Wrocław miejscem testów dla systemu zabezpieczającego przed deszczem

Dawid Foltyniewicz
W trakcie testów część toru zabezpieczono specjalną plandeką
W trakcie testów część toru zabezpieczono specjalną plandeką Wojciech Tarchalski
Wrocław miejscem testów dla systemu zabezpieczającego przed deszczem. Metoda sprawdzana na Stadionie Olimpijskim ma zapobiec odwoływaniu meczów PGE Ekstraligi ze względu na warunki atmosferyczne.

Warunki atmosferyczne mogą wpływać na przekładanie meczów żużlowych PGE Ekstraligi. Tego typu sytuacjom zapobiec ma system przykrycia toru, który w poniedziałek przetestowano na obiekcie Betardu Sparty Wrocław.

- Chcemy mieć zabezpieczenie przed deszczem w związku z The World Games. Bardzo zależy nam, aby zawody żużlowe zaplanowane na 29 lipca odbyły się bez względu na pogodę. Równie ważne jest, aby nasi kibice mieli pewność, że jeśli nie ma ciągłego opadu, to zawodnicy wystartują - mówi Andrzej Rusko, przewodniczący Rady Nadzorczej WTS-u Sparty Wrocław.
Jeśli kolejne próby rozwiązania zastosowanego na Stadionie Olimpijskim przebiegną zgodnie z planem, Polski Związek Motorowy dokona jego certyfikacji. Wtedy od sezonu 2018 każdy klub PGE Ekstraligi byłby zobowiązany do posiadania na swoim obiekcie takiego systemu.

Za pierwszy test we Wrocławiu odpowiadała firma Speed Sport, którą reprezentował sam Ole Olsen. Ułożono plandeki i obciążniki, a następnie użyto sztucznego nawodnienia w celu zasymulowania deszczowych warunków. Nad przebiegiem operacji czuwali przedstawiciele Komisji Certyfikacyjnej z ramienia PZM. W jej skład weszli Leszek Demski, Stanisław Bazela oraz Dariusz Cieślak.

System nie jest jednak nowością w świecie żużla. - Podobne rozwiązanie funkcjonuje w duńskim Vojens, które bardzo często nawiedzane jest przez deszcz. Potrzeba ok. 30 minut, aby zwinąć tam plandekę i gdy tylko przestaje padać, w ciągu godziny można wznowić zawody. Nawet trzydniowe opady przed planowaną imprezą nie są w stanie przeszkodzić w jej zorganizowaniu - wyjaśnia Andrzej Rusko.

Plandeki na obiekcie WTS-u położono bezpośrednio na torze. Nie mocowano ich do bandy. W myśl Regulaminu Sportu Żużlowego modernizowane obiekty w Polsce muszą posiadać określone pochylenie, dzięki czemu woda nie gromadzi się na torze. Na Stadionie Olimpijskim przeprowadzono także modernizację systemu odwodnienia. Jeśli PZM wydałby certyfikat, większość klubów PGE Ekstraligi musiałaby dokonać jego modyfikacji. Wrocławski owal jest jednak w pełni przystosowany do metody Speed Sportu.

Zawodnicy Betardu Sparty pierwszy wyjazd na nowy tor zaliczyli już 31 marca. Kibice czekający na pierwsze mecze swoich ulubieńców na odrestaurowanym stadionie muszą jednak na razie uzbroić się w cierpliwość.

- Dopiero odjechanie dwóch czy trzech sparingów lub spotkań o stawkę da nam odpowiedź na pytanie, czy tor jest dobrze przygotowany do rywalizacji żużlowców. Najpierw obiekt musi być przekazany operatorowi, czyli Młodzieżowemu Centrum Sportu. Dopiero później możemy wystąpić o zgodę na zorganizowanie jakiegoś starcia z przeciwnikiem. To będzie dla nas kluczowa próba - dodaje przewodniczący Rady Nadzorczej WTS-u.

Wtorkowy sparing ,,Spartan” na częstochowskim torze z miejscowym Włókniarzem Vitroszlif CrossFit został przerwany po 14. biegu. Klub z Wrocławia prowadził wówczas 46:38. Najskuteczniejszym żużlowcem w zespole Betardu Sparty okazał się Vaclav Milik, zdobywca 10 punktów. Pierwsze punkty przywiózł też Maciej Janowski, dla którego był to powrót do ścigania spod taśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław miejscem testów dla systemu zabezpieczającego przed deszczem - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24