Wisła Płock - Śląsk. Wrocław nie boi się nowej miotły (TRANSMISJA NA ŻYWO, ONLINE, LIVE STREAM, TYPY 8.04.2019, Ekstraklasa, GDZIE OGLĄDAĆ)

Wisła Płock - Śląsk. Wrocław nie boi się nowej miotły (TRANSMISJA NA ŻYWO, ONLINE, LIVE STREAM, TYPY 8.04.2019, Ekstraklasa, GDZIE OGLĄDAĆ)

- Wiem, że Wisła Płock dopiero co zmieniła trenera. Nie uważam jednak, że wszystkie dotychczasowe analizy gry rywali nadają się z tego powodu do wyrzucenia. Trzeba być przygotowanym na zmiany w składzie i w sposobie gry, ale nowy trener nie sprawi, że od pierwszego meczu wszystko będzie inne - zauważa Lavicka.

Pewnie ma dużo racji, bo efekt „nowej miotły”- tak chętnie przywoływany w takich wypadkach - to raczej wyświechtany frazes, niż fakt. Zresztą Leszek Ojrzyński w ostatnich swoich klubach nie zaliczał zazwyczaj jakiegoś wejścia smoka. W Arce Gdynia zaczął od porażki w derbach z Lechią 1:2. W Górniku Zabrze w pierwszym meczu na ławce uległ 0:3 Bruk-Betowi Termalice. W Podbeskidziu zremisował 0:0 z Ruchem Chorzów. Tylko w Kielcach z Koroną w debiucie pokonał na wyjeździe 2:1 Cracovię.

W poniedziałek w składzie WKS-u powinniśmy zobaczyć na szczęście Krzysztofa Mączyńskiego, który ostatnio pauzował z powodu kartek. To ważne, bo starcie z Miedzią pokazało, jak wiele znaczy on dla Śląska. Nie będzie za to kontuzjowanych Mateusza Radeckiego i Łukasza Brozia. Śląsk zagra trzeci mecz w ciągu tygodnia, więc Lavicka nie wyklucza, że być może zdecyduje się na jakieś zmiany. Z drugiej jednak strony w dotychczasowych meczach był dość konsekwentny w swoich wyborach.

- Z pewnością trzeci mecz w tygodniu jest trudniejszy. Widzieliśmy już w starciu z Miedzią, że fizycznie to nie jest łatwe. Bardzo mocno skupiliśmy się na odnowie i regeneracji. W czwartek zawodnicy mieli wolne. Terminarz jest taki sam dla wszystkich drużyn, trzeba profesjonalnie się przygotować i walczyć - zaznacza trener, który będzie mógł też skorzystać z Roberta Picha. On - podobnie jak Mączyński - z powodu kartek był niedostępny w potyczce z „Miedzianką”. Jest więc bardziej wypoczęty od kolegów i pewnie znajdzie się w wyjściowej jedenastce.

- Zmiana trenera rywali nie zmienia naszego celu - jedziemy walczyć o dobry wynik - deklaruje Lavicka. - Każdy punkt w naszej sytuacji jest ważny. Oglądaliśmy mecz Wisły z Piastem Gliwice. To nie jest słaba drużyna, ma silnych obrońców i dobrych technicznie zawodników w ofensywie. Czeka nas ciężki mecz. Wiemy jednak, o co gramy - dodaje.

- Trener Ojrzyński ma swój styl, więc na pewno będziemy na to wyczuleni. Pewnie bodziec mentalny po zmianie szkoleniowca będzie u nich widoczny. Musimy być na to gotowi - mówi Jakub Łabojko.