Bardzo trudny dla Falubazu sezon zakończył się szczęśliwie. Sezon najsłabszy od 2007 roku, kiedy zielonogórzanie też toczyli barażowe pojedynki o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywek. By uniknąć podobnej sytuacji w przyszłym roku, potrzebne są zmiany. Zarządcy klubu już je zapowiedzieli.
Transfery w listopadzie
- Będzie nowy Falubaz, będzie nowy skład, na razie jednak nic nie powiem, bo po prostu nie mogę – powiedział Adam Goliński. – Po meczu w Rybniku poczuliśmy ogromną ulgę, kamień spadł z serca. Bardzo poważnie przygotowywaliśmy się do meczów barażowych, zawodnicy pokazali na torze profesjonalizm. Uważam, że sprzętowo byliśmy lepiej przygotowani. W naszej ekipie panował spokój, to było bardzo ważne, bo zagotowanie się w jakimkolwiek momencie mogło się źle skończyć.
Kto będzie jeździł w nowym Falubazie. Dziś wiemy, że w zespole pozostaną Patryk Dudek i Piotr Protasiewicz. Najpewniej też Michael Jepsen Jensen. Duńczyk zadeklarował chęć dalszej współpracy. - Chciałbym zostać w Zielonej Górze, mam nadzieję, że dojdę do porozumienia z szefami klubu i nadal będą jeździł w Falubazie. Jestem zadowolony z tego sezonu, dlatego nie widzę powodu, by coś zmieniać – powiedział duński żużlowiec.
Nie wiadomo, czy dojdzie do dalszej współpracy z Grzegorzem Zengotą, a jeśli chodzi o nowych zawodników, to oficjalne informacje z Falubazu nadejdą dopiero w listopadzie, po otwarciu tzw. okienka transferowego. Na giełdzie nie ma zbyt wielu wartościowych zawodników do wzięcia. Wśród kandydatów do jazdy w zielonogórskim zespole wymienia się m.in. Martina Vaculika, Nicki’ego Pedersena, Krzysztofa Kasprzaka.
Kto z kogo teraz drze łacha?
- Liczę na to, że następny sezon będzie lepszy dla Falubazu – powiedział Piotr Protasiewicz, który odniósł się też do swojej słabszej jazdy w minionych rozgrywkach. – Również dzięki temu znaleźliśmy się w takim miejscu, dlatego w barażach chciałem odjechać dwa dobre, równe mecze. Wiedziałem, że bez mojej dobrej jazdy może być z nami ciężko – mówił „Protas”. - Udało się, że pojechałem dobrze. Naprawdę wszyscy naprawdę pruliśmy żyły i daliśmy z siebie sto procent. Teraz czeka mnie zasłużony urlop, odpoczynek, oczyszczenie głowy, bo ostatnie dwa-trzy tygodnie były bardzo trudne. Mniejszy byłby stres, gdybyśmy jechali o medale, bo tu jeden błąd mógł skończyć się tragicznie. Powoli możemy myśleć o nowym sezonie. Mam jakiś cel, wiem co chciałbym zmienić. Nie był to łatwy sezon, dużo mnie nauczył . Mimo, że jeżdżę już tak długo, było to dla mnie coś nowego. Cieszę się, że z takiego dna potrafiłem wyjść na dobre ścieżki i wspólnie z kolegami, sztabem szkoleniowy, zarządem klubu, udało się to wielkie ciśnienie wytrzymać. Daliśmy z siebie wszystko, a trzeba podkreślić, że w barażach jeździliśmy bez swojego lidera.
ZOBACZ TEŻ: Patryk Dudek zostaje w Falubazie! Na kolejne trzy lata
A co dalej z trenerem Falubazu Adamem Skórnickim, który wykonał powierzone mu przed sezonem zadanie? – Jeszcze nie wiem, co przyniosą kolejne dni – stwierdził „Skóra”. - Mieli ludzie satysfakcję drąc łacha ze mnie, teraz ja mogę podrzeć łacha z nich. Tak w sporcie jest, a szczególnie w żużlu. Na jednym wirażu ktoś nam podjedzie, a za chwilę to my dyktujemy warunki.
Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>
Oglądaj mecze lig zagranicznych na żywo online w Player.pl >>>
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?