Sentyment do KSZO pozostał?
To był bardzo fajny czas. Nie zapomnę zainteresowania futbolem w Ostrowcu. Kiedyś trzy godziny przed meczem ekstraklasy jak dojeżdżałem na stadion widziałem tłum ludzi na wiadukcie udających się wiadomo gdzie. Całe miasto żyło ekstraklasą, kibice wspierali nas dopingiem, no i szkoda, że nie udało się utrzymać.
Dlaczego?
Mam swoją teorię. Myślę, że działaczy i trenerów uśpiła wygrana z Widzewem pod koniec rundy jesiennej. Powinniśmy zimą bardziej wzmocnić zespół, poszerzyć kadrę. Wiosną nie graliśmy źle, ale nie przekładało się to na punkty. Patrząc z perspektywy czasu nie mieliśmy słabego składu. Zobaczcie jaką karierę zrobił Mariusz Jop, w kadrze Polski pograli też Rafał Lasocki, Paweł Kaczorowski. Do tego byli Darek Solnica, Tomek Żelazowski, jeszcze kilku innych dobrych zawodników. Wpędziliśmy się pod kreskę i mimo zrywów nie udało się pozbierać.
A jak wspominasz swój drugi klub, w którym grałeś w ekstraklasie – Stomil Olsztyn?
Tam też był entuzjazm, zainteresowanie kibiców, też grałem z dobrymi zawodnikami, że wspomnę choćby o Sylwku Czereszewskim, Rafale Kaczmarczyku, Arku Klimku, czy świętej pamięci Jacku Płucienniku. Dla Stomilu strzeliłem swojego jedynego gola w ekstraklasie, na Rakowie Częstochowa. To był trudny rywal dla zespołu z Olsztyna, dwa dni przed wyjazdem sponsor obiecał nam za zwycięstwo podwójną, a nawet portójną premię. Wygraliśmy 4:1, zdobyłem trzecią bramkę, uderzeniem z trzydziestu metrów i dobrze zarobiłem. Robiłem też awans do ekstraklasy z Polonią Warszawa, gdzie grałem choćby z braćmi Żewłakow, Darkiem Dźwigałą, świętej pamięci Piotrkiem Rockim, Igorem Gołaszewskim, Marcinem Szulikiem. W tym klubie też był fajny klimat dla futbolu.
W Urzędzie Miejskim w Radomiu wiedzą, że grałeś zawodowo w piłkę?
Pewnie, nie zapomnieli mnie też z Radomiaka. Byłem tam piłkarzem, a jako trener wywalczyłem awans z czwartej do trzeciej ligi. Potem się ze mną rozstano, poczułem się jakbym dostał bejsbolem w głowę. Mam UEFA A, prowadzę A-klasowego Chojniaka Wieniawa i po cichu liczę, że dostanę propozycję z wyższej klasy rozgrywkowej.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?