Dla broniącej tytułu Switoliny kończący sezon turniej mistrzyń układa się na razie najlepiej jak tylko może. Ukrainka gra jak z nut - w swojej grupie (Fioletowej) najpierw wygrała 7:6(12), 6:4 z Czeszką Karoliną Pliskovą, a potem 7:5, 6:3 z Rumunką Simoną Halep.
W piątek pokonała z kolei 7:5, 7:6(10) Amerykankę Sofię Kenin, która zastąpiła kontuzjowaną Kanadyjkę Biankę Andreescu. To kolejna dobra dla niej wiadomość, bo choć nie wypada cieszyć się z cudzego nieszczęścia, to jednak właśnie tegoroczna mistrzyni US Open wymieniana była przez bukmacherów jako jedna z głównych faworytek do zwycięstwa w całym turnieju. Podobnie, jak Japonka Naomi Osaka, którą również wyeliminowała kontuzja.
Jej mecz z debiutującą w WTA Finals Kenin był bardzo zacięty i kto wie, jakim zakończyłby się wynikiem, gdyby nie fatalna dyspozycja serwisowa Amerykanki. W trwającym dwie godziny i 10 minut pojedynku Kenin popełniła aż 10 podwójnych błędów, co przy 11 asach Switoliny sprawiło, że skończyło się tak, jak się skończyło. Kenin była za to bardziej regularna w wymianach - w całym meczu posłała 25 kończących uderzeń i popełniła 28 niewymuszonych błędów. Bilans Ukrainki to 37 winnerów i aż 45 pomyłek.
Był to piąty mecz Switoliny z Kenin w tym roku i po raz trzeci lepsza była Ukrainka, która wcześniej wygrywała w Indian Wells i Pekinie. Amerykanka była z kolei lepsza w Toronto i Cincinnati.
W sobotnim półfinale Switolina zmierzy się z drugą w grupie Czerwonej Szwajcarką Belindą Bencić. Zwyciężczyni tej grupy, Australijka Ashleigh Barty, zagra z kolei z Karoliną Pliskovą, która w drugim piątkowym meczu pokonała (po godzinie i 45 minutach) 6:0, 2:6, 6:4 Rumunkę Simonę Halep . Tym samym na placu boju pozostała już tylko jedna tegoroczna zwyciężczyni turnieju Wielkiego Szlema (Barty).
_Transmisje na żywo z WTA Finals w TVP Sport i na TVPSport.p_l
Ashleigh Barty i Belinda Bencic awansowały do półfinału turnieju WTA Finals w Shenzhen