– Bardzo się ciesze, że kolejny raz jesteśmy świadkami historycznego wydarzenia – rozpoczął prezes Wisły Rafał Wisłocki. – Klub z ekstraklasy będzie miał kolejny zespół, który świetnie gra w piłkę. Ta historia zaczęła się trzy lata temu, gdy na Tyniecką pojechali chłopcy z naszej akademii z rocznika 2004. Do stycznia sporo było spotkań, rozmów i dzisiaj to historyczne wydarzenie dochodzi do skutku. Mamy nadzieję, że to pozwoli rozwijać piłkę nożną dla osób niedowidzących w Polsce i zmobilizuje inne kluby, żeby takie sekcje otwierały.
W blind football w Krakowie od dłuższego czasu zaangażowane są również władze miasta, stąd obecność na konferencji prasowej pełnomocnika prezydenta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej Janusza Kozioła oraz pełnomocnika prezydenta miasta ds. osób z niepełnosprawnościami.
– Cieszę się, że doszło do takiego połączenia sił – komentuje Janusz Kozioł. – W przypadku blind footballu łączenie z klubami, które mają markę, jest świetnym pomysłem. Blind footabll z miastem też współpracuje do wielu lat. Stąd pojawiły się bandy, bez których nie mogłyby być rozgrywane mecze. Sprowadziliśmy do Krakowa mistrzostwa świata dywizji B. Jestem pewien, że nasze zangażowanie w działalność tej sekcji będzie utrzymywane na takim samym poziomie, jak do tej pory. Blind football czy amp futbol, to coś co warto wspierać, to ludzie, którzy pokazują, że zawsze w piłce, niezależnie od okoliczności można się odnaleźć.
– To skok jakościowy, który pokazuje do jakiego momentu doszliśmy – dodaje Dąsal. – Takie rzeczy nie dzieją się przypadkowo. Musi zaistnieć splot okoliczności. Tutaj zaistniały i teraz zawodnicy będą grać z białą gwiazdą na piersi. To wielka duma dla Krakowa.
Wisła jest pierwszym klubem ekstraklasy, który zdecydował się na taki projekt. Kapitan Wisła Kraków Blind Football, Marcin Ryszka, nie kryje wzruszenia, że od tej pory będzie reprezentował z kolegami „Białą Gwiazdę”. – Gdybyś ktoś powiedział mi, gdy byłem dzieckiem, że coś takiego będzie miało miejsce, nie uwierzyłbym – mówi. – To wszystko potoczyło się bardzo szybko. Powstaliśmy w 2015 roku, wybierając nazwę Tyniecka Nie Widząc Przeszkód, bo to hasło, które nam przyświeca. Teraz stajemy się Wisłą Kraków Blind Football. I tej nazwy nie musimy nikomu tłumaczyć. Idziemy w stronę standardów europejskich. Takie sekcje mają m.in. Schalke Gelsenkirchen, Borussia Dortmund, Anderlecht. Mam nadzieję, że fakt, że będziemy mogli grać pod szyldem Wisły, spowoduje, że będziemy mogli jeszcze bardziej reklamować naszą dyscyplinę sportu.
W nową sekcję Wisły zaangażował się główny sponsor „Białej Gwiazdy”, firma LV Bet. Logo bukmachera będzie widoczne na koszulkach zawodników blind footballu. Zresztą będą one praktycznie identyczne, jak te, w których grają piłkarze Wisły w ekstraklasie. Jedyna różnica, to litery BF pod białą gwiazdą. – Mogą one oznaczać Blind Fottball, ale również Best Friends – tłumaczy Rafał Wisłocki, nawiązując m.in. do historii ze stycznia, gdy niedowidzący piłkarze wsparci Wisłę, gdy walczyła o przetrwanie. Teraz stali się jej pełnoprawną częścią.
Co ciekawe, pierwszy występ w barwach Wisły sekcja blind footballu będzie miała w szczególnym dla historii klubu miejscu. – Pod koniec kwietnia jedziemy do Gelsenkirchen na turniej, gdzie zagramy m.in. z Schalke – mówi Marcin Ryszka.
Warto dodać, że Wisła jako piłkarska spółka będzie pomagać sekcji blind footballu głównie organizacyjnie. Ma to być jednak pierwszy krok w kierunku kolejnych tego typu inicjatyw. – Na początek mamy blind football, ale w przyszłości będziemy chcieli uruchomić również sekcje amp futbolu i piłki nożnej kobiet – tłumaczy Rafał Wisłocki.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
