Wszyscy ludzie prezesa Śląska Wrocław Piotra Waśniewskiego (GALERIA)
Michał Mazur
Zanim Michał Mazur (pierwszy z prawej) trafił do Śląska, pracował w... Gazecie Wrocławskiej. Był dziennikarzem sportowym piszącym przede wszystkim o piłce nożnej. W 2009 roku do Mazura zadzwonił telefon, a po drugiej stronie odezwał się Waśniewski, który młodego dziennikarza zaprosił na rozmowę o pracę. Śląsk awansował wówczas do ekstraklasy, a jednym z obowiązków licencyjnych było posiadanie rzecznika prasowego. W II lidze WKS nie miał nikogo na tym stanowisku, a Mazura polecił wspólny znajomy obu panów.
- Za pierwszym razem to był skok na głęboką wodę. Gdybym przed pierwszym wejściem do Śląska miał taką wiedzę, jaką mam obecnie, to wiele rzeczy zrobiłbym zupełnie inaczej - mówi dziś były rzecznik prasowy, który przez ostatnie lata pracował w zajmującej się PR-em agencji „Komunikcja Plus”.
- Ciągnie wilka do lasu - uśmiecha się Piotr Waśniewski pytany o Michała Mazura, odpowiadającego dziś m.in. za komunikację oraz współpracę ze sponsorami i partnerami biznesowymi. - Praca w klubie sportowym to inne, wyjątkowe emocje. Myślę, że mógł to odczuć po paru latach pracy w agencji PR. Muszę zaznaczyć, że powodem jego powrotu do Śląska nie były pieniądze tylko projekt, jaki chcemy tu realizować. I te argumenty go przekonały. Oboje jednak musimy przyznać, że zadania, które teraz stanęły przed nami w Śląsku, nie należą do łatwych. Trochę inaczej wyobrażaliśmy sobie to, co tu zastaliśmy - dodaje prezes.
- Tak, cięgnie wilka do lasu - przyznaje z uśmiechem Michał Mazur. - Nie zakładałem powrotu do Śląska. Funkcjonowałem już bardziej w biznesie. To miejsce działa jednak jak magnes. Jeśli już ktoś kiedyś zasmakował pracy w klubie, to myślę, że doskonale wie, co mam na myśli. Trudno się pozbyć tego zauroczenia. Ten rytm pracy jest mocno uzależniający. Nie udało mi się tego wyleczyć - opowiada.
- Nie ukrywam, że osoba Piotra Waśniewskiego miała znaczenie. On jest gwarancją pewnego poziomu, którego ja teraz szukam w swoim miejscu pracy. Zawsze dobrze mi się z nim współpracowało. Jego powrót do klubu daje pewność, że to będzie projekt na takim poziomi, dla którego warto całkowicie przewrócić swoje życie zawodowe, ale i prywatne - dodaje.
- Uważam, że doświadczenia choćby z zakresu digital marketingu, które zdobył pracując przez te lata w agencji PR, są niezbędne teraz w Śląsku. Nasz klient jest bowiem w dużej mierze w internecie, korzysta z mediów społeczno-ściowych. Ważne jest zatem, by również tam budować wizerunek klubu i trafiać do naszych kibiców. Czasy wymagają posługiwania się instrumentami, którymi umie posługiwać się Michał - wyjaśnia prezes.
Z KIM WSPÓŁPRACUJE PREZES WAŚNIEWSKI? DO KOLEJNYCH POSTACI PRZEJDŹ ZA POMOCĄ GESTÓW LUB STRZAŁEK