Po tym jak ofertę z Turcji wybrał Dawid Konarski ZAKSA stanęła przed koniecznością zatrudnienia atakującego, a jak wiadomo wolnych polskich siatkarzy na tę pozycję i spełniających wymogi kędzierzyńskiej drużyny - nie ma. Działacze i nowy trener Andrea Gardini zdecydowali się więc – zgodnie z naszymi przypuszczeniami – na 26-letniego Maurica Armando Torresa.
To jeden z wyróżniających się zawodników Serie A, a ostatnie lata reprezentant Portoryko spędził właśnie we Włoszech. Po okresie gry w Stanach Zjednoczonych i francuskim Montpellier pierwsze kroki w zawodowej siatkówce zawodnik stawiał w klubie Adreoli Latina, jeszcze w trakcie sezonu przenosząc się do Molfetty. Następnie po roku gry w CMC Romagna Torres przeniósł się do Ravenny, gdzie spędził ostatni sezon.
Torres w każdej z drużyn był kluczowym graczem. Po fazie zasadniczej ostatniego sezonu z dorobkiem 465 punktów został sklasyfikowany na 4. miejscu najlepiej punktujących graczy Serie A. Równie wysoko znalazł się w rankingu atakujących (4. pozycja), wyprzedzając takich zawodników jak Cwetan Sokołow czy Luca Vettori.
Zatrudnienie gracza zagranicznego oznacza, że mistrz Polski ma w kadrze trzech stranieri (także Benjamin Toniutti i Sam Deroo), a tym samy wyczerpuje limit obcokrajowców. W efekcie nie ma niejako w zespole miejsca dla dwukrotnego mistrza kraju i najlepszego przyjmującego tegorocznego Pucharu Polski – Kevina Tillie. Reprezentant Francji nie przedłuży zatem kontraktu, a wiele wskazuje na to, że skorzysta na tym Jastrzębski Węgiel.
- Po zakontraktowaniu Mauricio Torresa i Sama Deroo oraz przy ważnym kontrakcie Benjamina Toniuttiego nie mamy możliwości myślenia o Kevina Tillie jako o graczu składu podstawowego. Z kolei jego potencjał nie pozwala nam traktować go tylko jako zmiennika Deroo – tłumaczy decyzję o odejściu Tillie prezes Świderski.
Po blisko 10 latach z naszym klubem żegna się z kolei atakujący Dominik Witczak, a pięcioletnią przygodę z Zaksą kończy Grzegorz Bociek.
- Zarówno Dominik jak i Grzegorz przez lata związani byli z naszym klubem i zawsze będą częścią rodziny Zaksy. Są to zawodnicy, którzy niejednokrotnie pomagali zespołowi w trudnych sytuacjach – podkreślił Świderski. -Dziękujemy im za wszystkie chwile w klubie i życzymy powodzenia.
ZOBACZ film "STADIONOWE HISTORIE"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?