Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Płock - Lechia Gdańsk. Biało-zieloni nie mają chwili oddechu

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Na zdjęciu: piłkarze Lechii Gdańsk
Na zdjęciu: piłkarze Lechii Gdańsk Przemyslaw Swiderski
Biało-zieloni nie mają chwili oddechu. Dopiero zakończyli rywalizację z Broendby IF, a już muszą grać kolejne spotkanie PKO Ekstraklasy. W niedzielę o godzinie 15 zmierzą się w Płocku z Wisłą. Transmisja w Canal+ Sport.

Lechia Gdańsk w dwóch meczach ligowych nie straciła gola, ale co gorsze także nie strzeliła. W Płocku z Wisłą powalczy o pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Czas na wygraną biało-zielonych, aby dobić do ligowej czołówki i nie zrobić sobie zbyt dużych strat na starcie sezonu. Gdańszczanie udadzą się do Płocka w roli zdecydowanego faworyta. Pytanie, na jaki wariant zdecyduje się trener Piotr Stokowiec po meczu z Broendby. Na mecz z Wisłą Kraków wystawił skład mocno eksperymentalny i to nie dało drużynie zwycięstwa.

CZYTAJ TAKŻE: PKO Ekstraklasa. Wisła Płock - Lechia Gdańsk, 4.08.2019 r. Gdzie oglądać, transmisja, stream, online, na żywo, wynik meczu

Na spotkanie z Wisłą drużyna Lechii uda się z pewnością mocno zmobilizowana, aby odnieść pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Pewne jest, że w składzie biało-zielonych zabraknie Żarko Udovicicia, który musi pauzować za czerwoną kartkę, którą otrzymał w Łodzi. Wszyscy czekają przede wszystkim na pierwsze zwycięstwo w ekstraklasie, bo po dwóch kolejkach drużyna ma na koncie tylko dwa punkty. Wspominaliśmy o pauzie za czerwoną kartkę Udovicicia, ale w zespole Lechii nie zagra także Romario Balde. Wszystko wskazuje na to, że to dla niego może oznaczać koniec przygody z zespołem biało-zielonych. W Danii zapytaliśmy trenera Piotra Stokowca o to, jak Balde prezentuje się na treningach zespołu po powrocie do Gdańska.

- Już się nie prezentuje - odparł krótko, ale dość jasno szkoleniowiec biało-zielonych.

CZYTAJ TAKŻE: Broendby - Lechia. Kibice biało-zielonych byli w Danii

Drużyna z pewnością potrzebuje wzmocnienia, głównie w ataku i choć w klubie deklarują, że szukają takiego zawodnika, to wciąż nic się zmieniło. Inna sprawa, że okienko transferowe kończy się dopiero ostatniego dnia sierpnia, więc w tym czasie może się jeszcze wiele wydarzyć.

Na spotkanie w Płocku drużyna Lechii wyjdzie mocno zdeterminowana, żeby wreszcie sięgnąć po komplet punktów i na boisku potwierdzić rolę faworyta.

Wisła przechodzi swoje problemy przed tym spotkaniem. Ma tylko jeden punkt w dwóch ligowych meczach. Z klubem z Płocka pożegnał się doskonale znany z pracy chociażby w Gdyni trener Leszek Ojrzyński. Ma on duże problemy natury prywatnej i nie mógł wypełnić kontraktu. Jego następcą został Patryk Kniat, który dostał szansę jako pierwszy trener. W zespole z Płocka nie brakuje piłkarzy, którzy wcześniej byli związani z trójmiejskimi klubami, tak jak Michał Marcjanik, Mateusz Szwoch, Ricardinho czy Grzegorz Kuświk. To jednak nie ma takiego znaczenia. Piłkarze biało-zielonych koncentrują się na całej drużynie rywali, a nie poszczególnych zawodnikach. Piłkarze Lechii muszą bardzo szybko przestawić się z jednego rywala na drugiego i wygrać, by przesuwać się w górne rejony tabeli PKO Ekstraklasy. Szeroka i wyrównana kadra jest jednak atutem zespołu biało-zielonych i powinna pomóc w odniesieniu cennego zwycięstwa nad słabszym piłkarsko rywalem.

Ośrodek narciarski w... dawnym schronie przeciwlotniczym. Umożliwia jazdę na nartach przez cały rok

Xinhua / x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wisła Płock - Lechia Gdańsk. Biało-zieloni nie mają chwili oddechu - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24