Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Dankiewicz: Piotr Pawlicki w Sparcie może odbudować formę [ROZMOWA]

Dawid Foltyniewicz
Łukasz Gdak
Ekspert Canal+ Wojciech Dankiewicz w rozmowie z nami podsumowuje sezon 2022 i wymienia przyczyny słabszych występów żużlowców Betardu Sparty Wrocław.

Betard Sparta zakończyła już sezon, więc czas na podsumowania. Na ile pańskim zdaniem zawieszenie Artioma Łaguty wpłynęło na występy WTS-u w tym roku?
Sparta straciła jednego z liderów i nie podlega to jakiejkolwiek dyskusji. Artiom w sezonie 2021 okazał się kluczowym zawodnikiem WTS-u, który wydatnie przyczynił się do zdobycia mistrzostwa Polski. Podejrzewam, że gdybyśmy dokładnie przeanalizowali zdobycze wrocławian w ramach zastępstwa zawodnika, te punkty nijak nie zbilansowałyby nieobecności indywidualnego mistrza świata. Wszyscy wiemy jednak, jaka jest sytuacja. Uważam, że zarządzający rozgrywkami podjęli dobrą decyzję o zawieszeniu rosyjskich żużlowców. Kilka klubów oberwało rykoszetem, ale przykład Apatora pokazuje, że nawet bez jednego z liderów (Emil Sajfutdinow – przyp. red.) można powalczyć o medale.

Przed nami najważniejsza rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze – finały i mecze o trzecie miejsce. Choć sezon trwa, już teraz wiemy sporo o transferach, które będą miały miejsce w listopadowym okienku. Zobaczcie, którzy żużlowcy zmienią klub.DO KOLEJNYCH ZDJĘĆ MOŻNA PRZEJŚĆ ZA POMOCĄ GESTÓW LUB STRZAŁEK

Żużlowa giełda transferowa. Ci zawodnicy zmienią kluby [TRANSFERY]

Piąte miejsce na koniec sezonu nie sposób zrzucać jedynie na karb zawieszenia Łaguty. Co w tym sezonie było największą bolączką Sparty?
Nierówna forma Gleba Czugunowa. Według mnie dysponuje ogromnym potencjałem. Jest typem zawodnika, który musi bardzo dobrze wejść w mecz, aby zakończyć spotkanie z dwucyfrową zdobyczą. Jeżeli zaczyna słabiej, chyba wkradało się u niego niepotrzebne zamieszanie w zmianach sprzętowych, przez co nie zdobywał tylu punktów, na ile liczono w Sparcie. Trzeba też wspomnieć postawę Taia Woffindena, który też zaliczał wpadki. Pod koniec fazy zasadniczej mogło się wydawać, że złapał dobrą formę, bo zaliczył kilka doskonałych występów. Drobne kontuzje sprawiły jednak, że nie był w pełni sił. Po zawieszeniu Rosjan wszyscy Spartanie musieliby pojechać na sto procent swoich możliwości, aby walczyć o mistrzostwo. Kto wie, jak ułożyłby się ćwierćfinał, gdyby nie ostatni mecz fazy zasadniczej w Toruniu (45:45 – przyp. red.). Nie wiem, jakie były ustalenia w parku maszyn, ale gdyby Sparta rozegrała to lepiej pod względem taktycznym, mogłaby wygrać, a wtedy trafić w fazie play-off na Stal. Na tamtym etapie rozgrywek gorzowianie wydawali się wyraźnie łatwiejszym rywalem niż Włókniarz. Myślę, że wrocławianie powinni też przemyśleć kilka spraw dotyczących taktyki. Przyczyn słabszego sezonu było oczywiście wiele, Sparta traciła ważne punkty na Stadionie Olimpijskim. W niektórych meczach zabrakło dwóch-trzech punktów do korzystnego wyniku. Sezon się zakończył, mleko się rozlało. WTS jest dobrze prowadzonym klubem przez Andrzeja Rusko, dlatego myślę, że we Wrocławiu wyciągną wnioski z ostatnich niepowodzeń i w przyszłym sezonie będą ponownie walczyć o medal.

