija piłki na oślep, ale stara się wykorzystać jakość i dobre tempo. Dzisiaj było nam jednak najciężej, bo jeśli spotyka się taka jakość z powtarzalnością, bo powtórzę, trener Sobolewski stworzył ekipę, która się nie zastanawia. Wykorzystuje super momenty. Czasami miałem takie poczucie, że wszystko robimy super jako drużyna, a taki Junca bierze piłkę i jest w stanie dryblingiem przejść trzech piłkarzy. I to w taki sposób, że nikt by się nie spodziewał, w którą stronę zrobi zwrot. Potrafi wykonać dośrodkowanie, potrafi domknąć dośrodkowanie. Wisła na ten moment u siebie jest zespołem, z którym jest ciężko rywalizować. Wracając do mojej wypowiedzi, cieszę, że moi piłkarze w drugiej połowie stanęli na wysokości zadania i to nawet grając w niedowadze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Radosław Sobolewski: Z Ruchem chcemy wyjść na galowo - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24