Z ziemi i powietrza. Piłkarze do Arłamowa docierają w różny sposób [WIDEO]

mawa, mił
Wielu piłkarzy skorzystało z helikoptera by dostać się do Arłamowa. - Znak czasów - uśmiechał się selekcjoner Adam Nawałka.
Wielu piłkarzy skorzystało z helikoptera by dostać się do Arłamowa. - Znak czasów - uśmiechał się selekcjoner Adam Nawałka. Łukasz Solski
Do godziny 18 wszyscy zawodnicy kadry mieli dotrzeć do Arłamowa. We wtorek o godzinie 17.30 przeprowadzą trening, jedyny otwarty dla kibiców.

W Arłamowie rozpoczęło się ostatnie krajowe zgrupowanie polskiej kadry przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy. Drużynę Adama Nawałki czeka ciężka praca.

Pierwszy z piłkarzy, jeszcze w niedzielę, zameldował się w Arłamowie Bartosz Salamon. Bardzo efektowne wejście miał Arkadiusz Milik, który w poniedziałek po 11 przed hotelem wylądował helikopterem. Graczowi Ajaxu Amstardam takiego środka transportu użyczył jeden ze znajomych biznesmenów.

Okazało się, że wśród zawodników reprezentacji był to dość popularny środek transportu, bo do wieczora jeszcze kilku lądowało tuż przed bieszczadzkim kompleksem. - Swojego statku powietrznego, prawdopodobnie najlepszego w Polsce, użyczał nam Andrzej Wiśniowski, jeden z partnerów naszej reprezentacji - mówił Tomasz Iwan.

- Zawodnicy docierali z lądu, morza i powietrza - uśmiechał się Nawałka. - To fantastyczne miejsce, bardzo dobre powietrze i jest możliwość skorzystania z możliwości również pozaboiskowych. Przecież cały dzień nie da się spędzić na boisku bo skutek byłby odwrotny od zamierzonego.

W Arłamowie piłkarze polskiej reprezentacji przebywać będą przez tydzień. W tym czasie oczywiście głównym celem będzie trening i odpowiednie przygotowanie się do turnieju, ale znajdzie się również czas na inne atrakcje.

Piłkarze mają do dyspozycji świetnie przygotowaną siłownię, z której niedługo po przyjeździe korzystał już Arkadiusz Milik. Po wymagających zajęciach gracze będą się mogli regenerować na basenie bądź w SPA.

Dla amatorów czynnego wypoczynku nie zabraknie terenów leśnych, gdzie będzie można w spokoju pospacerować, bądź skorzystać ze ścieżek rowerowych. Piłkarze poleniuchować mogą natomiast na tarasie z przepięknym widokiem na Bieszczady.

Mają również do swojej dyspozycji pole golfowe oraz ściankę wspinaczką. Trudno sobie jednak wyobrazić, aby Adam Nawałka zgodził się na korzystanie z tej ostatniej. W tych pięknych okolicznościach przyrody biało-czerwoni przebywać będą do wtorku.
- Będziemy trenować na najwyżej położonym boisku w Polsce - mówi Tomasz Iwan, dyrektor polskiej reprezentacji o nowym obiekcie przy Hotelu Arłamów.

- Jestem pod wrażeniem tego, co tu się wydarzyło, jeżeli chodzi o przygotowanie boisk do naszej używalności, bo zastaliśmy fantastyczne miejsce do treningu. Będąc tutaj w listopadzie ubiegłego roku na rekonesansie ustaliłem z właścicielami i dyrekcją hotelu, że warunkiem przyjęcia reprezentacji będzie boisko we wskazanym przez mnie miejscu - dodał polski selekcjoner.

O jakie dodatkowe atrakcje chodzi? Tego nikt ze sztabu zdradzać nie chciał - O tym będziemy informować na bieżąco - przyznał Iwan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Z ziemi i powietrza. Piłkarze do Arłamowa docierają w różny sposób [WIDEO] - Nowiny

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24