36-letni Karol Bielecki to wychowanek Wisły Sandomierz. Grał w kieleckim zespole w latach 1999-2004 i 2012-2018. W niedzielę zagrał po raz ostatni. Pojawił się na boisku w wyjściowym składzie, ale po kilku minutach zszedł. - Karola cały tydzień bolała pięta. Dzisiaj już na rozgrzewce widać było, że nie jest dobrze - tłumaczył trener PGE VIVE, Talant Dujszebajew.
ZOBACZ>>>PGE VIVE Kielce po raz 15. mistrzem Polski! [zdjęcia, video]
W końcówce meczu kibice zaczęli chóralnie wywoływać Bieleckiego. I w 57 minucie Dujszebajew wpuścił "Kolę" na boisko. Bielecki w swoim stylu, potężnym rzutem z drugiej linii zdobył ostatniego gola meczu, wygranego przez kielczan 33:29 i pieczętującego zdobycie przez nich 15. tytułu mistrza Polski. - Akcja była zaplanowana pod Karola przez Urosa Zormana - mówił Dujszebajew.
Kibicowałeś w niedzielę PGE VIVE Kielce? Zobacz się na zdjęciach
Po meczu, poza dekoracją, odbyło się oficjalne pożegnanie Bieleckiego, Szmala, Zormana oraz odchodzących do innych klubów Manuela Strleka, Mateusza Kusa, Darko Djukicia i drugiego trenera Tomasza Strząbały. Wywoływał ich prezes VIVE Handball SA, Bertus Servaas.
- Dziękuję Markowi Adamczakowi i Andrzejowi Jungowi, którzy prawie 20 lat temu przyjechali do mnie do Sandomierza i zabrali mnie do Kielc. Dzięki temu mogłem spełniać swoje marzenia i dawać z siebie to, co najlepsze. Dziękuję wam wszystkim, którzy wspieraliście mnie i modliliście się za mnie, kiedy straciłem oko. Kocham was! - mówił Karol.
ZOBACZ OSTATNIĄ BRAMKĘ W KARIERZE KAROLA BIELECKIEGO
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
Michał Jurecki developerem! Koło Kielc buduje osiedle
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?