Dziś wieczorem (27.10) Stal „zamknie” 5. kolejkę 1 ligi starciem z SKS-em Hajnówka. Beniaminek zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, a w dorobku ma tylko dwa punkty za porażki w tie breakach z Wartą Zawiercie i w ostatniej kolejce KPS-em Siedlce.
Stal z kolei ma na koncie komplet trzech zwycięstw (raz pauzowała), ale też odniesionych po pięciosetowych bojach. Czyżby zanosiło się na kolejny maraton z udziałem naszej drużyny?
- Nie wiem, czy następny taki mecz nie skończy się zawałem – żartował po ostatnim tie breaku z TSV Sanok trener nysan Janusz Bułkowski, którzy w lidze okrzyknięci zostali mistrzami tie breaków.
– Oczywiście cieszą nas zwycięstwa, ale dobrze byłoby wygrać wreszcie za trzy punkty - deklaruje z kolei środkowy Stali Mateusz Nożewski.
Po urwaniu punktu wiceliderowi 1-ligowej tabeli z Siedlec beniaminek z Hajnówki przed własną publicznością z pewnością postara się o kolejną niespodziankę.
Dwa dni później, w sobotę, nysanie zagrają ze zgoła innym rywalem. Zmierzą się bowiem w Suwałkach z miejscowym Ślepskiem, który z kompletem punktów otwiera ligową stawkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
