Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Landshut Devils. Diabły odniosły sensacyjne zwycięstwo w Gdańsku. Wybrzeże strącone do piekła

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Ten mecz okazał się dużym rozczarowaniem dla kibiców żużla w Gdańsku. Drużyna Zdunka Wybrzeża przegrała u siebie z ostatnim w tabeli Landshut Devils 44:46 w meczu 1. Ligi Żużlowej. To duża sensacja, bo jednak gdańszczanie byli na własnym torze zdecydowanymi faworytami w spotkaniu z rywalem, który miał w tym sezonie tylko jedno zwycięstwo.

W zespole Wybrzeża nie mógł pojechać Michael Jepsen Jensen i gospodarze stosowali za niego zastępstwo zawodnika. Nawet bez Jensena zdecydowanymi faworytami spotkania byli podopieczni Eryka Jóźwiaka.

Drużyna Zduna Wybrzeża wgrywając to spotkanie mogła utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Rywale to z kolei najsłabszy zespół ligi, a przed spotkaniem w Gdańsku mieli w swoim dorobku zaledwie jedno zwycięstwo. Kibice byli zatem pewni, że to gdańszczanie po meczu będą cieszyć się z kolejnego ligowego zwycięstwa w tym sezonie. Tymczasem Wybrzeże zawiodło i doszło do sensacji.

Ten mecz od początku nie układał się najlepiej dla żużlowców Wybrzeża. Za to goście nie mieli nic do stracenia i dzielnie walczyli na torze o punkty. Drużyna z Niemiec uzyskała czteropunktową przewagę i gospodarze dopiero w siódmym wyścigu za sprawą Norberta Kościucha i Madsa Hansena doprowadzili do wyrównania. Remis długo się nie utrzymał. Pomimo znakomitej jazdy w tym spotkaniu Nicolaia Klindta po dziewiątym wyścigu drużyna Landshut znowu prowadziła i utrzymała przewagę aż do biegów nominowanych.

W nich oba zespoły zadbały o prawdziwe emocje dla fanów żużla. W wyścigu czternastym fantastycznie pojechał duet Wybrzeża. O podwójne zwycięstwo zadbali Hansen oraz Keynan Rew i to gdańszczanie wyszli na prowadzenie 43:41 doprowadzając do wybuchu radości na trybunach stadionu w Gdańsku. Niestety, w ostatnim wyścigu tego spotkania błąd popełnił Klindt, a jego późniejsze ataki nie przyniosły efektu. Nie poradził sobie też Daniel Kaczmarek. Niemcy wygrali to spotkanie i tym razem uciszyli gdańskie trybuny.

Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Landshut Devils 44:46

Zdunek Wybrzeże: 9. Norbert Kościuch - 4 (w,3,1,-,-), 10. Mads Hansen - 6+2 (1,2*,0,1,2*), 11. Daniel Kaczmarek - 7 (3,2,0,2,0), 12. zastępstwo zawodnika, 13. Nicolai Klindt - 15 (3,3,3,2,3,1), 14. Seweryn Orgacki - 0 (0,0,0), 15. Miłosz Wysocki - 3+1 (2,0,1*), 16. Keynan Rew - 9+1 (1,1,3,1*,3)

Landshut Devils: 1. Kai Huckenbeck - 11+2 (2,1*,3,3,2*), 2. Jonas Jeppesen - 8+1 (w,2,2*,3,1), 3. Marius Hillebrand - 1 (1,w,-,-), 4. Kim Nilsson - 10+1 (2*,3,2,0,3), 5. Dimitri Berge - 5 (2,1,2,0,0), 6. Norick Bloedorn - 10+2 (3,3,1*,1*,2), 7. Erik Bachhuber - 1 (1,0,0)

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24