Zinedine Zidane stracił poparcie kibiców Realu Madryt. Prawie 2/3 fanów przestało w niego wierzyć

Tomasz Dębek
Real przegrał z Atletico 3:7
Real przegrał z Atletico 3:7 JOHANNES EISELE/AFP/East News
Zinedine Zidane przekonuje się, że łaska kibica na pstrym koniu jeździ. Fatalny okres przygotowawczy sprawił, że prawie 2/3 kibiców Realu uważa, że Francuz nie jest optymalnym trenerem dla klubu. 1/3 twierdzi, że to on ponosi główną winę za problemy Królewskich.

Zinedine Zidane jako piłkarz był niekwestionowanym geniuszem. W roli trenera wygrał z Realem Madryt Ligę Mistrzów trzy razy z rzędu. Przez 2,5 roku zdobył z klubem dziewięć trofeów. W maju 2018 ogłosił jednak, że potrzebuje przerwy i rozstał się z drużyną Królewskich. Dziewięć miesięcy później wracał jako strażak mający ugasić pożar po krótkiej kadencji Santiago Solariego, a wcześniej jeszcze krótszej Julena Lopeteguiego.

Drugie podejście "Zizou" do Królewskich nie wygląda jednak najlepiej. Od marca zespół pod jego wodzą zagrał 11 meczów ligowych, z czego cztery przegrał i dwa zremisował. Okres przygotowawczy też nie wygląda najlepiej. W ramach towarzyskiego turnieju International Champions Cup Real przegrał z derbowym rywalem Atletico aż 3:7. Do tego dochodzą zawirowania wokół najdroższego niegdyś piłkarza świata Garetha Bale'a, którego Zidane chce pozbyć się z drużyny, a w jego miejsce sprowadzić Paula Pogbę z Manchesteru United. Po kompromitacji z Atletico władze klubu zablokowały jednak transfer Walijczyka do Chin, gdzie miał dostać rekordową pensję.

Największy hiszpański dziennik sportowy "Marca" przeprowadził w niedzielę na swojej stronie internetowej ankietę dotyczącą sytuacji w Realu. Na każde z pytań odpowiedziało w niej ponad 200 tys. kibiców. Wnioski nie są zbyt optymistyczne dla Zidane'a.

Na pytanie: "Czy Zidane jest idealnym trenerem dla nowego projektu Realu?" aż 64 proc. odpowiedziało przecząco. 34 proc. wskazało trenera jako głównego winowajcę kryzysu w klubie. Po 33 proc. wskazało piłkarzy i politykę władz Królewskich. 60 proc. fanów uważa, że Pogba jest Realowi potrzebny. 92 proc. nie wierzy jednak w to, że jego transfer rozwiąże wszystkie problemy drużyny. Kibice są za to przeciwko ewentualnemu transferowi Neymara, który popiera tylko 40 proc.

Fani wypowiedzieli się też na temat letnich transferów. Na pytanie o to, kto poza Edenem Hazardem powinien być podstawowym zawodnikiem klubu najwięcej (32 proc.) wskazało na... nikogo. Luka Jović uzyskał 18 proc. poparcia, Takefusa Kubo 17, Ferland Mendy 14, Rodrygo 12, a Eder Militao siedem.

Ze "starej gwardii" według głosu ludu Real powinien sprzedać Lucasa Vazqueza (74 proc.), Nacho (73), Marcelo (72), Toniego Kroosa (71), Isco (66), Lukę Modricia (54) i Karima Benzemę (52). Kibice chcą za to, by pozostali Sergio Ramos (54 proc. zagłosowało na "nie"), Casemiro (59), Raphael Varane (65) i Dani Carvajal (74).

Oczywiście to tylko ankieta, ale władze klubu wydają się słuchać głosu ludu. Po tym, jak 71 proc. kibiców uznało, że James Rodriguez powinien zostać w klubie, Kolumbijczyk usłyszał, że nie dostanie zgody na odejście. Tak przynajmniej twierdzą dziennikarze "AS-a".

Zidane przekonuje w mediach, że ma sytuację pod kontrolą. – Nie ma co oglądać się na przeszłość. Jestem przekonany, że to będzie dla nas dobry sezon – podkreśla.

Pytanie brzmi, czy w osiąganiu dobrych wyników Realowi pomoże Gareth Bale. Walijczyk, którego Zidane nie widzi w składzie, był już jedną nogą w Chinach. Tamtejsze kluby oferowały mu gigantyczne pensje, podobno zbliżające się nawet do miliona euro tygodniowo. Media donoszą, że transfer w ostatniej chwili zablokowały jednak władze Realu. Po kompromitacji z Atletico szefowie Królewskich uznali, że Bale może im się jeszcze przydać. Zidane musiał schować dumę do kieszeni i zaprosić Walijczyka na wyjazd do Monachium, gdzie Real bierze udział w turnieju Audi Cup (razem z Bayernem, Tottenhamem i Fenerbahce). Bale odmówił wylotu, bo – uwaga – nie jest w odpowiednim stanie psychicznym.

Wygląda więc na to, że 30-latek może naciskać na transfer, który pozwoli mu podnieść zarobki (obecnie ok. 20 mln euro pensji podstawowej na sezon). Wojnę medialną z Zidane’em prowadzi od jakiegoś czasu jego agent Jonathan Barnett.

– To proste, Zidane nie lubi Garetha. Nie ma między nimi żadnej relacji. Nigdy nie było – przekonuje Barnett na łamach „Le Journal du Dimanche”. Wcześniej naciski trenera Realu na transfer Bale’a nazwał „haniebnym zachowaniem”.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Trwa głosowanie...

Czy Zinedine Zidane powinien pozostać trenerem Realu Madryt?

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:>> DZIEWCZYNA CRISTIANO RONALDO REKLAMUJE BIELIZNĘ. TEJ SAMEJ MARKI CO CR7 [GALERIA] <<

Robert Lewandowski: Możemy po tym meczu wyciągnąć wnioski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24