Żużel wraca na Stadion Śląski. Kacper Woryna chce powalczyć w Tauron SEC o zwycięstwo
Żużel wraca na Stadion Śląski po pięciu latach przerwy. W 2018 i 2019 roku też rozegrano w Chorzowie turnieje z cyklu Tauron SEC.
- Miałem okazję startować w obu tych imprezach i mam z nich same dobre wspomnienia. Wywalczyłem tutaj jeden pucharek, a drugi był naprawdę blisko. Liczę, że 21 września dołożę kolejny. Stadion Śląski na tle wszystkich polskich obiektów robi wrażenie. Uwielbiam takie stadiony i cieszę się, że znów tu wystąpię - powiedział Kacper Woryna.
Pochodzący z Rybnika żużlowiec reprezentuje barwy Włókniarza Częstochowa, a w klasyfikacji generalnej Tauron SEC po trzech turniejach traci 6 pkt do lidera Andrzeja Lebiediewa.
- Te 6 punktów straty to i dużo, i mało. To wszystko jest jednak do odrobienia w tej ostatniej rundzie - dodał Woryna.
Od kiedy żużlowe ME odbywają się w formie kilku turniejów Polak nigdy jeszcze nie był indywidualnym mistrzem Europy. Organizatorzy mają jednak nadzieję, że na Stadionie Śląskim nastąpi przełamanie, bo to przecież na tym legendarnym obiekcie w 1973 roku Jerzy Szczakiel jako pierwszy z Biało-Czerwonych został indywidualnym mistrzem świata. Za plecami Łotysza Lebiediewa mającego 39 pkt plasuje się bowiem aż czterech Polaków i każdy z nich ma jeszcze szansę na medal. Drugi jest Woryna razem z Duńczykiem Leonem Madsenem - 33 pkt, czwarty Piotr Pawlicki - 32, piąty Maciej Janowski - 27, a szósty Patryk Dudek - 26. Poza nimi z naszych rodaków wystąpią jeszcze Janusz Kołodziej oraz Bartłomiej Kowalski, który dostał dziką kartę.
- Sportowo to jeden z najciekawszych cyklów Tauron SEC i ciągle wszystko jeszcze jest możliwe. Marzy mi się, żeby o tytule mistrzowskim zadecydował ostatni wyścig w Chorzowie - powiedział Karol Lejman z firmy OneSport organizującej zawody.
W poniedziałek 9 września rozpoczną się prace przy budowie toru na Stadionie Śląskim.
- Musimy przywieźć 5 tysięcy ton nawierzchni, co oznacza prawie 300 kursów ciężarówek. Zrobimy wszystko, żeby tor był widowiskowy - dodał Lejman.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Szef Stadionu Śląskiego nie obawia się o stan bieżni lekkoatletycznej po tych zawodach.
- Pracujemy z profesjonalistami, a tor żużlowy układany będzie na bieżni nie po raz pierwszy. Tauron SEC to dla nas duże wydarzenie sportowe i organizacyjne. Biliśmy w tym roku w Kotle Czarownic rekordy frekwencji na imprezach muzycznych i sportowych. Mam nadzieję, że kibice żużla też dopiszą i pobijemy kolejny rekord - stwierdził dyrektor Adam Strzyżewski, a Joanna Bojczuk z zarządu województwa śląskiego zdradziła, że będzie trzymać kciuki za wszystkich Polaków, ale szczególnie za pochodzącego ze Śląska Worynę.
Nie przeocz
- Kibice Ruchu Chorzów z 337 miejscowości zobaczyli zwycięski debiut trenera Szulczka
- 12. Tyski Półmaraton: Zobaczcie kto był najszybszy w biegu w Tychach ZDJĘCIA, WYNIKI
- Katowicki Satelita z przebudowanymi trybunami i nowym dachem czeka na hokeistów GKS
- Ponad 21 000 kibiców na meczu Górnika Zabrze z Lechią ZDJĘCIA