Wojciech Szawarski (trener Pszczółki): Kompletowanie składu chciałbym rozpocząć od Polek

Co skłoniło Pana do ponownej przeprowadzki do Lublina i poprowadzenia drużyny koszykarek Pszczółki?
Dostałem telefon od prezesa klubu Dariusza Gawła z zapytaniem, czy nie chciałbym objąć posady pierwszego trenera koszykarek Pszczółki. Moim zdaniem to niezwykle prestiżowe stanowisko, więc długo nie zastanawiałem się i moja odpowiedź była na tak. Klub od kilku lat dał się poznać jako solidna firma i jestem bardzo zadowolony, że po latach mogę wrócić do Lublina, ale już w innym charakterze.

Czy ma Pan już swoją wizję prowadzenia zespołu?
Wstępna jest, ale na razie jeszcze za wcześnie na konkrety. Na pewno nie chcę robić rewolucji w drużynie. Zdaję sobie doskonale sprawę, że trener Krzysztof Szewczyk podniósł poprzeczkę wysoko, jednak filozofia prowadzenia przez niego zespołu jest zbieżna z moją. Chcę, aby Pszczółka prezentowała swój styl grania. Prowadzenie tej ekipy to duża nobilitacja dla mnie, a ja jestem gotowy na wyzwania.

Które zawodniczki pozostaną w Pszczółce na kolejny sezon, a którym Pan podziękuje?
Z każdą z obecnych koszykarek będę rozmawiał indywidualnie, ale na pierwsze decyzje kadrowe trzeba jeszcze trochę poczekać. Kompletowanie składu chciałbym rozpocząć od Polek. Na razie analizuję rynek, jednak nie będę zdradzał żadnych szczegółów, dopóki nie dojdzie do podpisania kontraktu.

Basket Liga Kobiet w nowy sezon wejdzie z dwoma bardzo ważnymi zmianami. W składzie meczowym będą mogły być zgłoszone nie więcej niż dwie zawodniczki spoza Europy, a na parkiecie będzie musiała przebywać tylko jedna Polka? Jakie wzmocnienia zagraniczne są więc planowane?
Tak jak wspominałem wcześniej, najpierw chcę rozmawiać z Polkami. Na pewno będą dwa wzmocnienia spoza Europy i w zależności od tego jakie Polki będą w zespole, będę się zastanawiał, czy w drużynie zagrają trzy, czy cztery koszykarki zagraniczne. Wiadomo jednak, że z zawodniczkami zagranicznymi kontrakty podpisuje się w późniejszym czasie. Mam na to przeznaczony oczywiście określony budżet, ale nie jest powiedziane, że nie będzie on jeszcze zwiększony, w przypadku podpisania kolejnych umów sponsorskich.