Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Puławy zagra na szczęśliwym terenie dla swojego trenera

Marcin Puka
Fot. Łukasz Kaczanowski
Ryszard Wieczorek zaliczył w środę udany debiut na ławce trenerskiej Wisły Puławy. Jego zespół pokonał u siebie Gwardię Koszalin 3:0.

– To nie był może wymarzony debiut, ponieważ już jestem długo w futbolu. Jestem jednak zadowolony z postawy drużyny. Było zaangażowanie. Zagraliśmy, to co chcieliśmy – mówi trener puławskiego drugoligowca. – Z drugiej strony, było kilka momentów niepewności, czy zawahania, ale to normalne po wcześniejszych porażkach. Pewność siebie przyjdzie, gdy pojawi się automatyzm –dodaje trener, który zastąpił na tym stanowisku Adama Buczka.

Nowy szkoleniowiec nie dokonał wielu roszad w składzie. – Celem nie była rewolucja, lecz dotarcie do zespołu, dlatego dla mnie skład jest sprawą drugorzędną – wyjawia Wieczorek. – Na ławce rezerwowych miałem zawodników mających małe doświadczenie na tym poziomie rozgrywkowym – dodaje.

Czy kadra Wisły zostanie jeszcze wzmocniona w tym okienku transferowym? – Mam dobrych zawodników i będę z nimi pracował. Zespół będzie jeszcze mocniejszy, gdy po kontuzjach i chorobach wrócą Mateusz Pielach, Piotr Żemło, Sylwester Patejuk i Irakli Meschia – mówi trener biało-niebieskich. – Nie ukrywam jednak, że chcemy pozyskać jeszcze dobrego zawodnika – zdradza Wieczorek.

Patejuka oraz Pielacha czeka jeszcze kilkutygodniowa pauza. Meschia, zmagający się z chorobą i narzekający na drobny uraz, powinien w sobotę wyjść na boisko. Żemło niedawno wznowił treningi i być może znajdzie się w meczowej osiemnastce.

Wciąż nie wiadomo, czy nadal asystentem Wieczorka będzie Robert Złotnik, a trenerem bramkarzy Adam Piekutowski. Obaj byli w sztabie Adama Buczka. – Pozostawię to bez komentarza – mówi Wieczorek. Nowy coach Wisły dostał wolną rękę w doborze współpracowników i być może postawi na swój sztab.

W sobotę (godz. 19), Wisłę czeka wyjazdowe spotkanie z MKS Kluczbork. Gospodarze sobotniej potyczki mają po pięciu kolejkach cztery punkty i plasują się tuż nad strefą spadkową. Natomiast puławianie mają dwa oczka więcej i zajmują dziewiąte miejsce w ligowej tabeli.

– Mam miłe wspomnienia związane z Kluczborkiem, ponieważ zazwyczaj z tego terenu, z różnymi zespołami wywoziłem zwycięstwa – wyjawia Wieczorek. – Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Musimy zagrać skutecznie w organizacji gry. Zarówno w defensywie, jak i w ataku. Wtedy będzie dobrze – kończy nowy trener Wisły.


ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wisła Puławy zagra na szczęśliwym terenie dla swojego trenera - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24