Buskowianka Busko-Zdrój - Stal II Mielec 32:21 (14:12)
Buskowianka Smagór, Duda - Grzyb 7 (3), Styrna 1, Żarnowski 3, Mizdra 1, Obłąk 1, Szustak 6 (2), Trutkowski 1, Kutek 5, Bąk 4 (1), Paździor, Kwieciński, Czaja, D. Kubisztal 3.
Gospodarze dobrze zaczęli i w 11 minucie prowadzili 7:2. To ich rozluźniło i mielczanie szybko skrócili dystans do jednego gola (7:6). W miarę wyrównana walka trwała jeszcze przez kilka minut po przerwie. W 33 minucie Buskowianka prowadziła 15:14, a w 36 już 19:14 i do końca meczu powiększała prowadzenie.
- Zaczeliśmy dobrze w obronie 5-1 i zdobywaliśmy bramki w ataku pozycyjnym. Przy prowadzeniu pięcioma golami moi zawodnicy wyraźnie się rozproszyli. Rywale dużo biegali i między 20 a 30 minutą przynosiło im to efekt. W drugiej połowie zmieniliśmy obronę na 6-0, a w pierwszych jej dziesięciu minutach zagraliśmy dobrą, dojrzałą piłkę ręczną. Spokojnie budowaliśmy przewagę, ale 11 goli różnicy to chyba nawet trochę za dużo - podsumował trener zespołu z Buska, Zygmunt Kamys.
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Oto nowe PGE VIVE Kielce. Zobacz zmiany i skład na sezon 2018/2019 [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?