Polska - Arabia Saudyjska 28:19 (16:9)
Polska: Wyszomirski (1-42 min, 10 obron), Malcher (42-60 min i na jednego karnego, 4 obrony) – Czuwara 7, Jarosiewicz 1 – Przytuła 3, Olejniczak 2, Sićko – Kondratiuk, Kowalczyk 1 – Przybylski, Szpera 2, Adamczyk 1 – Moryto 3 (2), Komarzewski 5 – Syprzak 1 (1), M. Gębala, Salacz 2.
Karne. Polska: 3/4 (Olejniczak rzucił nad bramką. Arabia Saudyjska: 4/5 (Wyszomirski obronił rzut Al-Abdulaliego).
Kary. Polska: 10 minut (Syprzak 4, Sićko, Kowalczyk, Przytuła po 2). Arabia Saudyjska: 6 minut (Khavri, Al-Salem, Al-Ibrahim po 2).
Przebieg: 3:0, 3:3, 5:3, 5:4, 7:4, 7:5, 8:5, 8:6, 11:6, 11:7 (‘18), 16:7 (‘27), 16:9 – 17:9, 17:10, 18:10, 18:11, 19:11, 19:12, 20:12, 20:13, 21:13, 21:14, 22:14, 22:15, 23:15, 23:16, 24:16, 24:17, 26:17, 26:19, 28:19.
W poprzednich meczach turnieju w Palencii, Polska przegrała z Białorusią 28:30 i z Hiszpanią 28:24, a Arabia Saudyjską z oboma tymi rywalami przegrała wysoko. Stawką sobotniego spotkania było więc trzecie miejsce w turnieju.
Rywal Polaków to wprawdzie uczestnik rozpoczynających się 10 stycznia w Danii i Niemczech mistrzostw świata, ale jego umiejętności nie pozwalają na nawiązanie walki nawet z mocno osłabioną kontuzjami i odmłodzoną biało-czerwoną reprezentacją.
Początek spotkania był jeszcze w miarę wyrównany, ale między 18 a 27 minutą nasz zespół nie dał sobie rzucić ani jednego gola i Polacy odskoczyli na dość wyraźną różnicę. Dobrze w tym okresie bronił Piotr Wyszomirski, a nasza obrona miała w pierwszej problemie problem w zasadzie tylko z saudyjskim obrotowym. Trener Piotr Przybecki już po kwadransie gry wpuścił na boisko mało doświadczoną młodzież, a swoje pierwsze bramki w kadrze rzucili prawoskrzydłowy Krzysztof Komarzewski, który zmienił prawoskrzydłowego PGE VIVE Kielce Arkadiusza Moryto, a także Michał Olejniczak. Bardzo dobre zawody rozgrywali inni nasi nieopierzeni kadrowicze – lewoskrzydłowy Jan Czuwara i lewy rozgrywający Damian Przytuła.
Druga połowa była już bardziej wyrównana, a to przez sporą liczbę błędów, które popełniali nasi zawodnicy, głównie w ataku pozycyjnym, ale i nasza obrona kilka razy się zdrzemnęła. Było też trochę problemów ze skutecznością, dlatego przewaga bramkowa naszego zespołu urosła symbolicznie. Bardzo słabo wypadli nasi środkowi rozgrywający – Adrian Kondratiuk nie oddał ani jednego rzutu, ale przede wszystkim miał pięć strat w ataku, Bartosz Kowalczyk miał skuteczność 1/3 i dołożył cztery błędy.
Arkadiusz Moryto przez 15 minut gry oddał trzy rzuty (dwa z karnych), wszystkie były skuteczne. W drugiej połowie na boisku pojawił się lewy rozgrywający Szymon Sićko, wypożyczony z PGE VIVE do NMC Górnika Zabrze. Zapisał się w protokole tylko dwuminutową karą.
Za najlepszego zawodnika naszej drużyny w meczu z Arabią Saudyjską uznano Jana Czuwarę. O pierwsze miejsce w turnieju zagrają Hiszpania i Białoruś.
W niedzielę w Warszawie rozpoczyna się krótka konsultacja szkoleniowa kadry, po której Biało-Czerwoni polecą do Szwajcarii na dwa sparingi z reprezentacją tego kraju.
BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE SZYKUJE SIĘ DO WALK W MMA[ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?