Czy Pańskim zdaniem Sparcie mógłby pomóc Piotr Pawlicki, który w medialnych doniesieniach jest łączony z wrocławskim klubem?
Piotr to zawodnik, który ma niesamowity talent i powinien startować w cyklu Grand Prix. W ostatnich latach zmagał się jednak z ogromnymi problemami sprzętowymi. Nie chciałbym, aby było to źle odebrane, ale jazda we Wrocławiu może być dla niego ostatnią szansą, żeby mocniej zamieszać. Jego transfer do Sparty uważam za dobry ruch, ponieważ w tym klubie ma szansę odbudować formę. W przypadku Piotra nie wszystko jest w porządku, jeśli chodzi o kontakty z tunerami. Być może przejście do WTS-u będzie okazją, aby zakopać topór wojenny. Wszyscy wiemy, jak wielką siłę działania ma prezes Andrzej Rusko. Jeśli stawia na takiego zawodnika jak Piotr, na pewno dobrze wie, czego od niego oczekuje i będzie tego pilnował. W tym transferze widzę obopólny interes – zarówno dla Sparty, jak i samego zawodnika.

Bartosz Zmarzlik w sobotę dołączył do elitarnego grona żużlowców z co najmniej trzema tytułami indywidualnego mistrza świata. Kto znajduje się na czele najlepszych zawodników wszech czasów? Zobaczcie w naszym rankingu!DO KOLEJNYCH ZDJĘĆ MOŻNA PRZEJŚĆ ZA POMOCĄ GESTÓW LUB STRZAŁEK

Najbardziej utytułowani żużlowcy wszech czasów. Zmarzlik gon...

Zapewne wszyscy prezesi klubów PGE Ekstraligi chcieliby mieć w swoim kadrach Daniela Bewleya, natomiast on nigdzie z Wrocławia się nie wybiera. Brytyjczyk to materiał na medalistę Indywidualnych Mistrzostw Świata?
Daniel już na początku swojej kariery zwracał uwagę osób interesujących się żużlem. Mówiono, że to ogromny talent i nawet straszliwa kontuzja nie pozbawiła go iskry na torze. Jest to zawodnik, którego chce się oglądać. Pokazuje stary, dobry żużel – kiedy zawodnicy potrafili skutecznie rywalizować na wymagających torach. Widać, że poważne kontuzje i makabrycznie wyglądający wypadek we Wrocławiu nie odcisnęły negatywnego piętna na jego psychice. Po dwóch zwycięstwach w turniejach Grand Prix wydaje się na tyle rozpędzony, że jest duża szansa na to, aby zdobył medal IMŚ. Poczuł wiatr w żagle i bardzo możliwe, że Daniel zostanie poniesiony na podium klasyfikacji końcowej Grand Prix.

Przed sezonem niektórzy kibice narzekali na nowy system fazy play-off. Tymczasem półfinały PGE Ekstraligi dostarczyły nam tyle emocji, że prawdopodobnie nawet najbardziej wymagający fani żużla mogli poczuć się usatysfakcjonowani.
Słyszałem też narzekania dotyczące fazy zasadniczej – że była nudna, poszczególne mecze miały niewielką wartość. Od ćwierćfinałów dostaliśmy już jednak ciekawe widowiska. Trzeba było nie tylko ślęczeć nad programem, ale tworzyć też małą tabelę, która pomogła w wyłonieniu lucky losera.

Który zespół zaimponował Panu w tym sezonie?
Jestem pełen podziwu, gdy patrzę na tegoroczne występy Stali Gorzów, która w ćwierćfinale mierzyła się z Apatorem bez trzech podstawowych zawodników, a mimo tego wyszła z tego obronną ręką. Przed niedzielnym rewanżem finału podopieczni Stanisława Chomskiego nie mają nic do stracenia i na dobrą sprawę mogą zrobić wszystko. Najbliższe mecze o medale – zarówno finał, jak i rewanżowe spotkanie o brązowy krążek – powinny być ciekawymi widowiskami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wojciech Dankiewicz: Piotr Pawlicki w Sparcie może odbudować formę [ROZMOWA] - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24