2 z 6
Poprzednie
Następne
Wnioski po meczu Legia Warszawa - Linfield FC. Nie wszystko dobre, co dobrze się kończy
Legia na ręcznym
Po okazałym zwycięstwie nad GKS Bełchatów w Fortuna Pucharze Polski (6:1) wydawało się, że Legia Warszawa nie straciła rytmu podczas krótkiej przerwy między sezonami. Wtorkowy mecz z Linfield w eliminacjach Ligi Mistrzów pokazał jednak coś innego. Zespół Aleksandara Vukovicia grał wolno, chaotycznie, bez pasji. Na dodatek nawet grając w końcówce z przewagą jednego zawodnika, nie potrafił tego wykorzystać! Ba! Dopuścił do okazji dla gości. Oby w kolejnych spotkaniach luz w jego poczynaniach był taki, jak w Bełchatowie.