Wisła Puławy celuje w pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w Betlic 2. lidze. Biało-niebiescy w środę zmierzą się w Jastrzębiu-Zdroju z GKS-em

(Piłkarze Wisły Puławy, jak na razie wygrywają mecze tylko przed własną publicznością. Czy to zmieni najbliższe ligowe starcie?)
(Piłkarze Wisły Puławy, jak na razie wygrywają mecze tylko przed własną publicznością. Czy to zmieni najbliższe ligowe starcie?) Michał Janek
Wisła Puławy w środę (18 września, godzina 17) nadrobi zaległość z 8. kolejki Betclic 2. ligi, spowodowaną występami jej zawodnika Łukasza Kabaja w reprezentacji Polski U-19. Biało-niebiescy zmierzą się na wyjeździe z GKS-em Jastrzębie Zdrój.

Puławianie do najbliższej potyczki przystępują po domowym triumfie nad Świtem Szczecin 2:0. Była to ich czwarta wygrana w trwającej kampanii. Co ciekawe, jak dotąd biało-niebiescy wygrywają tylko u siebie, w roli gości ta sztuka im się jeszcze nie udała.

– Był to mecz dwóch bardzo dobrze broniących drużyn – mówi Maciej Tokarczyk, trener Wisły. – Mieliśmy pewne problemy z utrzymaniem się przy piłce, sytuacji stworzonych mieliśmy mniej niż zwykle. Mimo to strzelamy dwie bramki i wygrywamy. Okazaliśmy się skuteczniejsi, a oto w piłce chodzi – dodaje szkoleniowiec „Dumy Powiśla”.

Tę czeka mały maraton spotkań, ponieważ 21 września (sobota, godzina 18) zmierzą się w kolejnej potyczce ze Skrą w Częstochowie (mecz odbędzie się bez udziału publiczności). Czy Wiślacy są gotowi na takie tempo?

– Zawodnicy oraz sztab są głodni gry, cieszymy się z dużej liczby meczów. Po dobrych występach przed własną publicznością, liczymy na pierwsze zwycięstwo na wyjeździe, już w Jastrzębiu-Zdroju – wyjawia Tokarczyk.

W delegacji jego podopieczni na razie spisują się jednak słabo. Mają bilans 0-1-2. Przed własną publicznością jest o wiele lepiej (4-0-1), co finalnie daje im ósmą pozycję w tabeli z 13 punktami na koncie.

– Na wyjazdach graliśmy dopiero trzy mecze, także nie mówiłbym o jakiejś niemocy w wygrywaniu w gościach – ma nadzieję trener Wisły.

GKS ma dotychczas bilans 2-2-3, a u siebie wygrał i przegrał po dwa mecze. W minionej kolejce zespół prowadzony przez Dawida Pędziałka nie zagrał w Krakowie z Wieczystą z powodu złego stanu boiska. Z kolei w 31 sierpnia uległ w Częstochowie Skrze 1:2.

– Nasz najbliższy rywal to zespół, który bardzo dobrze czuje w fazie przejściowej. Dobrze działa po odbiorze piłki, szybko przenosząc się w pole karne rywala. Na to musimy uważać. Chcemy być odpowiedzialni, gdy mamy piłkę. Zamierzamy ryzykować, ale musimy być konsekwentni w asekurowaniu ataku – zdradza plan na mecz Tokarczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Postawił na Rosję, teraz gra za darmo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24