Zwycięski rewanż Energi Toruń

(ID)
Trener Energi Algirdas Paulauskas (w środku) musiał wczoraj kilka razy wciąć czas, by przerwać przestoje w grze swoich zawodniczek
Trener Energi Algirdas Paulauskas (w środku) musiał wczoraj kilka razy wciąć czas, by przerwać przestoje w grze swoich zawodniczek Grzegorz Olkowski
Koszykarki Energi wykonały zadanie. Wczoraj w Arenie Toruń w meczu EuroCup Women pokonały Piešťanské Čajky 66:48 i zachowały szansę na awans do kolejnej rundy.

By dalej liczyć się w walce o awans do dalszego etapu rozgrywek EuroCup Women, toruńskie koszykarki musiały ten mecz wygrać i to co najmniej różnicą 5 punktów. Przed miesiącem bowiem Energa przegrała w Pieszczanach 73:77.

Podopieczne Algirdasa Paulauskasa na początku meczu szybko objęły kilkupunktowe prowadzenie i konsekwentnie je podwyższały. W 5 min było 10:3, w 17 min - 16:7, a pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 24:10. Najwyższa u gości Jenna Smith była bezradna w walce podkoszowej z Kelly Cain, którą mocno wspierała Monika Grigalauskyte, a grą dyrygowała Lauren Mansfield.

ZOBACZ TAKŻE:

Grupy śmierci na mundialach i Euro w XXI wieku

Dobrej passy nie udało się utrzymać w drugiej kwarcie. Gdy na boisko weszły zmienniczki, zrobił się chaos w grze, co rywalki skrupulatnie wykorzystywały. 5,5 minuty upłynęło, nim torunianki (konkretnie Agnieszka Skobel) zdobyły pierwsze punkty w tej części gry. Wtedy było jeszcze 25:17, ale przestój w grze gospodyń trwał dalej. Aż do 19 min, gdy zrobił się remis po 28:28. Dzięki punktom Skobel i Cain gospodynie pierwszą połowę wygrały 32:28.

Sytuacja powtórzyła się po zmianie stron. Znów trzeba było czekać 3,5 min na pierwsze punkty Energi (Grigalauskyte, 2+1), na szczęście rywalki też były nieskuteczne. W 25 min Mansfield wreszcie trafiła z dystansu (pierwszy celny rzut gospodyń za 3 punkty po siedmiu pudłach). W 26 min torunianki prowadziły 42:35 i znów zdarzył się im się przestój. Zespół ze Słowacji i tym razem doprowadził do remisu - 42:42 (29 min), ale - jak się potem okazało - to było wszystko, na co go było tego dnia stać. Jeszcze w tej kwarcie trafiły Skobel i Uro-Nile (za trzy) i było 47:42.

Czwarta kwarta była dominacją Energi. Rywalki pierwsze punkty zdobyły dopiero w 36 min, gdy było już 60:42. Torunianki pewnie dowiozły wysokie zwycięstwo do końca meczu.

Energa Toruń - Piešťanské Čajky 66:48 (24:10, 8:18, 15:14, 19:6)

Energa: L. Mansfield 8 (2), A. Skobel 15 (1), M. Grigalauskyte 11, R. Rasheed 2, K. Cain 25 oraz A. Bekasiewicz, M. Uro-Nile 5 (1), K. Maliszewska.

Tabela grupy D

1. Hatay BB44-08296-231

2. Energa Toruń52-37325-336

3. Piešťanské Čajky 52-37 294-336

4. ACS Sepsi41-35255-267

Do rozegrania zostały mecze: Hatay BB - ACS Sepsi (23.11), Hatay BB - Energa (30.11), ACS Sepsi - Piešťanské Čajky (30.11).

Niedziela w Spożywczaku

Przypomnijmy, że w niedzielę torunianki czeka mecz ligowy z Basketem 90 Gdynia. Rozpocznie się on o godzinie 17 w hali „Spożywczaka” (a nie, jak błędnie wczoraj napisaliśmy, że o 19 w Arenie Toruń). W spotkaniu ma wystąpić już pozyskana w poniedziałek Amerykanka Alexis Hornbuckle, mimo że są kłopoty z jej „listem czystości”.

- O list do klubu z Izraela, w którym Alexis grała poprzednio, wystąpił wcześniej klub z Jordanii i tam on teraz się znajduje - wyjaśnia dyrektor Energi Krystyna Bazińska. - Zrobimy jednak wszystko, by go ściągnąć na czas. Nie wyobrażam sobie, żeby Amerykanki zabrakło w tak ważnym dla nas meczu.

POLUB NAS NA FACEBOOKU:

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zwycięski rewanż Energi Toruń - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24