Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków traci dwa punkty w doliczonym czasie gry. Załatwił ją jej były piłkarz

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wisła Kraków tylko zremisowała z Wisłą Płock 2:2, w dodatku tracąc bramkę w piątej doliczonej minucie. Jakby tego było mało, dwa punkty „Białej Gwieździe” odebrał jej były piłkarz Alan Uryga, który strzelił gola na wagę remisu.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Trener Artur Skowronek nie zdecydował się na duże zmiany w składzie. Do podstawowej jedenastki wrócił Kamil Wojtkowski, który w meczu z Koroną Kielce pauzował za żółte kartki, a w ataku pierwszy raz od początku spotkania zagrał Lubomir Tupta.

Gospodarze od pierwszych minut ruszyli do zdecydowanych ataków, jakby chcieli pokazać „Nafciarzom”, że nie mają szans na korzystny wynik pod Wawelem. Dzięki wysokiemu pressingowi krakowianie przejmowali piłkę daleko od swojej bramki i starali się wypracować sytuacje na strzelenie gola.

W 7 min swoich sił z rzutu wolnego - tak jak w meczu z Koroną - spróbował Jakub Błaszczykowski. Strzał był mocny, celny, ale Thomas Dahne pewnie złapał piłkę. W 10 min było już 1:0. Kolejny raz gospodarze założyli pressing. W ten sposób piłkę stracił Dominik Furman, a krakowianie pognali na bramkę „Nafciarzy”. W końcu Vukan Savicević podał do Lubomira Tupty, a ten w sytuacji sam na sam z Thomasem Dahne uderzył pewnie do siatki.

Dopiero po stracie gola goście zaczęli grać odważniej. Ruszyli do ataków i nieco przenieśli ciężar pod bramkę Wisły Kraków. Dość szybko przyniosło im to bardzo konkretny efekt, bo w 23 min, po dośrodkowaniu Giorgi Merebaszwiliego w pole karne, Dominik Furman miał stanowczo za dużo swobody. Przyjął piłkę, odwrócił się i mocnym strzałem z woleja pokonał Michała Buchalika. Był to pierwszy stracony przez „Białą Gwiazdę” gol wiosną, a jednocześnie dowód na to, że przeprawa z drużyną z Płocka nie będzie wcale lekka, łatwa i przyjemna.

Po golu Furmana mieliśmy remis, a mecz się wyrównał. Więcej było w tym fragmencie spotkania walki w środku pola niż składnych akcji i sytuacji podbramkowych. Kilka razy doszło do zamieszania w jednym czy drugim polu karnym, ale efekt starań obu drużyn o kolejne bramki był do przerwy mizerny.

Druga połowa rozpoczęła się dość spokojnie, ale w 48 min w polu karnym po interwencji Damiana Rasaka upadł Vukan Savicević. Sędzia początkowo kazał grać dalej, ale po analizie VAR wskazał na jedenasty metr. Rzut karny wykonał Jakub Błaszczykowski i miał trochę szczęścia, bo do siatki piłka wpadła dopiero po odbiciu się od poprzeczki.

Po stracie gola „Nafciarze” ruszyli do ataków, uzyskali optyczną przewagę, ale gospodarze nie bronili się kurczowo, tylko starali się odpowiadać szybkimi atakami. Im bliżej było końca meczu, tym większą przewagę mieli goście. W ostatnich minutach Wisła Kraków broniła się już naprawdę kurczowo. Miała też sporo szczęścia w 85 min, gdy po strzale głową Cilliana Sheridana piłka trafiła w poprzeczkę.

Końcówka była już dramatyczna. Sędzia doliczył pięć minut do podstawowego czasu gry i właśnie w ostatniej z doliczonych minut Wisła Płock miała rzut wolny. Piłka została wrzucona w pole karne, a tutaj głową posłał ją do siatki Alan Uryga. W ten sposób w ostatniej chwili krakowianie stracili dwa, jakże cenne punkty.

Wisła Kraków – Wisła Płock 2:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Tupta 10, 1:1 Furman 23, 2:1 Błaszczykowski 50 karny, 2:2 Uryga 90+5.
Wisła K.: Buchalik - Niepsuj, Klemenz, Janicki, Sadlok - Basha - Błaszczykowski (79 Boguski), Savicević, Żukow (61 Kuveljić), Wojtkowski - Tupta (69 Buksa).
Wisła P.: Dahne - Michalski, Uryga, Marcjanik, Garcia - Szwoch, Furman, Rasak (81 Adamczyk) - Gjertsen, Sheridan, Merebaszwili (74 Sahiti).
Sędziowali: Łukasz Szczech (Kobyłka) oraz Konrad Sapela (Łódź) i Adam Karasewicz (Wrocław). Żółte kartki: Żukow, Savicević - Szwoch, Rasak, Garcia. Widzów: 13 893.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków traci dwa punkty w doliczonym czasie gry. Załatwił ją jej były piłkarz - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24