Zagłębie Sosnowiec - Chojniczanka Chojnice 1:1 (1:0) Oświadczyny w przerwie meczu przyjęte

Patryk Trybulec
Zagłębie zremisowało z Chojniczanką 1:1
Zagłębie zremisowało z Chojniczanką 1:1 Patry Trybulec
Zagłębie Sosnowiec w hicie 18. kolejki I ligi zremisowało na Stadionie Ludowym z Chojniczanką Chojnice 1:1. Goście od 76. grali w osłabieniu, ale zdołali doprowadzić do wyrównania.

Trener Zagłębia Sosnowiec Piotr Mandrysz w związku z przełożonym meczem z GKS Tychy, miał sporo czasu, by przygotować zespół do walki z liderem tabeli i przerwanie serii dwóch kolejnych porażek. Nie obyło się bez roszad w składzie. W wyjściowej „jedenastce” na mecz z Chojniczanką Chojnice zabrakło dwóch najstarszych piłkarzy w kadrze Zagłębia 37-letniego Krzysztof Markowskiego i rok młodszego Sebastiana Dudka. Szansę otrzymali natomiast Kamil Wiktorski oraz Wojciech Łuczak. Trzecią zmianą było oddelegowanie na ławkę Żarko Udovicicia, którego na pozycji zastąpił Jakub Wilk, a do składu wskoczył Dawid Ryndak.

W nowym ustawieniu Zagłębie zaprezentowało się całkiem przyzwoicie i już w pierwszej połowie wyszło na prowadzenie. W 26. minucie Wojciech Łuczak zagrał prostopadłą piłkę między obrońców Chojniczanki, a do podania odważnie ruszył Vamara Sanogo, który obiegł obrońców i znalazł się w sytuacji „sam na sam” z Łukaszem Budziłkiem. Napastnik Zagłębia zachował zimną krew i pewnym uderzeniem lewą nogą umieścił piłkę w siatce. Chwilę później kibice odwdzięczyli się efektowną oprawą na trybunach, co w ostatnim czasie na Stadionie Ludowym jest rzadkością.

W przerwie meczu zrobiło się romantycznie za sprawą kibica Zagłębia Rafała, który na murawie oświadczył się swojej wybrance Katarzynie. Pierścionek oczywiście został przyjęty.

Po przerwie tak miło już nie było. Spotkanie się zaostrzyło, a w 76. minucie sędzia sięgnął po czerwoną kartkę i odesłał do szatni Łukasza Kosakiewicza. I gdy wydawało się, że kolejny gol dla grających w przewadze gospodarzy to tylko kwestia czasu, w 86. minucie gorąco zrobiło się pod bramką Jakuba Szumskiego. Faulem ratował się Marcin Sierczyńśki i sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Z pojedynku z Jakubem Biskupem obronną ręką wyszedł Szumski, ale sędzia na sygnał liniowego zarządził powtórkę. Protesty gospodarzy na nic się zdały. Biskup ponownie ustawił pikę na 11 metrze i tym razem się nie pomylił. Sosnowiczanie rzucili się jeszcze do ataku, ale mecz zakończył się podziałem punktów. W doliczonym czasie gry piłkę meczową zmarnował Kamil Wiktorski.

Zagłębie Sosnowiec – Chojniczanka Chojnice 1:1 (1:0)
1:0 Vamara Sanogo (26), 1:1 Jakub Biskup (86-karny)
Zagłębie SzumskiŻ – SierczyńskiŻ, NajemskiŻ, Wiktorski, Wilk – Ryndak, Matusiak Ż, Nowak, Łuczak (56. Budek), PribulaŻ (76. Bartczak) – Sanogo (66. Dudek)
Chojniczanka Budziłek – Grzelak, Lisowski, Markowski, Biskup – Jakóbowski (69. Niedziela), Kosakiewicz ŻŻC(71), Zawistowski Ż (63. Mrozik), Mikołajczak, Podgórski – Rybski (80. Mikita)
Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów 2.500

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zagłębie Sosnowiec - Chojniczanka Chojnice 1:1 (1:0) Oświadczyny w przerwie meczu przyjęte - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24