Wysoka wygrana piłkarzy ręcznych PGE VIVE Kielce. Rzucili aż 48 bramek. Tylko dwóch rywali nawiązało walkę [ZDJĘCIA, VIDEO]

Paweł Kotwica
Anna Benicewicz-Miazga
W meczu PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, PGE VIVE Kielce wygrało z Sandrą Spa Pogonią Szczecin.

PGE VIVE Kielce - Sandra Spa Pogoń Szczecin 48:29 (24:14)

PGE VIVE Kielce: Ivić (1- 45 min,10 obron), Wałach (45-60 min, 2 obrony) - Jachlewski 5 , Fer-nandez 6 - D. Dujszebajew 3, Jurecki 4 - Cindrić 2 - Lijewski 3, Janc 8 (1) - Moryto 9 (2) - Karaliok 5, Aginagalde 3(1).

Sandra Spa Pogoń Szczecin: Teterycz (1-12, 39-60 min, 3 obrony) - Bartosik (12-39 min, 2 obrony) - Radosz, Krupa 10, Bosy 4, Jońca 1, Jedziniak, Krysiak 1, Matuszak, Rybski 3 (1), Miłek, Zaremba 7, Fedeńczak 3.

Karne. PGE VIVE: 4/4. Sandra Spa Pogoń: 1/1 .

Kary. PGE VIVE: 0 minut. Sandra Spa Pogoń: 2 minuty (Zaremba 2).

Sędziowali: Sebastian Pelc, Jakub Pretzlaf (Rzeszów). Widzów: 1500.

ZOBACZ>>> Rastko Stojković obywatelem ...Izraela

Przebieg: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 4;23, 4:3, 7:3, 7:4, 8:4, 8:5, 11:5, 11:6, 13:6, 13:8, 15:8, 15:9, 17:9, 17:10, 19:10, 19:11, 21:11, 21:12, 22;12, 22:13, 23:13, 23:14, 24:14 - 26:14, 26:15, 28:15, 28:16, 29:16, 29:17, 30:17, 30:18, 32:18, 32:20, 33;20, 33:21, 38:21, 38:22, 39:22, 39:24, 40:24, 40:25, 41:25, 41;26, 42:26, 42:28, 43:28, 43:29, 48:29.

- Tylko jedna rzecz nam się w tym meczu nie udała. W przerwie w szatni umawaliśmy się, że spróbujemy rzucić 50 bramek. Niestety, zmiana grająca w ostatnich 15 minutach się nie spisała - raczej żartował niż ubolewał po pojedynku z Sandrą Spa Pogonią skrzydłowy PGE VIVE, Mateusz Jachlewski. Skrzydłowi gospodarzy nie powinni mieć po tym meczu powodów do marudzenia, razem z nominalnym skrzydłowym Blażem Jancem, który grał w tym spotkaniu głównie na prawym rozegraniu, zdobyli aż 28 bramek.

Kielczanie wygrali w tym meczu wszystkie statystyki: więcej bramek, więcej rzutów obronionych (12:5), mniej rzutów niecelnych (4:5), więcej przechwytów (4:0), więcej bramek z kontrataków (11:2), mniej strat (7:12), więcej rzutów rywala zablokowanych (aż 9:0). - Mamy w zespole dużo bardzo młodych chłopców, którzy o zawodnikach z Kielc tylko słyszeli, albo co najwyżej widzieli ich w telewizji. Nie mam do nich pretensji, poza taką, że po nieudanych akcjach zbyt długo wracali do obrony i przez to dostaliśmy strasznie dużo bramek z kontry - mówił trener zespołu ze Szczecina, Piotr Frelek.

ZOBACZ>>> Wypowiedzi po meczu PGE VIVE - Pogoń. "Tych graczy oglądamy tylko w telewizji"

Poza kontuzjowanymi, kielczanie zagrali bez Alexa Dujszebajewa, który, mocno ostatnio eksploatowany, dostał od trenera wolne, podobnie jak Władymir Cupara, który ma lekko naciągnięty mięsień przywodziciela. W ten sposób w tym sezonie mógł zadebiutować trzeci bramkarz, Miłosz Wałach.

ZOBACZ>>> Byłeś na meczu PGE VIVE - Pogoń Szczecin? Zobacz się na ZDJĘCIACH

Jeśli rozpatrywać, czy szczecinianie postawili jakikolwiek opór mistrzom Polski, to był on minimalny, zajawił się w pierwszej fazie spotkania i pochodził od dwóch rozgrywających - lewego, Pawła Krupy i prawego, Mateusza Zaremby, byłego zawodnika klubu z Kielc. Obaj w pierwszej połowie zdobyli lwią część bramek dla swojego zespołu (Krupa 6, Zaremba 4), W sumie, w całym meczu rzucili grubo ponad połowę bramek drużyny trenera Piotra Frelka (17).

W niedzielę, 30 września, o godzinie 19 PGE VIVE gra we francuskim Montpellier mecz trzeciej kolejki Ligi Mistrzów.

ZOBACZ>>>Była gwiazda piłki ręcznej: Pogratulowałem PGE VIVE tego transferu
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wysoka wygrana piłkarzy ręcznych PGE VIVE Kielce. Rzucili aż 48 bramek. Tylko dwóch rywali nawiązało walkę [ZDJĘCIA, VIDEO] - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24