- Nie był to dla nas łatwy mecz, ale zawsze pierwsze spotkania w roku to jest niewiadoma - mówił obrońca opolskiego zespołu Mateusz Peroński. - Najważniejsze, że są trzy punkty. Wyszarpaliśmy to zwycięstwo, a dobry start to zawsze jest wielki plus.
Odra nie zagrała jakiegoś specjalnie dobrego meczu, ale też trzeba oddać, że goście z Elbląga prezentowali się przyzwoicie i nie zamierzali łatwo oddać pola. Gospodarze prowadzenie objęli w 19. min. Z rzutu rożnego dośrodkował Marcin Wodecki, a drugi ze sprowadzonych zimą piłkarzy Gabriel Nowak popisał się celnym strzałem głową. Olimpia szybko wyrównała po bardzo ładnej akcji, którą wykończył strzałem z bliska wyróżniający się w jej szeregach Radosław Stępień. Jeszcze przed przerwą po zagraniu Nowaka niewiele zabrakło Szymonowi Skrzypczakowi, by dojść do piłki, a Wodecki w 45. min z rzutu wolnego z 19 metrów nieznacznie chybił.
Drugą połowę opolanie zaczęli bardzo mocno. W 48. min główkował Mateusz Bodzioch, ale skuteczną interwencją popisał się golkiper Olimpii Kacper Tulowiecki. Za chwilę blisko pokonania go był Skrzypczak, ale piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. W 57. min niecelnie główkował Nowak, a w 75. min strzał Wodeckiego z rzutu wolnego z 25 metrów świetnie obronił Tułowiecki.
Zwycięski gol padł w 85. min. Z lewej strony piłkę tuż sprzed linii końcowej wygarnął Rafał Brusiło i zagrał ją do Bodziocha. Ten uderzył, ale niezbyt czysto i zamiast strzału wyszło zagranie na głowę Nowaka. Ten zdobywając drugą bramkę został bohaterem meczu.
Odra Opole wygrała z Olimpią Elbląg. Opinie po meczu
- Cała drużyna grała i walczyła o to, żebyśmy po meczu mogli się cieszyć z wygranej - zaznaczał Nowak. - Cieszę się, że dwa razy znalazłem się w odpowiednim miejscu i przyłożyłem głowę. Zdobyte trzy punkty są bezcenne.
Niewiele jednak brakowało, aby Olimpia wyjechała z Opole z punktem. Niebiesko-czerwonym w samej końcówce trzy razy dopisało szczęście. W 87. min z 20 metrów uderzał Danowski, a piłka trafiła w słupek. Już w doliczonym czasie gry elblążanie dwa razy dochodzili do dośrodkowań i z bliska główkowali. Piłka przelatywała dwa razy nad poprzeczką, a kibice mogli odetchnąć.
Wiosna zaczęła się znakomici. Kolejny poważny krok do 1 ligi został zrobiony, a pewne jest, że opolan stać na jeszcze lepszą grę.
Odra Opole - Olimpia Elbląg 2-1 (1-1)
1-0 Nowak - 19., 1-1 Stępień - 24., 2-1 Nowak - 85.
Odra: Weinzettel - Trznadel, Peroński, Bodzioch, Brusiło - Sobczyński (59. Niemczyk), Wepa, Nowak, W. Gancarczyk (63. Wrzesień), Wodecki (90. Kowalski) - Skrzypczak (68. Wolny). Trener Jan Furlepa.
Olimpia: Tułowiecki - Pietroń, Kubowicz, Wenger, Bukacki - Szuprytowski (70. Kołosow), Danowski, Sokołowski (57. Niburski), Stępień (70. Ressel), Lisiecki (83. Bartkowski) - Bojas. Trener Adam Boros.
Sędziował Marcin Bielawski (Katowice). Żółte kartki: Wodecki, Niemczyk - Danowski, Sokołowski. Widzów 1600.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?